Piosenki starej Warszawy

Dnia 26.10.2000 w Warszawie, w "Oczku", wystąpiło trio Ferajna z Biglem. Rozpoczęli punktualnie o 19.00 tradycyjnym "Warszawa da się lubić" po czym... spóźniona konferansjerka przerwała koncert. Publiczność, a stanowiło ją 99 procent ludzi starszych, zawrzała. Po tych zajściach lekko speszony zespół powiedział parę słów o sobie i koncert rozpoczął się po raz drugi "Tangiem Andrusowskim", które płynnie przeszło w lekko dixielandującego "Zimnego drania". Po tych dwóch utworach prowadząca koncert zarządziła przerwę, co ponownie nie spodobało się zebranym i po chwili kapela grała dalej: "Bal na Gnojnej", "Bal u ciotki", " Czy tutaj mieszka panna Agnieszka", "Umówiłem się z nią na dziewiątą" w wersji "klymacikowej", "Panna Andzia", "U cioci na imieninach" - słowem szlagiery dawnej Warsiawki. Trzeba przyznać, że mimo kameralnej atmosfery "klymacik" został utrzymany i publiczność bawiła się przednio.

Trzonem tria jest Sylwester Kozera, szef i założyciel słynnej Kapeli Czerniakowskiej (z której wyewoluowała Ferajna z Biglem) grający na elektrycznym banjo i udzielający się wokalnie. Wspomagają go dzielnie pan Zbigniew na gitarze i strunach głosowych oraz pan Zygmunt na akordeonie. I, siłą rzeczy, nie mogło zabraknąć słynnych niegdyś "oprychówek" i pepitkowych marynarek.... Na koncercie zdałem sobie sprawę, że teksty piosenek warsiawskich są niejednokrotnie bardziej frywolne od tych, które obecnie wykonują kapele np. dyskotekowe, z tym, że są zaśpiewane z tak zwanym "szaconeczkiem".

Skrót artykułu: 

Dnia 26.10.2000 w Warszawie, w "Oczku", wystąpiło trio Ferajna z Biglem.

Autor: 
Dział: 

Dodaj komentarz!