Największa osobowość polskiego folku 1996-2012

W sondzie udział wzięli:

  • Maria Baliszewska - Polskie Radio
  • Marek Kaim - Varsovia Manta
  • Maria Pomianowska - Zespół Polski
  • Agnieszka Matecka-Skrzypek - Pismo Folkowe "Gadki z Chatki"
  • Robert Jaworski - Żywiołak
  • Krzysztof Trebunia-Tutka - Trebunie-Tutki
  • Witt Wilczyński - RadioWid

    Maria Baliszewska Polskie Radio

    Dla mnie to Jarosław Bester - wielki artysta akordeonu, mistrz i mag. Słuchając jego muzyki zapominam o świecie. Kompozytor muzyki zanurzonej w tradycji klezmerskiej i żydowskiej, reprezentujący światowy poziom, wzór dla wielu młodych wykonawców. I Janusz Prusinowski - mistrz skrzypiec - instrumentu polskiej muzyki tradycyjnej. Jego talent rozkwitł w ostatnich latach, podobnie jak rozumienie istoty tej nizinnej muzyki, do której podchodzi w sposób twórczy, nie kopiuje, nie odtwarza, nie rekonstruuje, a wnika w samo sedno, w jej istotę. Ale oczywiście osobowości jest więcej i z tego się cieszmy!


    Marek Kaim Varsovia Manta

    Od klasyfikacji jest GUS. Z drugiej strony, kiedy przebiegam myślą swoje "folkowe żywobycie", zauważam twarze, które pojawiają się w pierwszej kolejności, ale też ich korowód od razu się wydłuża: Janek Karpiel, Kazo Urbaś, Asia i Janek Słowińscy, Jacek Hałas, Zakopower jako całość nie wyłączając Mateusza Pospieszalskiego, przy okazji całe Voo Voo, KzWW, Maja Kleszcz, Teresa Mirga, ś.p. Mirek Pawłowski, Sierra Manta, poprzez niekończące się dysputy Włodek Kleszcz i Wojtek Ossowski no i oczywiście Marysia Baliszewska, Gosia Jędruch, Ania Szewczuk, Adam Nowak i całe Raz Dwa Trzy, Martyna Jakubowicz, Maciek Pietraho, ś.p. Wiesiek Orłowski, Państwo Trebunia-Tutka, Mikołaje, Kroke, Paweł i Łukasz Golcowie, Janusz Mus, … Raczej marny ze mnie klasyfikator bo to ludzie, z którymi spędziłem kawał dobrego czasu w przeróżnych okolicach i okolicznościach.

    Żyjmy długo!!!


    Maria Pomianowska Zespół Polski

    Najciekawszą formacją okazał się dla mnie zespół Kwadrofonik. Choć trudno nazwać ich folkową grupą. Można powiedzieć, że wnieśli nowe pomysły do muzyki folkowej, zdecydowanie. Pomysły wybiegające mocno do przodu, aranżacje i wykonanie perfekcyjne. A osobowość folkowa to Joanna Słowińska wraz z zespołem. Mocno poruszyła mnie przed laty. Trudno nazwać folkowcem Marcina Wyrostka, ale jego solowe koncerty mocno mocno poruszają, te z nutą folkową też. Ostatnio Caci Vorba oraz Wołosi i Lasoniowie. W ciągu 15 lat pojawiło się mnóstwo świetnie grających młodych folkowców ale szczerze przyznam, że cały czas czekam na charyzmatyczną polską osobowość. Tak aby zachwyciło jak kiedyś np. Maciek Rychły. Był nowatorem, poruszał, zaciekawiał. Ale ja chyba już za dużo widziałam i słyszałam.


