Cymbały znane i nieznane
„Cymbały znane i nieznane” to dwupłytowe wydawnictwo prezentujące sztukę gry na cymbałach – tradycyjnym instrumencie, charakterystycznym między innymi dla Podkarpacia. Jego premiera odbyła się 2 września 2020 roku.
„Cymbały znane i nieznane” to dwupłytowe wydawnictwo prezentujące sztukę gry na cymbałach – tradycyjnym instrumencie, charakterystycznym między innymi dla Podkarpacia. Jego premiera odbyła się 2 września 2020 roku.
Nagrywając nową płytę, zatytułowaną „Krwawe Ballady”, członkowie grupy Maraca połączyli siły z kapelą Zimbova, aby stworzyć projekt bezprecedensowy w morawskiej world music.
Się Gra - lubelski zespół grający głównie folklor bałkański i żydowski. Powstał w 1996 inicjatywy lidera Orkiestry Św. Mikołaja - Bogdana Brachy. W skład grupy weszli również Bartłomiej Stańczyk (Orkiestra św. Mikołaja, Caci Vorba) , Tomasz Rokosz (Odpust Zupełny) i Jarosław Adamów (Etnomalia, Jahiar Group). Muzyczne motto kapeli "od Bałkanów do Morza Bałtyckiego" wyznaczało dobór repertuaru: klezmerska muzyka żydowska z rejonów Europy Środkowej, słowiańskie elementy z bogatej spuścizny folkloru polskiego, ukraińskiego, bałkańskiego.
Pokolenie temu staraniem Instytutu Sztuki Polskiej Akademii Nauk ukazał się dwuczęściowy zbiór pieśni z Kujaw , który dał początek kontynuowanej do dziś serii Polska Pieśń i Muzyka Ludowa. ródła i Materiały pod redakcją Ludwika Bielawskiego. Kolejne tomy tego monumentalnego wydawnictwa poświęcone były Kaszubom oraz Warmii i Mazurom . W przygotowaniu są tomy zawierające transkrybowane zapisy muzycznego folkloru Podlasia i Wielkopolski, a następnie też innych regionów Polski, przechowywane w instytutowych Zbiorach Fonograficznych . Serię tę poprzedził szereg popularnych śpiewników wydawanych w latach pięćdziesiątych, będących pierwszą próbą ukazania regionalnego zróżnicowania folkloru muzycznego kraju.
Próby odkrycia tego, jak było dawniej prowadzą pod próg wiejskiej chaty, na zamieszkałe przez demony pola, lasy, łąki i mokradła, ale także na drogi, którymi chadzali wędrowni muzycy, na jarmarki i odpusty, dwory i pałace, o których można opowiadać bajki lub historie. Twórczość „Odpustu Zupełnego” jest historią i bajką jednocześnie, gdzie zamiast narratora, słowa pieśni, rytm i melodia mówią same za siebie.
Do wyboru płyty:
Los Agentos "Afrykański śnieg"
Outsider Blues "Outsider Blues"
Paweł Szymański "Król wątpliwości"
Blues Flowers "Smacznego!"
Boogie Boys "Hey You!"
Jaromi & Szulerzy "Gra w piki daje wyniki"
Jerry's Hole Band "Brudna miłość"
Jurek Muszyński & Elektrycy "Nie pytaj o pogodę"
Festiwal Warszawski Skrzyżowanie Kultur, zainicjowany przez władze stolicy w 2005 roku, to prezentacja najciekawszych zjawisk z zakresu muzyki i kultury świata, jedno z największych wydarzeń tego rodzaju w Polsce i w naszej części Europy. W ciągu czterech lat swojego istnienia festiwal trwale zaistniał na kulturalnej mapie kraju, zbudował swój charakter i prestiż, a także stworzył własny, wierny krąg odbiorców.
Od lat chciałem podzielić się zachwytem. Te melodie są jak kamyki leżące na ścieżce, których można nie zauważyć, a które w odpowiednim świetle są piękne. Można z nich układać wzory tak jak z bakalii na mazurkach wielkanocnych co jest pierwotną przecież twórczością. Mazurki grane, śpiewane, tańczone, układane, smakowane Złożyło się to w jakiś szczególny kosmos.
Sounds of Times - ten od niedawna działający zespół z Lublina (Maksymilian Wosk - skrzypce, Maksymilian Młynek - saksofon, Marek Tarnowski - akordeon, Piotr Bogutyn - gitara basowa, Krzysztof Redas - perkusja) otrzymał Grand Prix w konkursie Festiwalu Muzyki Folkowej Polskiego Radia "Nowa Tradycja" 2008. Gra muzykę instrumentalną tworząc aranżacje tradycyjnych motywów żydowskich.
Z Maciejem Jędrzejko, członkiem grupy Banana Boat rozmawiała Małgorzata Kacprzak
Mikołajki Folkowe są dziś już swoistym "obrzędem dorocznym" - inicjatywy różnego rodzaju i gatunku dojrzewają, by stanąć oko w oko ze złaknioną publicznością, a nowe ziarno szykuje się do zasiewu. Plonem tegorocznego festiwalu są - jak zawsze - świeże pomysły i nowe znajomości, wrażenia ze spotkania z drugim człowiekiem, drugim artystą. Płyta, którą dziś prezentujemy jest tego doskonałym dowodem. Na jednym krążku grają artyści z Polski, Rumunii, Białorusi, Ukrainy, Węgier, Czech i Pakistanu a ich muzyka przebiega wedle jeszcze innych granic - pobrzmiewają w niej dźwięki japońskie, cygańskie czy afroamerykańskie.
