Nowości płytowe
Odpoczno, Naphta, Nina Stiller & EljazzER, X-Projekt, Fundacja Piszczałka, Michalove
Odpoczno, Naphta, Nina Stiller & EljazzER, X-Projekt, Fundacja Piszczałka, Michalove
Odkrycie zawsze pozostaje kwestią subiektywną. Odkrywane jest coś, przez kogoś i dla kogoś. Na przykład Jadwiga Sobieska odkryła kozła białego, a Jarosław Lisakowski basy kaliskie i bęben osznurowany. Badacze ci odkryli te instrumenty zarówno dla siebie, jak i dla nauki, etnomuzykologii, ale wszak wielkopolskim muzykom tradycyjnym były one znane od dawna. Zatem odkrycie często bywa osobiste, a przynajmniej nie jest pozbawione relacyjności. Dlatego odpowiadając na pytanie niniejszej sondy, napiszę o moich odkryciach z 2022 roku.
(Ewelina Grygier)
Monika Trypuz jest dziś rozpoznawalną artystką. Od kilku lat inspiruje się tradycyjnym rękodziełem tkackim Podlasia i Lubelszczyzny. Łączy doświadczenia pokoleń z własnymi umiejętnościami i nowymi technikami informatycznymi. O drodze do realizacji marzeń i ostatniej wystawie, którą pokazano w nowej przestrzeni wystawowej Muzeum Wsi Lubelskiej, rozmawiała z nią Agata Kusto.
fot. K. Wasilczyk: Monika Trypuz na tle projektu ATENCJA
Współcześnie termin szanta kojarzy się z każdą piosenką o tematyce morskiej. Pierwotnie jednak nazywano tak marynarskie zespołowe pieśni pracy. Wyznaczały one rytm, w którym załoga żaglowca mogła synchronicznie używać swojej siły, np. podczas podnoszenia kilkutonowej kotwicy. Wspólna, równomierna praca grupy żeglarzy wymagająca ogromnego wysiłku nie byłaby możliwa, gdyby nie pojawienie się szanty.
fot. T. Goliński: Dominika Żukowska, Andrzej Korycki i Marek Szurawski, Kubryk 2009
Od 13 do 16 października odbył się III Festiwal Czango w Polsce. Obfitował w przeróżne wydarzenia, przede wszystkim potańcówki, warsztaty, koncerty, zajęcia dla dzieci, wystawy. Ta przepiękna impreza połączyła tradycyjną kulturę węgierską, polską i ukraińską pod jednym wspólnym hasłem „W kręgu kultury karpackiej”.
fot. O. Népila: Tańce Czango, grający na zdjęciu przodem od lewej: Paweł Iwan, Farkas Guylai, Dominik Wóltański, Piotr Kluczek, Magda Olkiewicz, tyłem od lewej: Gergely Sámsondi, Michail Kachalov, Agnieszka Błonkiewicz
Po pandemicznej przerwie udało mi się uczestniczyć w tegorocznym Festiwalu Skrzyżowanie Kultur. Stał się nieco mniejszy niż w dawniejszych latach, a przede wszystkim przeniósł się z namiotu do Teatru Dramatycznego.
fot. R. Zawadzki: Gyeonggi Sinawi Orchestra
Maria Pomianowska – multiinstrumentalistka, profesor sztuk muzycznych w Akademii Muzycznej w Krakowie – w grudniu 2022 roku po raz kolejny zasiadła w jury konkursu „Scena Otwarta” w czasie Mikołajek Folkowych. W rozmowie z Agnieszką Matecką-Skrzypek opowiada o nagrodzonych artystach.
fot. J. Jeżak: Laureaci Mikołajek Folkowych 2022
Szekspir miał kiedyś powiedzieć, że cały świat jest teatrem. Nie da się ukryć, że jest to jeden z ważniejszych elementów kultury widowiskowej, cieszący się dużą popularnością wśród ludzi z różnych środowisk. Ale czy naprawdę znamy teatr? Ten europejski – być może, jednak nadal niewielu słyszało o teatrze chińskim czy japońskim, mimo ich bogatej historii i struktury.
fot. lensonjapan / Flickr: Występ teatru kabuki w Nagahamie, postać wojownika Kumagai Jiro Naozane ze sztuki „Ichi-no-Tani Futaba Gunki”
Wspomnienia pani Marjany Paprotowej z byłej wsi Škódow (niem. Skadow), dziś dzielnicy miasta Cottbus/Chóśebuz.
