Orkiestra św.Mikołaja

"Z Dawna Dawnego"

Zacznijmy od początku. Początku Orkiestry św. Mikołaja i początku polskiej muzyki folkowej. Bo to właśnie lubelscy muzycy "rozśpiewali" folk na wielką skalę, czyniąc z tradycji ludowej źródło nieskończonych inspiracji - dla siebie i wielu, którzy przyszli potem.

Orkiestra to wdzięk i mistrzostwo tworzących ją muzyków, zabawa i zdumienie tych, którzy słuchają, ale też twórczość wysoko ceniona przez znawców muzyki i kultury, wielokrotnie komentowana, nagradzana, obecna w różnych czasach i miejscach (także tych bardzo odległych), to wreszcie nietypowa instytucja, w której dba się o to, aby tradycja ludowa (nie tylko muzyczna) mogła być stale odkrywana.

Zespół stosuje wyłącznie instrumenty akustyczne, także rzadkie, jak dutar czy cymbały, a jeszcze więcej czaru i autentyzmu dodaje mu tzw. "biały" śpiew.

Muzyka Orkiestry trafnie przemienia to co było, w coś, co się staje, gdy spotykają się ludzie o podobnych pasjach, nie tylko muzycznych. Z rozmachem twórczym, smakiem i wirtuozerią ucieleśniają na scenie efekty swoich poszukiwań. A szukają bez uprzedzeń, nie gubiąc przy tym nic ze swojej artystycznej natury. W ich repertuarze znalazły się dotychczas muzyka polska, łemkowska, huculska, bojkowska, słowacka, a wsłuchując się uważnie, można usłyszeć echa z jeszcze dalszych zakątków świata. Mikołaje odnajdują nie tylko brzmienia, ale i teksty - wiernie przekazują to, co powiedzieli im o "wszech-świecie" ludzie różnych czasów i przestrzeni, a o miłości przy grabieniu siana - poetka, gaździna z Raby Wyżnej, Wanda Czubernatowa. Oprócz brzmienia i tekstu jest zatem jeszcze pomysł na spotkanie z drugim artystą. Ostatnim osiągnięciem Orkiestry był zwieńczony płytą projekt "Huculskie Muzyki" - owoc "współgrania" Mikołajów i huculskiej kapeli Czeremosz.

W okolicach Sobótki zespół wejdzie do studia z nowym repertuarem. Będą to głównie autorskie aranżacje utworów zaczerpniętych z polskiego folkloru, utrzymane w rytmach mazurkowych. W nowym repertuarze archaiczne motywy muzyczne obrzędowych pieśni kontrastują z nowoczesnym, swobodnym opracowaniem, choć kapela pozostaje wciąż wierna akustycznemu instrumentarium.

Latem powrócą tak dobrze zadomowione w orkiestrowym repertuarze pieśni Łemków, jednak w zupełnie nowej odsłonie - zespół przymierza się do rekonstrukcji tradycyjnej kapeli łemkowskiej, korzystając przy tym z piosenek wyszperanych w archiwach USA, gdzie rejestrowano folklor emigracyjny w latach 30. ubiegłego stulecia. Projekt jest realizowany dzięki dotacji Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji a materiał będzie zarejestrowany na płycie.

Tyle o Mikołajach, tyle o sztuce, która rodzi się w spotkaniu i która sama się sobie wymyka, by za chwilę znów okazać się sobą. Reszty należy się dosłuchać.

Z dawna dawnego zawiera głównie piosenki z Polski wschodniej, a zwłaszcza z bliskiej Mikołajom Lubelszczyzny, słynącej z archaiczności ludowych melodii i tekstów. Na płycie pojawiają się także wątki rumuńskie, litewskie, huculskie i kazachskie. Autorzy podkreślają, że muzyki tej nie należy traktować jako autentycznej czy też rekonstruowanej: jest to nasza własna opowieść o świecie, który przeminął, ale który jest dla nas niezmiernie ważny. Piszą też, że jest ona ostatnim odkryciem ze świata, w którym już się nigdy nie spotkamy - czy rzeczywiście?

Skrót artykułu: 

Zacznijmy od początku. Początku Orkiestry św. Mikołaja i początku polskiej muzyki folkowej. Bo to właśnie lubelscy muzycy "rozśpiewali" folk na wielką skalę, czyniąc z tradycji ludowej źródło nieskończonych inspiracji - dla siebie i wielu, którzy przyszli potem.

Orkiestra to wdzięk i mistrzostwo tworzących ją muzyków, zabawa i zdumienie tych, którzy słuchają, ale też twórczość wysoko ceniona przez znawców muzyki i kultury, wielokrotnie komentowana, nagradzana, obecna w różnych czasach i miejscach (także tych bardzo odległych), to wreszcie nietypowa instytucja, w której dba się o to, aby tradycja ludowa (nie tylko muzyczna) mogła być stale odkrywana.

Dodaj komentarz!