Program Festiwalu
Lublin Folkowa Planeta
Mikołajki Folkowe, Ukraina w Centrum Lublina , Mikołajki w Filharmonii
Lublin Folkowa Planeta
Mikołajki Folkowe, Ukraina w Centrum Lublina , Mikołajki w Filharmonii
Co roku na scenie folkowej pojawiają się młode zespoły, które zaskakują brzmieniem, bądź sposobem interpretacji muzyki ludowej. Czy podobnie będzie w tym roku, przekonamy się już 12 grudnia podczas Sceny Otwartej na XVIII Festiwalu Muzyki Folkowej „Mikołajki Folkowe”.
ęski Zespół Wokalny „Kairos” to grupa wyjątkowa w skali Polski. Powstała w roku 1998 i od początku swego istnienia wykonuje przede wszystkim muzykę kościołów wschodnich. Na koncertach chóru można usłyszeć mistyczne i liturgiczne śpiewy po rosyjsku, ormiańsku, gruzińsku i grecku. Głębia i tajemniczość tej muzyki tworzą wyjątkowy klimat koncertów, a wrażenia pozostają w słuchaczach na długo. Zespół śpiewa również pieśni liturgiczne po polsku, hebrajskie śpiewy synagogalne a także utwory negro spirituals.
Kwadrofonik to zespół inspirujący się muzyką tradycyjną, założony w 2006 powstały z połączenia dwóch duetów: perkusyjnego i fortepianowego. Magdalena Kordylasińska i Miłosz Pękala (Hop beats Duo) oraz Emilia Sitarz i Bartłomiej Wąsik (Lutosławski Piano Duo) tworzą jedyny taki kwartet w Polsce i jeden z niewielu na świecie.
Zuzana Homolová jest znaną i popularną w swej ojczyźnie artystką nurtu muzyki folkowej. Od 30. lat zbiera, bada i śpiewa tradycyjne ballady słowackie. Jej ostatni album, „Tvojej dusi zahynut nedam” („Nie pozwolę zginąć Twojej duszy”), wydany w grudniu 2005, to niebanalna fuzja tradycyjnej słowackiej muzyki ludowej i współczesnych dźwięków, np. fragmentów przypominających muzykę transową.
To ukraiński zespół założony w 2003 roku, który świetnie łączy dwa kierunki: art-rocka (z elementami funk, rock i hard-rocka) z muzyką etniczną zawierającą elementy folkowe z różnych krajów świata.
Czeska grupa Čankiou zdobyła popularność zarówno w swojej ojczyźnie, jak i w innych krajach, dzięki koncertom kipiącym energią i nieokiełznanymi rytmami. Koncerty te, prowadzone przez wokalistę Karela Heŕmana, robiącego wrażenie nie tylko swym głosem lecz również posturą, zamieniają się w szalone taneczne imprezy już w parę chwil po rozpoczęciu. Čankiou miesza wpływy różnych kultur z rockowymi korzeniami i wraz ze swym bogatym instrumentarium przemierza świat od wyspy Reunion na Oceanie Indyjskim aż po Pakistan.
Tak brzmiałyby współczesne dyskoteki, gdyby huculscy muzykanci zeszli z gór do klubów i na parkiet, a zamiast skrzypiec, cymbałów oraz bębna zagraliby na pulpicie dj-ejskim z energetycznym jamajskim rasta. Idea utoworzenia huculskiego soundsystemu wolnej muzycznej formacji na granicy prawdziwej etnicznej tradycji oraz współczesnej muzyki pojawiła się u dj Binghi w roku 2006. I tak się pojawiła Banda Arkan zespół uniwersalnych
p>Wirtuozerskie granie muzyki staroświeckiej, głębia brzmienia instrumentów dawnych, rytualny śpiew i performance, warsztat archaicznego tańca huculskiego w spotkaniu z żywym misterium gór tak od 2003 roku w ramach Centrum Kultury realizowany jest projekt „Majsternia pisni” (Lwów). Etymologia słowa „baj” w staroukraińskim języku karpackich górali znaczy „mowa, zabawa, wróżba”.
Od Łemków znów do Łemków, z Podhala na Rumunię, objazd po polskich wioskach, przystanek Huculszczyna i tym podobne kursy. Ale to tylko historia, a serce bije w samym środku każdego spotkania. Więc Orkiestra św. Mikołaja to może być wariacyjność (muzyki i muzyków), przełamywanie barier bez poszukiwań na siłę, gotowość na metamorfozę, widzenie (!) muzyki, tam gdzie normalnie jej nie ma, a potem głęboki oddech w miejscu inspiracji, sentymentalne odkrycie przeszłości i współczesność pilnie strzeżona. Ale, jak sami twierdzą, „z tym trzeba żyć”. I chyba to jest kluczem: zgoda na to, by granic nie było nigdzie, przede wszystkim w samym sobie, i gorące policzki, gdy wierność staje się namiętnością..., a wtedy każda kolejna płyta może być „Nową Muzyką”.