Ewelina Prokopiuk to wokalistka i saksofonistka w zespole GrandMotherJazz, który zajął pierwsze miejsce w konkursie „Scena Otwarta” podczas Mikołajek Folkowych 2022, oraz laureatka Nagrody im. Anny Kiełbusiewicz dla najlepszej wokalistki. W rozmowie z Małgorzatą Adamczyk opowiedziała o podobieństwach muzyki ludowej i jazzu, emocjach związanych z „podwójnym zwycięstwem”, a także o planach zespołu.
fot. J. Jeżak: Mikołajki Folkowe 2022
Wahałam się długo nad tematem tego felietonu, bo sporo się działo na polu kultury ludowej w ostatnim roku. Uznałam jednak za najważniejszą rzecz ideę Ognisk Muzyki Tradycyjnej. Ten świeży projekt, realizowany przy pomocy grantu Narodowego Instytutu Muzyki i Tańca (ale pewnie nie tylko), jest wielkim, naprawdę wielkim krokiem w kierunku prawdziwego odrodzenia muzyki tradycyjnej!
Koniec roku 2022 natchnął mnie, jak i wiele innych osób (nic zatem w tym odkrywczego) do spojrzenia wstecz, zwolnienia tempa i może wyraźniejszego niż na co dzień uświadomienia sobie następstwa zdarzeń, dostrzeżenia faktu, że to, co dziś ważne, ma swoje źródło w przeszłości. Gdyby tego źródła nie miało, pewnie nie byłoby tak cenne.
Ukraińska poczta zamknęła rok 2022 emisją znaczka poświęconego setnej rocznicy amerykańskiej premiery ukraińskiej pieśni świąteczno-noworocznej „Szczedryk”, inspirowanej dawnymi, prostymi wiosennymi śpiewami obrzędowymi zwanymi szczedriwkami, z czasem też popularnie kolędami. Znaczek ten symbolizuje pewną przesyłkę: został intencyjnie naklejony na adresowaną do nas – tak to sobie komentuję – pasjonującą historię, pełną emocji i dramatów, opowieść bardzo współczesną z folklorem w roli głównej i z zaskakującą, że och!, niespodzianką w finale, o czym Drogi Czytelnik zaraz się przekona. Zdradzę ten finał: każdy z Was zna „Szczedryka”!
Stanisław Chmielowski herbu Jastrzębiec był etnografem, regionalistą i muzealnikiem. Stworzył i przez wiele lat prowadził Muzeum Okręgowe w Lesznie. Urodził się 20 kwietnia 1922 roku we Władypolu pod Stanisławowem na Ukrainie. Ukończył gimnazjum pijarów we Lwowie, podczas wojny brał udział w działaniach Armii Krajowej na Rzeszowszczyźnie, a po wojnie osiedlił się w Mosinie pod Poznaniem i tam podjął studia w Akademii Handlowej. Z Wielkopolską związał swoje pasje, które realizował zawodowo przez całe życie.
Nakładem Instytutu Oskara Kolberga w Poznaniu została wydana w 2021 roku niezwykle ciekawa publikacja – Polskie tradycje muzyczne na Syberii autorstwa muzykologa i antropologa kultury Łukasza Smolucha. Podjął się on zbadania trzech syberyjskich enklaw, zamieszkałych częściowo przez dawnych emigrantów z terenów Polski. Wbrew temu, co zazwyczaj się o tym sądzi, nie zawsze byli to zesłańcy, wywożeni na wschód jako więźniowie kolejnych rosyjskich i radzieckich reżimów. Syberia bywała niegdyś „ziemią obiecaną” dla tych, którym wcześniejsze warunki życia wydawały się zbyt trudne.
