"Sobótkowa" Orkiestra św.Mikołaja

Co sprawia, że pieśni sobótkowe tak fascynują - zawarta w nich tajemnica, archaizm, echa pradawnych wierzeń, bogata, niezbyt czytelna dziś symbolika? A może po prostu działa magia tej najkrótszej nocy?

"Pieśń sobótkowa" znad Narwi - wielokrotnie skandowane na koncertach słowa "Koło Jana" - stała się utworem najbardziej kojarzącym się z Orkiestrą św. Mikołaja. Czy ta piosenka miałaby moc i klimat, gdyby jej twórcy komponowali ją w zaciszu studia, a nie muzykując przy sobótkowym ogniu w oczekiwaniu na kąpiel o świcie w płynącej wodzie? Jak wiele innych tak i ten utwór zanim trafił na scenę, musiał zostać osadzony wcześniej w konkretnym kontekście, sytuacji - przy sobótkowym ognisku na Roztoczu nad Tanwią, w Mięćmierzu nad Wisłą, w Jabłecznej nad Bugiem, w Pilaszkowicach i na Szabałowej Górze. To czasem długi kilkuletni proces oswajania tekstu, przyjmowania go za swój, nadawania ekspresji muzyce. Może dlatego "Sobótkowa" ma taki czar. Na tych imprezach powstała też na nowo "Oj, na Jana" - łemkowska sobótkowa, która również znalazła na się na tej epce i "Czaruchy" zarejestrowane na płycie "Z dawna dawnego". W zapasie jest jeszcze kilka innych pieśni dojrzewających niczym sycony miód, czekających na swój czas.

To prawda, że dawne wierzenia i zwyczaje sobótkowe straciły na znaczeniu, że czarownice i kwiat paproci odeszły z ziemskiego padołu ponad sto lat temu, że dziś ten dzień jest okazją do organizowania oficjalnych festynów i puszczania wianków na pokaz. Zresztą podobnie dzieje się w całej Europie (w Skandynawii Johanus jest nocą, którą spędza się z rodziną i najbliższymi znajomymi, w saunie, przy ognisku), o czym świadczy zamieszczona w tym numerze sonda. Dla niektórych muzyków Orkiestry wigilia św. Jana jest okazją do towarzyskiego spotkania, dla innych czasem ładowania akumulatorów, dotknięciem tajemnicy. Każdy czerpie z tradycji tyle, ile chce, ile może, ile potrafi.


Orkiestra pod wezwaniem św. Mikołaja, Sobótkowa,
CD, UMCS, Orange World, 1999.


Skrót artykułu: 

Co sprawia, że pieśni sobótkowe tak fascynują - zawarta w nich tajemnica, archaizm, echa pradawnych wierzeń, bogata, niezbyt czytelna dziś symbolika? A może po prostu działa magia tej najkrótszej nocy?

Dodaj komentarz!