Noe w ukraińskim kontekście. Żadan i DachaBracha

Felieton. Grzegorz Józefczuk

Serhij Żadan? Wybitny ukraiński poeta i prozaik – wie o tym każdy w Polsce, kto czyta książki i kulturę rozumie jako przestrzeń duchowego spotkania (ponad granicami, niezależnie od tego, jak je nazwiemy), a nie styl robienia zakupów. Jego nowe dzieła są szybko tłumaczone na polski. Kto chciałby dzięki Żadanowi nastroić „wewnętrzne oko”, powinien wziąć pod uwagę, że ukraiński twórca jest niebywale aktywny nie tylko na polu literatury. Tak to już jest, że w kulturze naszych wschodnich sąsiadów słowo przenika się z muzyką chyba bardziej niż u nas.
Zanim napiszę o paru bardzo ciekawych projektach muzycznych, w jakich Żadan ostatnio potwierdził swą twórczą wyjątkowość, muszę dodać: sprawa jest bardziej złożona, niż się wydaje z polskiego punktu widzenia i nie wiem, czy będę umiał prosto wyjaśnić, co mam na myśli, bowiem trzeba sięgnąć po pojęcia zapomniane lub opacznie rozumiane. Urodził się w Starobielsku, mieszka w Charkowie, uwielbia to półtoramilionowe miasto, znakomicie wykształcony, wielojęzyczny, z doktoratem. Bardzo skromny. Nawet ci, którzy zachowują wobec jego literatury dystans, nie mogą zaprzeczyć, że w rosyjskojęzycznym Charkowie zrobił dla języka ukraińskiego więcej niż ktokolwiek inny (chociaż o mało nie został tam zabity przez prorosyjskich prowokatorów). A to oznacza konsekwentną pracę na rzecz budowania nowoczesnej kultury ukraińskiej, szukającej swoich oryginalnych korzeni, czujnie rozumiejącej i inne wpływy, i wielowiekowe przemieszania, i agresywne dominacje.
Postawa Żadana imponuje. Ludzie go kochają i bardzo szanują. Ufają mu. Wierzą w autentyczność jego doświadczeń, w prawdziwość jego wierszy i powieści. Oczy jego duszy są ich oczyma. Cieszy ich, niepokoi i daje energię, ale też prawo do buntu – siła jego słowa. Co więcej, uczą się od niego patriotyzmu, który nie jest polityczną ideologią. I nie jest Żadan liderem wyłącznie pokoleniowym – to ważne.
We Lwowie 24 października 2020 roku zrealizowany został online bardzo ciekawy, oryginalny, skomplikowany organizacyjnie, artystyczny projekt muzyczny „Arka Ukraina. Muzyka”. Uczestniczyło w nim prawie dwustu wykonawców, w tym rdzenni, autentyczni ukraińscy śpiewacy i muzycy ludowi, chóry, zespoły folkowe i etno oraz Młodzieżowa Orkiestra Symfoniczna Ukrainy pod batutą Oksany Lyniw. Dyrygentka, która pochodzi z Brodów, zapoczątkowała festiwal LvivMozArt, a przez ostatnie trzy lata kierowała zespołem opery i filharmonii w austriackim Grazu. Tak wyjaśniała okoliczności powstania projektu: „Byłam zszokowana, że Ukraińcy nie znają swojej narodowej muzyki, że to dla nich biała plama i że państwo się tym nie interesuje”. „Arka Ukraina” to platforma artystyczna założona w 2016 roku przez Jarynę Wynnycką – pisarkę, artystkę, aktywistkę kultury. Projekt muzyczny służy zachowaniu ukraińskiego dziedzictwa kulturowego. Zrealizowano go dzięki znaczącemu (ponad 5 mln hrywien) wsparciu rządowej Ukraińskiej Fundacji Kultury.
