„Płyta, którą Państwu oddaję, to moje muzyczne kartki z podróży. Kompozycje własne, które od lat pisałam »do szuflady«. Dawno temu w Indiach zrozumiałam, że cała muzyka została już dawno skomponowana i znajduje się w miejscu poza czasem i przestrzenią. My artyści, tworząc ją, w istocie odkrywamy tylko coś, co już istnieje, tak jak podróżnik odkrywa nowe lądy. Wydobywamy to z potencjalności i materializujemy. Klimaty tradycyjnej muzyki polskiej, echo melodii perskich, indyjskich czy skandynawskich, rytmy Radżasthanu i Dalekiego Wschodu odcisnęły się w moim sercu jak pieczęć. Trzydzieści lat podróży po wszystkich kontynentach uświadomiło mi, że proste staropolskie instrumenty potrafią »rozmawiać« we wszystkich językach świata. Posłuchajcie ich odrodzonego dźwięku, alfabetu XXI wieku”. Tak zapowiada swój najnowszy album Maria Pomianowska.