„Ostatnia Przysługa – marsze pogrzebowe w repertuarze tradycyjnych roztoczańskich orkiestr dętych” to pierwsze takie wydawnictwo w historii polskiej fonografii. Repertuar pogrzebowy, mimo że obecny w rodzimej kulturze od ponad dwóch stuleci, owiany jest swoistym tabu. Muzykanci mawiają, że odgrywanie tych utworów poza sytuacją pogrzebu przynosi pecha, może dlatego nie podjęto dotychczas prób ich zarejestrowania; w oficjalnych archiwach takich nagrań nie znaleźliśmy. Zaznaczyć należy, że tuzin marszów, który znalazł się na płycie, to jedynie wycinek większej całości. Utwory wyselekcjonowaliśmy podług tego, co roztoczańskie orkiestry grają na pogrzebach najczęściej, i o czym wiemy, że jest lub może być dziełem polskich kompozytorów. Rodzime marsze pogrzebowe to w zasadzie osobny dział muzyki świeckiej, zapoczątkowany w XIX wieku, tworzony w oparciu o konkretne skale, harmonie, rytmizacje, a nawet cytaty w obrębie zbioru, który wciąż powiększa się o nowe utwory. Pogrzeby dla orkiestrantów mają szczególne znaczenie. Z jednej strony są świadomi wagi swojej roli, gdy mówią „niech sobie jeszcze popłaczą”, grając kolejnego marsza podczas wyjątkowo smutnego obrządku. Z drugiej także ograniczeń, gdy wspomną, że „nieboszczyk nie składa reklamacji” po nie najlepszym wykonaniu. Pogrzeby ogrywa się bowiem zarówno w upale, jak i na mrozie, kiedy tak instrument, jak i aparat grającego może odmówić posłuszeństwa. Bo, jak mówią – to „obowiązek, ostatnia przysługa, której nie można odmówić”.