Zdarzyło się w stolicy

Koncerty, spotkania, warsztaty...

26 listopada sporo się działo w Warszawie... Wybrałem pierwszy festiwalowy koncert „Etnicznych Inspiracji – Wspólnoty w Kulturze” w Domu Kultury „Rakowiec”. Grała tam sanocka Orkiestra Jednej Góry Matragona, która rzadko pojawia się w Warszawie, a ostatnio w ogóle nieczęsto ją słychać. Niestety Matragona zagrała słabo. Na ogólne brzmienie zapewne wpłynął zmieniony skład grupy. Początek był niezły – po zapowiedzi Wojciecha Ossowskiego, formacja weszła na scenę trzymając w rękach afrykańskie (i nie tylko) przeszkadzajki. Prolog przeszedł w świetny (bliski zapewne folkmetalowym sercom) kawałek o płynącej rzece, gdzie główny motyw grany był przez lidera, Macieja Harnę, na lirze korbowej. Z czasem zespół ruszył w muzyczną podróż – zabrzmiały klimaty rodem z Sahary, jak również pieśni Żydów Sefardyjskich (osiadłych swego czasu także na ziemiach polskich). Dobrze wykonanym okazał się powrót w klimaty okołosłowiańskie. Czegoś jednak w brzmieniu Matragony brakowało. Bigla? Nowa wokalistka była mało przekonująca (mimo wspaniałych dreadów).

Tego samego wieczoru dotarłem do literackiej kawiarni „Czuły Barbarzyńca”, gdzie właśnie rozpoczynał swój solowy koncert Białorusin Todar – Zmicer Wajciuszkiewicz (z W-Z Orkiestry). Koncert był wspaniały! Todar w pierwszym secie śpiewał między innymi wiersze Majakowskiego, białoruskie „protest songi” i własne teksty. W drugim – dalszy ciąg białoruskiego undergroundu, a także łemkowskie „Myła moja” i akustyczne reggae „Ja radyłsa tut” (będące „protest songiem” ukraińskim) czym ujął wszystkich zebranych. Todar, mimo pozornego minimalu i prostoty, zagrał świetnie i z właściwym sobie poczuciem humoru. Aż żal, że W-Z Orkiestra nie wystąpiła w ramach „Etnicznych Inspiracji” – na pewno byłaby perełką tej imprezy!

Skrót artykułu: 

26 listopada sporo się działo w Warszawie... Wybrałem pierwszy festiwalowy koncert „Etnicznych Inspiracji – Wspólnoty w Kulturze” w Domu Kultury „Rakowiec”. Grała tam sanocka Orkiestra Jednej Góry Matragona, która rzadko pojawia się w Warszawie, a ostatnio w ogóle nieczęsto ją słychać.



Miejsca sprzedaży

Dział: 

Dodaj komentarz!