Suficko-słowiańska koalicja

Fot. J. Poliwko

7 września 2018 roku w Muzeum Azji i Pacyfiku odbył się spektakularny koncert „Polska-Pakistan. Muzyka bez granic/ Poland-Pakistan. Music Without Borders”, będący częścią wieloletniego projektu, realizowanego przez polskich i pakistańskich muzyków pod auspicjami Ambasady RP w Islamabadzie.
Wystąpili artyści: Imran Aziz Mian Qawwal (syn jednego z najbardziej charyzmatycznych śpiewaków qawwali, Aziza), perkusjoniści Irshad Ali i Muhammad Asif oraz reprezentacja rodzimej sceny – Maria Dobrosława Rumińska, Marcin Rumiński, Marcin Drabik, Jacek Fedkowicz i duch sprawczy całego przedsięwzięcia, Kamil Rogiński, którego intuicja i doświadczenie ponownie nie zawiodły.
Występ rozpoczął się z iście hitchcockowską dramaturgią – potężnymi kaskadami opętańczych rytmów, precyzyjnie serwowanych na tabli i dholaku oraz ekstatycznymi wokalizami – od melancholijnych zawodzeń poetyckich strof do wykrzykiwanych w transowych repetycjach refrenów. Dostojnie i potężnie wybrzmiewał głos maestro Imrana, zachwycał skalą, dźwięcznymi alikwotami i różnorodnością technik.
Prawdziwym objawieniem był występ Marii Rumińskiej – znanej z celtyckiej formacji Shannon oraz warmińskiego Hobouda, córki pioniera globalnych fuzji, legendarnego saksofonisty Zbigniewa Namysłowskiego. Maria, mam wrażenie, po latach muzykowania i eksperymentów odnalazła się jak nikt inny dotąd w tej właśnie, orientalno-słowiańskiej formule. Kto widział jej błysk w oczach, hipnotyczne spojrzenia i pioruny ciskane dookoła, raz subtelne, raz stanowcze gesty, kto słyszał te fantastyczne śpiewy, deklamacje, krzyki i ujmujące zapowiedzi, ten nie miał wątpliwości, że oto zapłonął w jej sercu prawdziwy ogień suficki, że być może widzimy narodziny naszej Abeedy Parveen. Interpretacje ludowych pieśni z Warmii, połączone z dostojnymi strofami wschodniej poezji, przenikały się w harmonii i maestrii, wybrzmiewając wspólną pieśnią, afirmując muzyczną koalicję i wzajemny szacunek muzyków z dwóch dalekich krajów i kultur. Gwara warmińska pięknie współbrzmiała z urdu, najbardziej wyszukane instrumenty tworzyły mistyczne synergie. Jeszcze kilka takich występów, wspólna płyta i zespół może śmiało występować w najlepszych salach koncertowych świata, czego im z całego serca życzę.
Aż prosiło się (w moim odczuciu), by Maria śpiewała więcej w urdu, by qawwali, jak wcześniej muzyka celtycka, pochłonęła ją bez reszty, by się jej oddała jeszcze bardziej, jest w tym bowiem bezapelacyjnie wyjątkowa i fenomenalna! Ale jak na początek tej przygody, to i tak nieba nam przychyliła wespół z całym tym zjawiskowym ansamblem... Inshallah...

Maciej Szajkowski

Skrót artykułu: 

7 września 2018 roku w Muzeum Azji i Pacyfiku odbył się spektakularny koncert „Polska-Pakistan. Muzyka bez granic/ Poland-Pakistan. Music Without Borders”, będący częścią wieloletniego projektu, realizowanego przez polskich i pakistańskich muzyków pod auspicjami Ambasady RP w Islamabadzie.
Wystąpili artyści: Imran Aziz Mian Qawwal (syn jednego z najbardziej charyzmatycznych śpiewaków qawwali, Aziza), perkusjoniści Irshad Ali i Muhammad Asif oraz reprezentacja rodzimej sceny – Maria Dobrosława Rumińska, Marcin Rumiński, Marcin Drabik, Jacek Fedkowicz i duch sprawczy całego przedsięwzięcia, Kamil Rogiński, którego intuicja i doświadczenie ponownie nie zawiodły.

Fot. J. Poliwko

Dział: 

Dodaj komentarz!