Miejsca Magiczne istnieją. Wielu je odnalazło, inni jeszcze szukają. Jednych ciągną góry niezmienne i niewzruszone od wieków, a jednak uduchowione. Inni poszukują wyjątkowej przestrzeni w malowniczych i mało nadszarpniętych cywilizacją terenach, gdzieś w zaciszu, poza głównymi szlakami turystycznymi. Dla następnych znów magiczne na swój sposób będzie wielkie, buchające życiem i gwarem miasto. Miejsca potrafią przywiązywać do siebie i przemawiać, snuć swoje narracje. W tę magię można tylko wejść i wyjść, a potem za nią tęsknić mówią wtajemniczeni. O czym jeszcze opowiadają na kolejnych stronach, w sondzie „Gadek”.
Czy istnieje folklor współczesny? zastanawia się prof. Jan Adamowski w artykule otwierającym ten numer. Z kolei Tomasz Janas przypatruje się fenomenowi grupy Osjan, Grzegorz Nowy przesłuchuje zwycięskie płyty w konkursiena Folkowy Fonogram Roku 2004, zaś Rafał „Taclem” Chojnacki śledzi lot „Wirtualnych Gęśli” nagrody przyznawanej za płytę, która najbardziej poruszyła nie jurorów, lecz folkowych słuchaczy.
Stowarzyszenie Miłośników Kultury Ludowej w Czeremsze (miejscu znanym bywalcom letnich festiwali) przedstawia nagrania wiejskich zespołów śpiewaczych ze swoich okolic Wsi Czeremchy, Dobrywody i Wólczanki, z całą różnorodnością przykładów ludowego śpiewu wschodniego Podlasia (cieszymy się, że ich nie tylko opisem, ale i dźwiękiem możemy podzielić się z prenumeratorami).
Podlaska Czeremcha już blisko Siemiatycz, Mielnika, Sarnak i samego Bugu, którego bieg określa układ tego numeru „Gadek”. To kolejne Magiczne Miejsce. Chceszje poznawać skręcaj często z głównych dróg, mapę weź,na której zaznaczono każdy krzyż przydrożny, rozgarniaj krzaki na zarośniętych cmentarzach, wstawaj wcześnie, jak czajki i żurawie na łąkach i słuchaj. Słuchaj, o czym gadają po wsiach i miasteczkach pisze Rafał Zubkowicz w tekście „Ponad Bugiem”. Inny z nadbużańskich artykułów odczytuje urodę Pobuża od strony (ginących już) dźwięków; kolejny dostrzega w tym wschodnim krajobrazie postaciei sceny z polskiego malarstwa i muzyki. Proponujemy trasę rowerową wzdłuż Bugu od Hrubieszowa po Niemirów. Po jej przebyciu warto posilić się nadbużańskimi specjałami, jak pymchy po dołhobrodzku, podpołonki z marchewką, kotiuchy czy prażuny z perlaczkiem.
Miejsca Magiczne istnieją. Wielu je odnalazło, inni jeszcze szukają. Jednych ciągną góry niezmienne i niewzruszone od wieków, a jednak uduchowione. Inni poszukują wyjątkowej przestrzeni w malowniczych i mało nadszarpniętych cywilizacją terenach, gdzieś w zaciszu, poza głównymi szlakami turystycznymi. Dla następnych znów magiczne na swój sposób będzie wielkie, buchające życiem i gwarem miasto. Miejsca potrafią przywiązywać do siebie i przemawiać, snuć swoje narracje. W tę magię można tylko wejść i wyjść, a potem za nią tęsknić mówią wtajemniczeni. O czym jeszcze opowiadają na kolejnych stronach, w sondzie „Gadek”.