Zespół bębniarski pod kierownictwem Agnieszki Kołczewskiej, która od 1996 roku prowadzi warsztaty bębniarskie przy Akademickim Centrum Kultury „Chatka Żaka” w Lublinie.
Wspólne śpiewanie folku w "Chatce Żaka" ma kilkunastoletnią tradycję. Na początku chodziło nam o ideę odtworzenia chóru obrzędowego. Dziwny Chór Ence Pence (tak brzmi pełna nazwa tego "przedsięwzięcia") ma bardzo czytelne przesłanie: chcemy poznawać tradycyjne pieśni rożnych kultur, mieć frajdę ze wspólnego ich śpiewania i dzielić się tą pasją z innymi.
Zespół Kasta tworzą podopieczni Ośrodka "Pinokio" w Poniatowej, działającym przy Stowarzyszeniu na Rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną.
Czarna Mamba dziewięcioro muzykantów przygrywających dźwięki spod znaku reggae - muzyki radosnej, a jednocześnie często niosącej ze sobą niebanalne przesłanie. Początki zespołu to rok 2005, w obecnym składzie grupa gra od 2007 roku.
Przedwietrze to projekt muzyczny rodem z bębnowego zagłębia okolic Lublina. To próba połączenia ulubionych gatunków, ekspresji, stylów i fascynacji muzycznych, jakie jednoczą uczestników przedsięwzięcia: afro - funk - reggae - jazz - ethno - ska ...
Po raz pierwszy w Bieszczady trafił z rodzicami w końcu lat sześćdziesiątych. Potem przewędrował je z kolegami ze szkoły. Biwakowali na Połoninie Wetlińskiej, Łopienniku i w studenckich bazach namiotowych. Lata osiemdziesiąte, to dla artysty często samotne wyprawy po górach i po zarośniętych miejscach, gdzie kiedyś tętniło życie.
Zespół powstał w styczniu 2002 roku w środowisku studentów muzykologii Uniwersytetu Warszawskiego. Każdy z jego członków podążał inną drogą muzycznych doświadczeń i fascynacji. Wspólnym mianownikiem stała się muzyka, w której pobrzmiewają echa tradycji z różnych stron świata.
Pierwszym spektakularnym sukcesem było Grand Prix V Festiwalu Muzyki Folkowej Polskiego Radia "Nowa Tradycja".
Stefan Darda urodził się 2 września 1972 r. w Tomaszowie Lubelskim na Roztoczu. Do czasu ukończenia szkoły średniej (L.O. im. B. Głowackiego w Tomaszowie Lubelskim) mieszkał w Lubyczy Królewskiej na Zamojszczyźnie, po czym rozpoczął studia na UMCS w Lublinie. Był muzykiem "Orkiestry św. Mikołaja". Wraz z zespołem nagrał dwa albumy: "Z Wysokiego pola" (1992) i "Czas do domu" (1994). Stefan Darda pracował też w studenckich klubach turystycznych UMCS - początkowo w Wydziałowym Klubie Turystycznym "Pełzak", po czym wraz z grupą przyjaciół reaktywował Uczelniany Klub Turystyczny PTTK UMCS "Mimochodek". Zainteresowania z czasów studenckich, a zwłaszcza fascynacje przyrodą i wierzeniami ludowymi, odnaleźć można w "Domu na wyrębach" - debiutanckiej powieści autora, która ukazała się w październiku 2008 roku nakładem wydawnictwa "Videograf II".
Wszystkim droga otwarta i gościniec bity ( ) pisał w XVII wieku polski poeta Wacław Potocki. Gościniec kojarzy się z gościną w przydrożnych gospodach, gośćmi podróżującymi szerokimi duktami, a w końcu z bliskimi wracającymi z wojaży, zaopatrzonymi w gościńce - smakołyki z miejsc podróży. Od dawna taki dukt wiedzie między Piaskami i Lublinem. Skąd na tej drodze protestanci? Pojawili się w XVI wieku i przyciągnęli do siebie wielu z mieszczan, szlachty i magnaterii - tak, że w pewnym momencie stanowili większość wyznaniową regionu.
Zapraszamy do uczestnictwa w ostatnim w tym roku spotkaniu z cyklu "Studenckich Spotkań z Tradycją". "Gody" to propozycja wysłuchania tradycyjnych kolęd, twórczego włączenia się w warsztaty wykonywania zabawek i ozdób choinkowych.
O tradycjach okresu Bożonarodzeniowego i kolędowaniu opowie Profesor Jerzy Bartmiński - wybitny znawca kultury tradycyjnej, etnolingwista i folklorysta. Spotkanie grudniowe będzie też okazją do podsumowania projektu rozpoczętego w 2008 roku.