Przekraczanie progu

Taniec wyzwala moc i energię, uwalnia emocje. Daje możliwość uwolnienia i połączenia potencjałów ducha i ciała. Gdy ruch dzieje się samoistnie, gdy nie patrzymy na stopy żeby sprawdzać, czy dobre kroki stawiamy, ale gdy patrzymy sobie w oczy. Kiedy czujemy, a nie myślimy.

(...) Serce jest światłem świata, w błysku dusza wzlata.
Serce kiedy zatańczy, dusza, klaszcząc nadchodzi.
[Moulana Dżalaloddin Rumi, tłum. Marek Smurzyński.]

Dla Derwiszy taniec jest rodzajem modlitwy, kontaktu z tym, co boskie. Wirowanie jest łączeniem się z energią kosmiczną. Znalezienie osi od stóp do głowy jest w tańcu tak ważne ,jak zaufanie partnerowi we wspinaczce wysokogórskiej. Tańce chasydzkie są radosną modlitwą, często połączoną ze śpiewem. W tańcu żydowskim wznoszenie rąk ku niebu oznacza wznoszenie się ku Bogu. U ludów Czarnej Afryki taniec był pierwotnie związany z niemal wszystkimi czynnościami codziennego życia. W starożytności był elementem obrzędów rytualnych, widowisk kultowych, teatralnych. W wielu kulturach łączono go z siłami twórczymi i porządkującymi; tańce szamanów i czarowników stanowiły o nierozłączności nieba i ziemi. Taniec to ważny element spektakli Teatru Węgajty (np. w "Synczyźnie" taniec w maskach), ale także nieodłączna część węgajckiej egzystencji. Ostry Kurs Tańca to jeden z elementów festiwalu "Wioska Teatralna" realizowanego przez Projekt Terenowy Teatru Węgajty. Jednak nie tylko podczas "Wioski" można tańczyć, Ostry Kurs Tańca ma wieloletnią tradycję, bo prócz stricte warsztatowego charakteru odbywa się często spontanicznie podczas rozmaitych wydarzeń teatralnych, wypraw, realizacji cyklu obrzędowego.

- Ważne jest przechodzenie od jednej formy do drugiej, ważny jest ruch. Naczelną sprawą jest pokonanie wewnętrznej bariery, taniec przełamuje barierę wyobraźni, dlatego otwiera pole do pracy z tekstem, do pójścia naprzód w pracy z zespołem. Są to tańce silne, mocne a poprzez to oczyszczające, torujące drogę - mówi Wacław Sobaszek, reżyser, aktor i muzyk, jeden z założycieli Teatru Wiejskiego "Węgajty".

Tańczone są przede wszystkim tradycyjne tańce europejskie: szkockie, bretońskie, francuskie, żydowskie, litewskie, polskie, warmińskie, huculskie, ukraińskie, białoruskie, węgierskie, o korzeniach greckich czy rumuńskich... Muzyka wygrywana jest przez Kapelę Terenową, ale także kapele czy zespoły gościnne. Podczas wielu spotkań odkrywane są "nowe" stare tańce. Podstawowe instrumentarium to flet, klarnet, akordeon, skrzypce, bęben. A wszystko to grane surowym, ostrym brzmieniem.

Ostry Kurs Tańca wykracza poza charakter warsztatu, chyba, że jest elementem warsztatów (alilujkowych, zapustnych, kolędniczych czy świętojańskich). Podczas OKT tancerze wpadają jak w nurt potoku, warsztat przemienia się często w zabawę, tradycyjne tańce charakteryzują się wyzwoleniem czy sprowokowaniem interakcji, wymagają bowiem zaangażowania wszystkich uczestników, bo tańczone są w kręgu, korowodzie, ale także w parach, które się zmieniają.

Rozpoczęciem OKT jest często białoruska "Żmijka" - jej charakter przypomina budzenie przez zaklinacza śpiącego węża. To prosty taniec; rozpoczyna go przewodnik, który biegnąc, zaprasza ukłonem wybraną osobę, ta dołączając się zaprasza kolejną, ta następną... aż do ostatniego kursanta. Tancerze tworzą rodzaj korowodu sunąc jeden za drugim, niby wijący się wąż. Na koniec tworzą krąg, trzymając się za ręce.

