Percival Schuttenbach

Percival Schuttenbach i Miasto Lubin, 2009, MUZA0004

"Reakcja Pogańska" to pewien przełom w polskim folkmetalu. Budząca różne reakcje płyta rozpoczyna się nową, bardziej drapieżną, a mniej elektroniczną wersją, znanego z wydanego w podziemiu krążka "Tutmesz Tekal" utworu "Gdy rozum śpi". Następnie zespół pełną gębą przechodzi w folkmetal, zagrany z jajem i śpiewem rockowym stylizowanym na ludowo. Jednocześnie słychać, że to Percival Schuttenbach, na co wskazuje porażająco głęboki, dziki i konkretny krzyk wokalistek. Krzyk rockowy, ale z ludową energią. Trza przyznać, że dziewczyny postarały się wzorowo! Po prostu "Reakcja Pogańska" w wykonaniu lubiniaków to nie blackmetal z klawiszową fujarką, tylko stara szkoła grania metalu połączona z energią folkowego uderzenia. Bliższe jest to brzmienie starej, dobrej rockowej klasyce w klimacie Bandy i Wandy, starego Maaanamu, starej Metallicy z czasów pierwszych trzech krążków, niż blackmetalowi. I to jest właśnie clou tej płyty - nie ma ani typowego dla blacku militarno-bitewnego patosu, który zastąpiony został poczuciem humoru odjechanym w stronę heavymetalową z domieszką thrashu. Jest dużo wiolonczeli, charakterystycznych dla Percivali załamań rytmu i tempa, jest sporo nawiązań do białoruskich i kurpiowskich pieśni ludowych, ale zaśpiewanych zdecydowanie rockowo.

Zespół pisze: Nie występujemy przeciwko żadnej religii, nie jest też naszym celem nawoływanie do waśni i sporów na tle religijnym. Tytuł i muzyka na płycie odnoszą się wyłącznie do wydarzeń historycznych i mających ze sobą dość mocne argumenty hipotezy o pierworodnym synu Mieszka II - Bolku Zapomnianym - który chciał przywrócić starą wiarę. Krążkowi bliżej do ludowego pogaństwa, niż się może wydawać, muzyka pozbawiona została mroku i patosu, za to zawiera wielką dawkę czadu i poczucia humoru - słowem zagranie od serducha i z wykopem. Na płycie zespół umieścił także zupełnie nową wersję białoruskiej "Ajzareczki" pierwotnie nagranej (i oficjalnie niewydanej) z białoruską grupą Kniażycz - tu klasycznie folkmetalowej. Największym hitem płyty jest "Satanismus - Braniewo Song", będące kwintesencją folkmetalowego wyluzowania, a jednocześnie parodią wielu styli panujących obecnie w muzyce rockowej. Krążek kończy się utworem "Pasła" i zamyka zgrabnie skomponowaną i przemyślaną całość.

Podsumowując, pomysł, żeby Percival Schuttenbach rozdzielił stricte folkowo-średniowieczne granie od grania folkmetalowego na Percival i Percival Schuttenbach okazał się zdecydowanie trafiony.

Płyta została nagrana w studio Red Baroon, patronat medialny: RadioWiD.