Irena Soplica opowiada red. Czesławie Borowik o prawdziwym Soplicowie koło Nowogródka na dawnych Kresach Rzeczypospolitej. O historycznym i literackim kontekście tej opowieści mówi dr hab. Artur Timofiejew, prof. UMCS (Instytut Językoznawstwa i Literaturoznawstwa UMCS).
Pocztówka z ilustracją do Pana Tadeusza, Kraków 1938. Źródło: Polona
W wielu najważniejszych rzeczach jesteśmy uczniami zwierząt przez naśladowanie: od pająka nauczyliśmy się tkania i cerowania, od jaskółki – budowania, od ptaków śpiewających, łabędzi i słowika – śpiewu.
S. Ostoja-Chrostowski, Śpiewający słowik, drzeworyt, 1933. Źródło: Polona
Tradycja w Obiektywie to konkurs fotograficzny organizowany przez Stowarzyszenie Animatorów Ruchu Folkowego. Towarzyszy Mikołajkom Folkowym już od dziewięciu lat. W 2022 roku do konkursu napłynęło łącznie 115 zgłoszeń (nie tylko z Polski), w których zawarte były 203 fotografie. Uczestnicy starali się twórczo interpretować temat „tradycji” oraz ukazać zjawiska związane z szeroko rozumianą kulturą ludową.
Fot. tyt. Miejsce I – Tabor kaliski 2, fot. Janusz Jurek
VI Festiwal Mniejszości Narodowych i Etnicznych Rzeczypospolitej odbył się w dniach 21–23 listopada 2022 roku w Warszawie. To wydarzenie o dumnej nazwie organizowane jest przez Milo Kurtisa, muzyka zespołów Osjan i Voo Voo. Po oderwaniu się od warszawskiego Skrzyżowania Kultur potocznie nazywane jest zresztą „festiwalem Milo Kurtisa”. Problematyką muzyki etnicznej mniejszości narodowych już wcześniej – bo od 31 lat – zajmowały się Muzyczne Dialogi nad Bugiem w Mielniku. Nadbużański festiwal ma w podtytule „ogólnopolskie prezentacje kultur mniejszości narodowych i etnicznych”, jednak trzeba przyznać, że temat multikulturowości nie jest w Polsce mocno eksploatowany.
fot. J. Zarzecka
W dniach 8–9 grudnia 2022 roku w Lublinie odbyła się międzynarodowa konferencja naukowa poświęcona pamięci prof. dr. hab. Jerzego Bartmińskiego „Żywa tradycja – dziedzictwo zbiorowej tożsamości”, która otworzyła XXXII edycję Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Ludowej „Mikołajki Folkowe”. W tym roku wydarzenie, cyklicznie towarzyszące temu festiwalowi, miało miejsce w Akademickim Centrum Kultury i Mediów UMCS „Chatka Żaka”. Konferencję zorganizowano w trybie hybrydowym. Większość prelegentów wybrała uczestnictwo w sposób tradycyjny, a część z nich wygłosiła referaty za pośrednictwem platformy ZOOM. Wszyscy zainteresowani poruszaną tematyką mogli dołączyć do obrad wirtualnie dzięki transmisji na żywo na facebookowym profilu Mikołajek Folkowych.