Tańce korowodowe to podstawa widowiska świętojańskiego. Panny, puściwszy wianki na wodę, wyśpiewując pieśni tworzą swą wędrówką i śpiewem serpentyny i arabeski wokół stawu. Śpiew w tańcu pojawia się np. podczas kolędowania, gdy po przedstawieniu domowym przy pastorałkach kolędnicy zapraszają do tańca gospodarzy. Śpiewane są niektóre tańce, które zaliczyć można do rodzaju zabawy, gdy tancerze śpiewają refren "ojra, ojra" dotykając się stopami i ramionami. Są tańce śpiewane wykraczające poza przestrzeń zabawy, a wkraczające w teren parateatralny, jak choćby "szwagierka". Tancerze tworzą krąg i śpiewają piosenkę o szwagierce, w środku kolejno poszczególne osoby animują zachowania szwagierki, która napiła się ziela. Jest przy tym dużo śmiechu, ale i ciekawych, niepowtarzalnych form ruchowo-tanecznych. Alilujkowy "Gaik" zaczerpnięty jest ze spuścizny Oskara Kolberga. Tańczą go i śpiewają dziewczyny i kobiety trzymając się za ręce, jest on formą podobny do "chodzonego", który był pierwowzorem poloneza. "Gaik" jest tańcem opowiadanym i bezpośrednio łączy się z obrzędem chodzenia po Aliluji.

Niezwykłe są tańce powstałe poprzez obserwację życia przyrody: "Holub" - huculski taniec znany także jako "Reszeto", pochodzący od spotkanego przez Węgajty dawno temu na Huculszczyźnie Romana Kumłyka, "Kapusta" - taniec z południowego obszaru Rosji, od Mariny Kriukowej i zespołem "Żar" czy "Wróbelek" - od Aleksandra Łosia z Białorusi, tak jak "Żmijka" i "Żurawie". Ten ostatni piękny taniec, znany jest przynajmniej w dwóch zupełnie różnych wersjach. Przywieziony z Ukrainy jest rodzajem performance`u, to teatr tańca, gdy tancerze naśladując lot żurawi wydają przy tym odgłosy podobne do tych, jakie wydają ptaki, których zresztą w okolicach Węgajt jest dużo. Z kolei białoruskie "Żurawie" to także piękny, choć zupełnie inny taniec. Opiera się on również na naśladowaniu ruchów żurawi, ale poprzez stworzenie kręgu par, które ustawione naprzemiennie idą, tworząc dwa kręgi, jeden za słońcem, drugi pod słońce. Pary mijają się i na przemian schylają pod tworzonymi z rąk tancerzy bramami.

Dużej uwagi i czujności wymaga taniec zwany "Mietlorz" znany między innymi na Mazowszu "Miotlarzem", pochodzący od rodziny Metów, których odkrył Andrzej Bieńkowski. Zmarły niedawno Kazimierz Meto był jednym z najlepszych skrzypków ludowych. "Mietlorz" to taniec z rekwizytem; gdy pary tańczą do melodii oberkowej, jedna osoba tańczy z miotłą, rzuca ją i następuje zmiana partnerów, przy czym miotłę chwyta ten, kto nie znalazł pary. Podobny jest litewski taniec "Klaskany", który także polega na zmianie par w momencie okrzyku "zmiana". "Klaskany" ma tę wyjątkową cechę, że znakomicie spełnia rolę łączenia przestrzeni aktorów i publiczności. Tańczony jest często na zakończenie przedstawienia zapustnego, najpierw aktorzy w maskach tańczą w przestrzeni scenicznej, zaczyna jedna para, potem dołączają kolejne, przy okrzyku "zmiana" wciągane są do tańca osoby z publiczności, a więc zabawa trwa... nie wiadomo kiedy właściwie przeradza się w "zajście".

Podstawowym elementem w OKT są tańce w kręgu, między innymi: "Tovy ben Zwi", "Haszual", "Atik", "Hora" - tańczona w wielu krajach jest królem żydowskiego tańca ludowego. Tańczy się ją na weselach, festiwalach, a również w środowiskach wiejskich. Wykonywana jest do wielu tradycyjnych, klezmerskich i żydowskich pieśni ludowych. Najczęściej tańczona jest do muzyki "Hawa Nagila", popularnej pieśni w Izraelu i na świecie.

"Arkadian" to szkocki taniec wymagający od tancerzy sporej wprawy, choć tańczony jest często przez nowicjuszy. Charakteryzuje się dużą dynamiką i spójnością grupy.

Tańce można by wymieniać w nieskończoność, jest ich tak dużo, że właściwie każdy OKT złożony jest z innych form. I tańczyć można bez końca... I ja tam byłam, i do rana tańczyłam...

Skrót artykułu: 

Taniec wyzwala moc i energię, uwalnia emocje. Daje możliwość uwolnienia i połączenia potencjałów ducha i ciała. Gdy ruch dzieje się samoistnie, gdy nie patrzymy na stopy żeby sprawdzać, czy dobre kroki stawiamy, ale gdy patrzymy sobie w oczy. Kiedy czujemy, a nie myślimy.

Dział: 

Dodaj komentarz!