19 maja Orkiestra św. Mikołaja zagrała na Festynie Ekologicznym na Bielanach w Warszawie (a jednak trochę poza nią). Scena ustawiona na polanie w Lasku Bielańskim była jedną z atrakcji imprezy. Obok rozłożyły się stoiska z kurpiowskimi przysmakami: chlebem i "psiwem jałowcowym", powstała ścianka do wspinania się, stały konie, odbył się też bardzo ulotny pokaz baniek mydlanych. Zaskoczeniem dla wykonawców był warczący za sceną generator odpowiedzialny za prąd, już było wiadomo, że wielkiego czadu nie będzie. Pozostawała tylko obawa, czy wystarczy benzyny i czy nie trzeba jej będzie ściągać z baków okolicznych samochodów (co już się zespołowi zdarzyło).
Koncert rozpoczął się "Kołomyjką Nową". Oprócz znanych z występów i płyt utworów: "Piosenki pasterskiej", "Przepióreczki", "Pawa", ballad i pieśni dziadowskich słuchacze mieli okazję usłyszeć najnowsze piosenki: "Andzię" - o kochliwym wikarym i rzeszowskiego "Krakowiaka". Clou programu stanowiło brawurowo zagrane "Ptasie wesele" z wplecionym huculskim tańcem "reszeto" (przypominające Ziutkowi "Am I Evil?" na folkowo). Podczas tego kawałka część zespołu zeszła z estrady i wraz z publiką odtańczyła parę figur. Koncert zakończyła piosenka, mająca odganiać deszcz, który się właśnie rozpadał. Rzeczywiście pomogło. Na festynie oprócz Orkiestry św. Mikołaja wystąpiła Kałe Bała i Kapela Domu Tańca.