W finale koncertu „Arka Ukraina. Muzyka” na zaproszenie Wynnyckiej wspólnie wystąpili grupa etno DachaBracha (znakomita, znana też dobrze w naszym kraju) i Serhij Żadan. Śpiewali jego wiersz „Ptak” (zapis występu pod tym linkiem: https://www.youtube.com/watch?v=f3Vd15vtsGk).
Organizatorzy nie kryli zadowolenia, pisząc: „Specjalnie dla projektu »Arka Ukraina. Muzyka« najznakomitszy poeta współczesnej Ukrainy Serhij Żadan opowiedział historię Noego w ukraińskiej wersji. A DachaBracha przełożyła ten symboliczny tekst na muzykę – i powstał nowy, alternatywny hymn Ukrainy! Trzeba szybko nauczyć się tego tekstu na pamięć – i powtarzać co dnia jak modlitwę”. Sam poeta komentował: „Piosenka jest o arce jako metaforze pewnego związku, pewnego miejsca spotkań, miejsca nadziei, miejsca poszukiwań”. Niestety, nie podejmuję się przełożyć na polski choćby zwrotki tego wiersza w obawie przed mało wyrozumiałym spojrzeniem Bohdana Zadury czy Jacka Podsiadły.
Konstelacje, w jakich poezja Żadana objawia się jako piosenki czy pieśni, nie są przewidywalne – 1 czerwca tego roku opublikowano klip „Kraina dzieci”. Niesamowity, przejmujący wiersz o tym tytule śpiewają w duecie Swiatosław Wakarczuk i Alyona Alyona (zapis: https://www.youtube.com/watch?v=oT_a2H98F-M). Poświęcony jest ukraińskim dzieciom – ofiarom wojny, a szczególnie Danyle Didikowi (1999–2015). Chłopiec zginął podczas marszu jedności w Charkowie 22 lutego 2015 roku. W rocznicę Rewolucji Godności zabiła go bomba podłożona przez prorosyjskich terrorystów.
Kto nie wie, kim jest Swiatosław Wakarczuk, lider, wokalista i autor piosenek założonej w 1994 roku pop- rockowej grupy Okean Elzy, ten nic nie wie o Ukrainie. Głos czterdziestosiedmioletniego kultowego wokalisty, aktywnego społecznie, politycznie i charytatywnie, syna rektora i ministra, słychać tutaj wszędzie: na stadionach, przyjęciach, w knajpach i marszrutkach. Natomiast trzydziestoletnia Alyona Alyona, urocza kobieta o charakterystycznych, pulchnych kształtach, do niedawna wychowawczyni w przedszkolu w malutkim mieście pod Kijowem, jest wschodzącą gwiazdą ukraińskiego rapu. Ma buntowniczy charakter, w kwietniu 2021 roku zbulwersowała opinię publiczną zdjęciami, na których pokazała się nago – zakrywając co nieco ukraińską flagą. „W ten sposób pytam, co czyni z Ukraińca patriotę?” – wyjaśniła ten gest.
To tylko przykłady. Jak widać, a przede wszystkim słychać, walka o kulturę nabiera w Ukrainie tempa i kolorytu.

Grzegorz Józefczuk

Sugerowane cytowanie: G. Józefczuk, Noe w ukraińskim kontekście. Żadan i DachaBracha, "Pismo Folkowe" 2021, nr 154 (3), s. 22.

Skrót artykułu: 

Serhij Żadan? Wybitny ukraiński poeta i prozaik – wie o tym każdy w Polsce, kto czyta książki i kulturę rozumie jako przestrzeń duchowego spotkania (ponad granicami, niezależnie od tego, jak je nazwiemy), a nie styl robienia zakupów. Jego nowe dzieła są szybko tłumaczone na polski. Kto chciałby dzięki Żadanowi nastroić „wewnętrzne oko”, powinien wziąć pod uwagę, że ukraiński twórca jest niebywale aktywny nie tylko na polu literatury. Tak to już jest, że w kulturze naszych wschodnich sąsiadów słowo przenika się z muzyką chyba bardziej niż u nas.

Dział: 

Dodaj komentarz!