    Agnieszka Matecka-Skrzypek Pismo Folkowe "Gadki z Chatki"

    Mam wrażenie, że folk skład się z samych osobowości. Bez tych muzyków, dziennikarzy, animatorów, bez ich samozaparcia, nonkonformizmu i pomysłów, nie byłoby dzisiaj w Polsce folku. Moim zdaniem jednak największą osobowością folku jest Maria Baliszewska. Można powiedzieć wizjonerką folku. Dzięki jej działaniom, jeszcze w ramach Redakcji Muzyki Ludowej Polskiego Radia, mogły się rozwijać pierwsze grupy folkowe. To ona pomagała im, organizując nagrania, udostępniając materiały. Starała się wspierać imprezy i festiwale. Kilka pierwszych edycji festiwalu"Mikołajki Folkowe" było rejestrowane i jednocześnie sponsorowane przez Polskie Radio, którego realizatorzy ze stoickim spokojem znosili dzikie tańce na scenie. To dzięki jej uporowi powstała niezależna komórka - Radiowe Centrum Kultury Ludowej, a co za tym idzie - festiwal "Nowa Tradycja" i seria płyt "Kolekcja Muzyki ródeł Polskiego Radia". Prawdziwa dama polskiej muzyki folkowej.


    Robert Jaworski Żywiołak

    Wahałbym się między Sylwią Świątkowską (Kapela ze Wsi Warszawa, Stilo), a Anią Piotrkowską (Żywiołak). Czuje się też potencjał u Nasty Niakrasavy (R.U.T.A), ale ta zapewne dopiero "zakwitnie"...


    Krzysztof Trebunia-Tutka Trebunie-Tutki

    W ostatnich piętnastu latach pojawiło się wiele wyjątkowych osobowości na scenie folkowej, również nie dających się zaszufladkować, czy wręcz stroniących od jakiegokolwiek szyldu: fenomenalny zespół Kroke, Kapela ze Wsi Warszawa, Joanna Słowińska, Jarosław Bester i jego kwartet, Sebastian Karpiel-Bułecka, Kwadrofonik, Maria Natanson z zespołem - by wymienić tych najbardziej docenionych w Polsce i coraz częściej zagranicą. W nurcie muzyki inspirowanej tradycją tworzy wielu artystów z misją i choć nie zawsze docenieni, potrafią pięknie "zaczarować świat" - swój i innych.


    Witt Wilczyński RadioWid

    Nie ma jednej takiej osoby. Maciej Szajkowski - za nowe podejście do folku; Teresa Mirga - za pokazanie piękna kultury romskiej i promowanie jej, Mikołaj Rybacki - za folkmetal i naszą rodzimą jego odmianę, Tadeusz Konador - za całokształt, Bogdan Bracha/"Gadki z Chatki"/Mikołaje - za całokształt, Ewa Wróbel - za całokształt, Marzena i Witek (OVO) - za wytrwałość w prowadzeniu warsztatów i animowanie działań lokalnych, Mirek i Baśka (Czeremszyna) - za ogień i "niezmordowaność", Wojciech Ossowski i Maria Baliszewska - za radio, Maria Pomianowska - za całokształt, Marek Kaim - za całokształt, Krzysztof Trebunia-Tutka - za całokształt, Jarek Żeliński - za działalność niezależną, Andrzej Bieńkowski - za genialny sposób prezentacji muzyki stricte tradycyjnej, Jarek Mazur - za niezależność i tradycję, Grażyna Zaczek (DK Rakowiec, Warszawa) - za promowanie folku mimo przeciwności losu, Janusz Demkowicz - za lokalne działania bieszczadzkie, Karol Ejgenberg (Dyskusyjna Lista Muzykant) - wiadomo.


Skrót artykułu: 

W sondzie udział wzięli:

  • Maria Baliszewska - Polskie Radio
  • Marek Kaim - Varsovia Manta
  • Maria Pomianowska - Zespół Polski
  • Agnieszka Matecka-Skrzypek - Pismo Folkowe "Gadki z Chatki"
  • Robert Jaworski - Żywiołak
  • Krzysztof Trebunia-Tutka - Trebunie-Tutki
  • Witt Wilczyński - RadioWid
Dział: 

Dodaj komentarz!