fot. J. Jeżak
Miałem przyjemność gościć na przeglądzie filmów etnograficznych, który miał miejsce od 25 do 27 listopada 2022 roku w Warszawie. Oczy i Obiektywy, bo tak nazywa się ten festiwal, którego „Pismo Folkowe” jest patronem medialnym, odbywa się od 2004 roku, ale dla mnie to był pierwszy raz. Przyznam, że było to nieco stresujące doświadczenie, choćby dlatego, że nigdy wcześniej nie odwiedzałem Warszawy całkiem sam, ale ostatecznie wydarzenie okazało się bardzo przystępne dla ludzi, którzy wcześniej nie mieli z nim styczności. Wszedłem, dostałem bilet i zająłem miejsce w sali. Przegląd obejmował cały ostatni weekend listopada, ale niestety przez natłok pracy mogłem sobie pozwolić tylko na piątek, a i tak obejrzałem jedynie dwa filmy z trzech.
Gonna See All My Friends – A People’s History of Fairport Convention jest najnowszą pozycją brytyjskiego autora i wydawcy Richarda Houghtona, która ukazała się w listopadzie 2022 roku nakładem Spenwood Books. Jej tytuł został zaczerpnięty z refrenu kompozycji „Meet On The Ledge” byłego gitarzysty Fairport Convention Richarda Thompsona. Książka jest w pełni autoryzowanym zbiorem anegdot i wspomnień przesłanych przez ponad dwustu pięćdziesięciu fanów z różnych stron świata (Anglia, Australia, Belgia, Dania, Irlandia, Holandia, Niemcy, Nowa Zelandia, Polska, Szwecja, Włochy, USA) oraz przyjaciół i współpracowników, którzy opowiadają historię grupy w sposób zupełnie inny od oficjalnego. Taka koncepcja wydawnicza sprawia, że czytelnik otrzymuje bardziej osobisty i żywy obraz zespołu, przedstawiony z innej perspektywy, co pozwala na lepsze zrozumienie fenomenu jego twórczości czy nawet wpływu na życie rzeszy ludzi.
fot. z arch. aut.: Simon Nicol i Martin Allcock, Wrocław 1996
Wrocławski duet złożony z Katarzyny Pakowskiej (wokalistki folkowych Kosów) oraz Roberta Jarmużka (klawiszowca avant-popowego zespołu Mikromusic) w swoim debiutanckim nagraniu eksploruje pieśni dziadowskie z regionu dolnośląskiego. Przynajmniej część repertuaru znajdującego się w albumie należy już do sfery popularnej w kręgu wykonawców folkowych. Niemniej charakter, który przyjmuje on na płycie „Przed skończeniem świata”, z pewnością zainteresuje miłośników nowatorskich reinterpretacji muzyki tradycyjnej.
Żółty książę to pierwsza tak dogłębna beletrystyczna analiza Hołodomoru. Narracja z perspektywy rodziny czyni książkę bardzo osobistą i dojmującą. W powieści, osnutej wokół historii rodziny ukraińskiego chłopa Myrona Jasenciowa, Wasyl Barka ukazuje trud życia, a raczej próbę przetrwania w czasie Hołodomoru. Sześcioosobowa rodzina z małej ukraińskiej wioski Klenotoczy na kartach książki zmaga się z coraz większym głodem, niemożnością zdobycia jedzenia, nieustannym narażeniem życia i wreszcie bólem z powodu odchodzenia najbliższych. Tylko Myron i jego krewni wiedzą, jak wielkie wysiłki wkładane są w to, by przeżyć. Często konieczne są działania wbrew sumieniu i chęciom, a także stawianie czoła nie tylko głodowi, ale i kolejnym śmierciom.
Teofilovići „Element”, Czarny Bez „Ludzie, Duchy, Bogi”, Bastarda & Sutari „Tamoj”
Irene Solà, Ja śpiewam, a góry tańczą; Podhalanie. Wokół tożsamości, Agnieszka Gąsienica-Giewont, Stanisława Trebunia-Staszel (red.); Więcej niż muzeum. Szkice ofiarowane Profesorowi Janowi Święchowi, Janusz Barański, Katarzyna Maniak, Stanisława Trebunia-Staszel (red.)