Tradycyjna autentyczność - autentyczna tradycja

Pełna wersja artykułu znajduje się w papierowym wydaniu Pisma Folkowego. Zapytaj o numery archiwalne lub pobierz (jeśli jest dostępny) plik PDF z numerem pisma. Tymczasem zapraszamy do zapoznania się ze skrótem artykułu.

Możesz również przeczytać inne artykuły tego autora (jeśli dostępne - kliknij w nazwisko poniżej) lub zapoznać się z innymi artykułami z tego działu (jeśli dostępne - kliknij w nazwę działu poniżej),

Skrót artykułu: 

Czego możemy nauczyć się od odchodzących pokoleń w świecie, który zmienia się szybciej niż kiedykolwiek? Czego szukają ludzie zwracający się ku tradycji1? Jaka jest jej rola dla kultury jako całości? Odpowiedzi na te pytania może być wiele. Często przywołuje się kwestie historycznej ciągłości, budowania własnej tożsamości (grupowej bądź jednostkowej) za pomocą narracji sięgających w przeszłość. Ważna jest też na pewno lokalność: tradycje związane są z konkretnym miejscem i grupą ludzi, co pozwala budować poczucie przynależności w globalizującym się świecie. Takie odpowiedzi narażone są jednak na krytykę. Po co uczyć się dawnych pieśni, skoro nie istnieją już konteksty, w jakich je wykonywano, po co odtwarzać obrzędy, w których moc nikt już nie wierzy? Czy tradycja może być żywa i znacząca we współczesnym świecie czy może jesteśmy skazani na akceptację dawno przebrzmiałych wartości tylko dlatego, że dają nam owo poszukiwane historyczne zakorzenienie? Ale właściwie dlaczego mielibyśmy być zależni od lokalnych obyczajów i historii? Jakie to ma znaczenie, że ktoś przed nami postanowił pewne rzeczy robić w taki, a nie inny sposób, którego dziś już nie da się racjonalnie obronić? Jeśli natomiast powinniśmy jakoś dostosować to, co odziedziczone, do współczesnej wrażliwości, to jak wielkie zmiany są dozwolone? Gdzie jest granica, za którą tradycja zostaje już zniekształcona? Czym w ogóle jest tradycja: powtarzaniem dawnych form, czy może także ich przekształcaniem i tworzeniem nowych?

Dział: 

Dodaj komentarz!