Wydawnictwo Sarakina 2001
Debiutancki krążek białostockiego tria Sarakina to przykład trzeźwego wstrzelenia się w brutalną rzeczywistość ekonomiczną w naszym kraju. W pełni profesjonalne nagranie w studiu S4 Polskiego Radia z realizatorem-profesjonalistą Tadeuszem Mieczkowskim oraz nie byle jakie wydanie płyty digi-pack. W dodatku sprawcą tego wszystkiego są sami wykonawcy. Tylko pozazdrościć. Jak na debiut - dobre Fonogram zawiera 12 utworów utrzymanych w stylistyce ludowej muzyki bałkańskiej. Ktoś mógłby powiedzieć, że takich płyt są na świecie setki. Ta jest kolejna i niesie ze sobą kilka ciekawostek. Większość tematów to kompozycje Jacka Grekowa. Utwory są przyzwoicie dopracowane aranżacyjnie, powiedziałbym wręcz „przepracowane”. Konstrukcja kompozycji oparta jest głównie na riffie kontrabasu, który wraz z tarabuką stanowi rytmiczno-melodyczne tło tria. Partie akordeonu, czasem dud lub kawału z fajnym pogłosem oraz klarnet przeplatają swoje frazy w przeróżnych kombinacjach tworząc bardzo spójne muzyczne klocki. Gościnnie na krążku pojawia się kobiecy śpiew Weroniki Grozdew. Krótko mówiąc ta pani na talent, już teraz powinna założyć własny zespół. Głos wokalistki wprowadza do brzmienia Sarakiny odrobinę dramatyzmu i tajemnicy, czyli tego, co w sztuce muzycznej jest niezwykle istotne. Chociaż trio posiada ogromny potencjał twór-czy, płyta przytłacza sterylnym i akademickim klimatem. Frazy muzyków są często płaskie i jałowe, nie wnoszące nic nowego do naszej „nowej” kultury folkowej. Niektóre solówki są za krótkie, brak im ciekawego rozwinięcia. Może czas pokropić nieco umysł konopnym zielem i dać się ponieść? |
Wydawnictwo Sarakina 2001
Debiutancki krążek białostockiego tria Sarakina to przykład trzeźwego wstrzelenia się w brutalną rzeczywistość ekonomiczną w naszym kraju. W pełni profesjonalne nagranie w studiu S4 Polskiego Radia z realizatorem-profesjonalistą Tadeuszem Mieczkowskim oraz nie byle jakie wydanie płyty digi-pack. |