Muzyki granej przez Tam Tam Project w żaden sposób nie można określić mianem "sztucznej" albo "wtórnej". Nie można jej też nazwać etniczną. Afrykańskie rytmy, arabska, czy romska melodyka stanowią tutaj raczej tło dla improwizacji. Nie bądźmy też zaskoczeni, gdy usłyszymy motywy z muzyki jazzowej, klasycznej czy współczesnych transowych gatunków. Artyści z Tam Tam Project potrafią znakomicie połączyć te - wydawałoby się - tak odległe od siebie światy w piękną całość.
Pływamy wśród rekinów przemysłu muzycznego od 1987 roku
Pirania jest niewielka, lecz z całą pewnością nie jest niewinną rybką. Nawet jeśli niezależna firma produkująca i wydająca muzykę nie jest w stanie połknąć swoich wielkich rywali, może jednak pokazać, na co ją stać, prezentując niezwykłe muzyczne przygody, sięgając - w repertuarze - od muzyki klasycznej do awangardowego popu, zaś w wymiarze geograficznym od metropolii Kairu do rumuńskiej wioski Zece Prajini, która zdaje się być nie z tego świata.
"Rośnie ziele" to wynik 23-letnich eksperymentów z fidolami Fishera - akordowymi cytrami i ich przeróbkami - bazowymi instrumentamimoich dotychczasowych projektów fonograficznych. Pamiętam miłe dla mnie zaskoczenie trębacza z norweskiego Bruvoll & Halvorsen, którypo próbie, przed koncertem finałowym na "Nowej Tradycji" 2005, podszedł do mnie i powiedział, że nigdy nie widział takich małych cytro tak dużych możliwościach.
Co sprawia, że pieśni sobótkowe tak fascynują - zawarta w nich tajemnica, archaizm, echa pradawnych wierzeń, bogata, niezbyt czytelna dziś symbolika? A może po prostu działa magia tej najkrótszej nocy?
"Folkowe rytmy świata. Redlin. Turnioki. Tyrolia Band"
Zalążek naszego zespołu powstał w 1990 roku, jako niespodzianka na przyjęcie weselne wspólnego przyjaciela. Mieliśmy wtedy od 18 do 22 lat. Tylko dwóch (a jest nas pięciu) miało muzyczne wykształcenie i tylko w przypadku jednego były to skrzypce (drugi grał na flecie poprzecznym). Potem wymyśliliśmy, że będziemy kolędować. W grudniu tego samego roku nauczyliśmy się kolęd i w dzień wigilii, w poobiedniej porze, nachodziliśmy naszych niczego nie spodziewających się znajomych. Później wymyśliliśmy inną "akcję" na Wielkanoc i od takich okazyjnych przedsięwzięć stopniowo doszliśmy do regularnego ćwiczenia. Muzyka nas pochłonęła. Staliśmy się kapelą o nazwie Muzička.
Pankharita w języku Indian Aymara oznacza różę, a zespół o tej kwietnej nazwie powstał w 1992 roku w Zamościu. Gra muzykę andyjską głównie z Boliwii, Peru, Chile, Ekwadoru, ale zdarzają się mu także wycieczki w inne rejony kontynentu amerykańskiego... i świata.
„Celtic” to płyta zespołu, który po raz kolejny gości na łamach „Gadek z Chatki”. Wszystkie utwory zawarte na tym krążku oparte są na tradycyjnej muzyce celtyckiej, a opracowane w nowych aranżacjach muzycznych przez członków zespołu. Jest to składanka utworów z poprzednich wydawnictw grupy płyty „Szkocja” oraz kasety „Shamrock”. Nagrywanie kolejnej płyty zespół zaczyna w grudniu tego roku w studiu Radia Białystok.
Anna Kiełbusiewicz przyjaciel, artysta, dobry człowiek. Miłośnikom muzyki folkowej znana jako solistka zespołów Ania z Zielonego Wzgórza i Orkiestra św. Mikołaja. Wielokrotnie doceniana i nagradzana podczas ogólnopolskich przeglądów piosenki autorskiej oraz muzyki inspirowanej folklorem. Jej charakterystyczny, pełen dynamiki głos i charyzma sceniczna zawsze będą kojarzyć się z pieśniami śląskimi czy balladami wykonywanymi przez Orkiestrę. Na scenie skupiona, zanurzona w tym, co śpiewa. Dla znajomych nieokiełznana natura gotowa na wszelkie szaleństwa. Dla najbliższych uważna, pomocna. Dobra. Zawsze z jakąś Tajemnicą, z lekką nieobecnością w rzeczywistości. W Jej nagłe zniknięcie jeszcze teraz, choć minął już rok, trudno uwierzyć i pogodzić się z faktem, że nie ma osoby, która tyle siebie dawała innym. Ale jednocześnie Ona ciągle jest. W każdej nucie zaśpiewanej wspólnie z Orkiestrą św. Mikołaja czy Anią z Zielonego Wzgórza, w swoich obrazach, listach, zdjęciach, wspomnieniach jej śmiechu, głosu, temperamentu, poczucia humoru, a także profesjonalizmu i umiejętności całkowitego poświęcenia wszystkiego temu, co się robi.