Nietuzinkowe spojrzenie na tradycję

Tradycja w Obiektywie

Laureaci TwO 2024:
I miejsce – Małgorzata Pawelczyk „Mleko rzeką płynące”
II miejsce – Andrzej Błoński „Dziady Śmigustne”
III miejsce – Ewa Starzyk „Wszystek razem”

Słowa Jurorów do wyróżnionych zdjęć:

Agata Stanowska do zdjęcia Sylwii Filipiak „Ziemniakobranie”
Zdjęcie „Ziemniakobranie” wprowadza w konkurs nietuzinkowe spojrzenie na temat tradycji. Tak popularne sezonowe zajęcie, wszystkim znane, a zapomniane i niepostrzegane w kategoriach tradycji – a niesłusznie. Patrząc na to zdjęcie, już czuję zapach zruszonej ziemi i pieczonego ziemniaka, a to za sprawą kadru, gdzie to ziemniak jest głównym bohaterem, a nie człowiek. Przykuwa on uwagę do tego stopnia, że ma się ochotę po niego sięgnąć. Rozproszona w powietrzu ziemia nadaje ujęciu lekkości i tajemniczo zasłania twarz mężczyzny, który wydaje się uśmiechnięty i rozbawiony czynnością. Zaś na pierwszym planie dokładnie Nietuzinkowe spojrzenie na tradycję widać strukturę ziemi i pastelowe od słońca odcienie, które harmonijnie komponują się z błękitem nieba. By nie dopuścić do monotonii kadru, autor umieścił w tle mężczyznę, który swym ubiorem, a konkretnie czerwoną czapką, sprawia, że cały obraz jest pełniejszy i przełamuje stonowane kolory. Fotografia wprowadza odbiorcę w pogodny, sielski nastrój. Czuje się w nim nieopisaną harmonię człowieka z przyrodą, ziemi z niebem.

Kinga Witkowska-Mirosław do zdjęcia Pawła Koziorowskiego „Redyk”
Obcowanie z tym kadrem uaktywnia nasze zmysły. Scena jest jednocześnie realistyczna i bajkowa. Ostrość pierwszego planu i rozmycie drugiego powodują, że przenosimy się w czasie i przestrzeni. Jednocześnie czujemy się zaproszeni do współuczestnictwa w redyku i mozolnej pracy pasterzy. Unoszącą się w powietrzu mgłę i wilgoć aż czujemy w nozdrzach. Patrzymy pod nogi, gdy autor zaprasza nas do wspólnej wędrówki po mokrych liściach, dopełniających naturalne ramy zdjęcia. Wyłaniające się z mgły owce powoli nas doganiają, a my chcemy być ciągle o krok przed nimi. Kompozycję zdjęcia budują dwa plany. Na pierwszym przewodnik-baca poprzedzający redyk dominuje kolorem ubioru współgrającym z barwą jesiennych liści, przyciągając tym samym uwagę odbiorcy. Drugi plan, lekko rozmyty, wtapia się w zamglone tło, z którego wyłania się ciemniejsza postać barana-przewodnika stada. Tym samym motyw przewodnika pojawia zarówno w wymiarze ludzkim, jak i zwierzęcym, co buduje harmonijną kompozycję fotografii. Zdjęcie pokazujące autentyczną, tradycyjną pracę pasterzy przywodzi na myśl obraz słynnego malarza Stanisława Witkiewicza „Owce we mgle” z zakopiańskiej Willi pod Jedlami.

