Odpoczynek od miasta

Państwo Danuta i Roman Czerniecowie założyli swoje gospodarstwo agroturystyczne w 1995 roku, a już rok później zdobyli I nagrodę Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi za wzorcowe prowadzenie gospodarstwa i upowszechnianie agroturystyki. W nagrodę pojechali do Francji - do gospodarstwa agroturystycznego.

Małgorzata Kacprzak: Wojciechów to siedziba Lubelskiego Towarzystwa Agroturystycznego, a największe skupisko wszelkich kwater znajduje się w okolicach Kazimierskiego Parku Krajobrazowego. Pani Danusiu, co ściąga turystów w nasze strony?
Danuta Czerniec: Na pewno piękne okolice, spokój i cisza. W pobliżu Wojciechowa jest sporo atrakcji turystycznych: Nałęczów, Kazimierz Dolny, Lublin i wspomniany już - Kazimierski Park Krajobrazowy, który słynie z urozmaiconej rzeźby lessowej i malowniczych wąwozów. Ludzie mogą sobie tutaj odpocząć i wyciszyć się.

Agroturystyka przeciwstawiana jest turystyce masowej. Jaka jest według Pani definicja takiego wypoczynku i kto z niej korzysta?
Kiedyś nazywało się to "wczasy pod gruszą". Przyjeżdżają do nas całe rodziny, czasem dziadkowie z wnukami, czasem dzieci na "Zielone szkoły"czy młodzież, która przyjeżdża na pokazy kowalstwa do kuźni mojego męża. Niektórzy są ciekawi samego Wojciechowa; mamy piękny kościół św. Teodora z 1725 roku, wieżę Ariańską z XVI wieku, młyn "Hipolit" z 1937 roku i płukanie złota oraz jedyne w Polsce Muzeum Kowalstwa,. Mamy także wiejską chatę, gdzie m.in. pani pokazuje, jak się kiedyś prało na tarze.

Dużą atrakcją jest kuźnia pani męża...
To rodzinna tradycja. Kuźnia istnieje od 1920 roku. Kiedyś w kuźni pracował ojciec męża, jego dziadek, obecnie w kuźni pracuje mój mąż Roman, syn i zięć. Dawniej robiło się dużo pługów, czy przedmiotów użytkowych, ale teraz koni jest coraz mniej i mąż musiał się przestawić z tradycyjnego kowalstwa na nowoczesne. Wykonuje meble pokojowe, ogrodowe, balkony i balustrady, kinkiety, zestawy kominkowe itp.

Co Państwo proponujecie turystom? Pomoc w gospodarstwie, może przy pracach polowych?
Nie możemy dzieci do tego zachęcać, ponieważ są to osoby niepełnoletnie i nie możemy brać za nie odpowiedzialności. Poznają życie na wsi, pokaz dojenia krów, idą do gospodarstwa, gdzie pani opowiada o etapach powstawania chleba. Atrakcją jest także przejażdżka wozem. Dzieci są zainteresowane, ponieważ większość z nich nie ma styczności z wsią.

Ma Pani zwierzęta?
Nie, my nie mamy zwierząt, ale przy naszym gospodarstwie zarabiają inne gospodarstwa, bo sąsiadki bardzo chętnie robią takie pokazy, nie tylko w obejściu, ale także w ogrodzie - pokazują, jak się sieje, jak plewi, opowiadają co i kiedy rośnie.

Od 1993 roku działa pozarządowa organizacja - najpierw jako Europejskie Centrum Rolnictwa Ekologicznego i Turystyki, oddział w Polsce, a następnie jako Turystyka w Gospodarstwach Ekologicznych - na rzecz ochrony środowiska naturalnego, zachowania tradycji i kultury polskiej wsi. Kiedy powstało Państwa gospodarstwo i czy trudno takie gospodarstwo założyć?
Kiedy my otwieraliśmy gospodarstwo w 1995 roku to było to pierwsze gospodarstwo na terenie Wojciechowa i nic od nas nie wymagali, natomiast po roku, czy dwóch musieliśmy się rejestrować w gminie i w sanepidzie. Teraz musimy się szkolić i być na bieżąco z przepisami.

Oprócz atrakcji przyrodniczych i turystycznych jest jeszcze kuchnia regionalna i Pani pierwsze miejsce za zupę sałatową na Zjeździe Dziennikarzy i kapusta ze śmietaną na konkursie dań regionalnych w Lublinie w 2008 roku.
Czasem goście, którzy już u mnie jedli przyjeżdżają ponownie i od razu chcą "tego samego, co ostatnim razem". Dla dorosłych mogę zaproponować tradycyjną zupę sałatową i kapustę w śmietanie, natomiast dzieci chętnie jedzą gołąbki warzywne. Przepisy mam od mamy, od teściowej, trochę je tylko udoskonaliłam...

Dziękuję za rozmowę.


Danuta i Roman Czerniec
Gospodarstwo Agroturystyczne w Wojciechowie, tel. 81/517-73-05
www.kraina.org.pl/czerniec
www.czerniec.pl

Skrót artykułu: 

Państwo Danuta i Roman Czerniecowie założyli swoje gospodarstwo agroturystyczne w 1995 roku, a już rok później zdobyli I nagrodę Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi za wzorcowe prowadzenie gospodarstwa i upowszechnianie agroturystyki. W nagrodę pojechali do Francji - do gospodarstwa agroturystycznego.

Dział: 

Dodaj komentarz!