Kinga Hendzel do zdjęcia Adriana Przybylskiego „Odpust Wniebowzięcia NMP w Smardzewie” Autor zdjęcia starał się pokazać tradycję odpustu w parafii pw. św. Stanisława Kostki w Smardzewie w powiecie płońskim. To miejsce posiadające trzystuletnią historię od lat gromadzi tłumy wiernych. W XVIII wieku diecezję płońską oddano w opiekę Matki Bożej Smardzewskiej. Do dziś przetrwało srebrne wotum – medalion, na którym widnieje łaciński napis „Za pokój diecezji i ojczyzny Cudownej Smardzewskiej Maryi, dającej hojnie wielkie łaski całemu narodowi polskiemu składa dar swego ślubu Ludwik biskup”. Od drugiej połowy XVIII wieku Smardzewo stało się ważnym ośrodkiem kultu maryjnego. Do dziś, między innymi 15 sierpnia, wierni przychodzą dziękować za cuda i prosić o łaskę Maryi dla siebie i swoich rodzin. Wyróżniona fotografia przedstawia modlących się wiernych. Autor zdjęcia wykonał je z niskiej perspektywy. Efekt dynamiki, mimo statyczności ukazanego tłumu, został osiągnięty dzięki użyciu szerokokątnego obiektywu. Na czarno-białej fotografii widać klęczących wiernych zgromadzonych w okolicach kościoła podczas odpustu NMP w Smardzewie. Ujęcie ze wspomnianej już przeze mnie niskiej perspektywy nadaje całej scenie głębi i pozwala skupić się na postaciach klęczących, które są widoczne tylko z tyłu. Ich sylwetki oświetlone silnym światłem słonecznym (zapewne zdjęcie zostało wykonane około południa), tworzą silny, wizualny kontrast z otaczającymi je drzewami. Ich korony wzmacniają uczucie osłonięcia i zbiorowości, a klęczące sylwetki wiernych podkreślają sakralny charakter wydarzenia i nadają fotografii wyrazisty klimat duchowości i refleksji. Całość utrzymana w czarno-białej tonacji sprawia, że zdjęcie emanuje klasycznym stylem, w którym gra światła i cienia podkreśla formy i kształty. To efektowne ujęcie, ukazujące moment wspólnej modlitwy, skłania do refleksji nad tradycją, wspólnotą i religijnym przeżywaniem święta.

Marcin Skrzypek do zdjęcia Tomasza Mazurkiewicza „Poranek” Pozornie to tylko sielankowo-sentymentalne, mocno przetworzone zdjęcie w malarskiej konwencji. Ale wyróżnia je bardzo dynamiczny światłocień. Prawa część kadru to stuprocentowy, ale też miękki kontrast sepii: od całkowitej czerni i low-key cienia za drzwiami do wypalenia jasności, ale „przez pończochę”” nostalgicznej mgiełki. Romantyzm i impresjonizm. Z lewej natomiast równoważy go zupełnie inny świat: dużo detali, drobna faktura, ostrość i kolory – może trochę jak zżółknięte ORWO, ale są też chłodne odcienie. Realizm. Całość podkreśla pozioma symetria jasnego prześwitu między dwoma cieniami i trójkąta chmury punktowych przebłysków na górze oraz jakby deszcz nieostrego konfetti na pierwszym planie.

Robert Pranagal do zdjęcia Szymona Muszańskiego „Empatia”
Każdego roku otwieram folder ze zdjęciami nadesłanymi na konkurs Tradycja w Obiektywie i tradycyjnie robię to z drżeniem serca. A to dlatego, że po tylu wspólnych latach jurorowania obawiam się, iż tym razem nic mnie już nie zaskoczy, nie zachwyci. I tradycyjnie znowu stało się inaczej. Znowu zobaczyłem fotografie, które pozwalały wręcz usłyszeć dźwięki, poczuć zapachy, przeżyć emocje. Obrazy, które zabrały mnie w podróż. Niektóre w odległe miejsca, inne w nieznane, jeszcze inne w przeszłość, do nostalgicznego świata, który wydaje się bezpowrotnie stracony. Tak jak fotografia, którą zdecydowałem się wyróżnić, pt. „Empatia”. To fotografia pięknie kontrastowa, znakomicie skomponowana w taki sposób, że oko spokojnie i satysfakcjonująco podróżuje po obrazie. Obrazie, do którego chętnie się wraca. Być może dlatego, że jego elementy składowe nie pozostają ze sobą jedynie w relacji fizycznej, ale ewidentnie również emocjonalnej. Urzekł mnie ten kadr, pewnie dlatego, że wychowałem się na wsi. Dziewczyna, koń, pies, drzewo, kawałek ziemi i bezkresne niebo – to w pewnym sensie symbole szczęścia i wolności. Wolności i niezależności, o którą coraz trudniej dzisiaj.

Skrót artykułu: 

Tradycja w Obiektywie to konkurs fotograficzny organizowany przez Stowarzyszenie Animatorów Ruchu Folkowego i ACKiM UMCS Chatka Żaka. Towarzyszy Mikołajkom Folkowym nieprzerwanie od jedenastu lat, zrzeszając fotografów – pasjonatów tradycji ludowej. W 2024 roku do konkursu napłynęło łącznie 113 zgłoszeń, nie tylko z Polski, w których zawartych było 198 fotografii. Uczestnicy zaskoczyli Jurorów swą twórczą interpretacją „tradycji”, ukazując zjawiska związane z szeroko rozumianą kulturą ludową i tym samym stawiając wyzwanie przed niełatwym wyborem najlepszych prac.

fot. Paweł Koziorowski „Redyk”

Dodaj komentarz!