Między Świętowidem a strzygą...


Uwadze Czytelników polecamy szereg pozycji poświęconych wierzeniom, obyczajowościPrasłowian oraz odkryciom archeologicznym, dzięki którym o nich wiadomo. Ponadtowydawnictwa z dziedziny, bliższej nam czasowo, słowiańskiej demonologii ludowej -wodnej, błotnej, powietrznej, leśnej, polnej... Może uda się odnaleźć podobieństwa?Odkryć genezę ludowych wyobrażeń demonologicznych?

Prezentowane pozycje wyszły z kręgu naukowego, to prace takich badaczy jak Gieysztor,Urbańczyk, Pełka, Baranowski. Świadomie pomijamy tu te, które wypływają z nurtupseudomitologii, gdyż wodze fantazji zdają się w nich zbyt swobodnie puszczone.Dotyczy to na przykład książek Czesława Białczyńskiego - Stworze i zdusze czylistarosłowiańskie boginki i demony oraz Mitologia słowiańska. Księga Tura. Dla niektórych -źródło inspiracji i pasjonująca lektura, warto jednak pamiętać, że to tylkoliteracka wyobraźnia, fantastyka, a co za tym idzie - trudno traktować takierzeczy jako źródło wiedzy. Pozostańmy więc przy tym, od czego Piast Kołodziejnie przewracałby się w urnie...



Mitologia Słowian

Znana i popularna, a przy tym rzetelna publikacja AleksandraGieysztora Mitologia Słowian przybliża świat wierzeń słowiańskich, podejmujączagadnienia związane z panteonem bóstw, mitem kosmogonicznym, instytucjami kultowymi,a także postaciami duchów i demonów. Autor dzieli bóstwa na naczelne i pomniejsze,szczegółowo, w oparciu o różnego typu dane, analizuje role, jakie przypisywano bogomsłowiańskim, szuka podobieństw i różnic w kultach przyjętych przez inne wspólnotyindoeuropejskie, a także, co istotne, uwzględnia przekształcenia, jakim ulegał kultdanego bóstwa pod wpływem zmieniających się warunków życia i sposobów postrzegania świata.

Przy stawianiu hipotez Gieysztor odwołuje się do dokonań innych badaczy (Eliade,Dumezil, Toporow). Jako punkt wyjścia traktuje model Dumezila o trójfunkcyjnościbóstw w kulturze praindoeuropejskiej, wzbogacony o badania Toporowa, dotycząceSłowiańszczyzny (jednak zarzuca tej teorii schematyczność oraz niepełny, ograniczonydo jednej funkcji opis postaci kultowych).

W swojej publikacji wiele miejsca poświęca Perunowi, przypisuje mu rolę boga nadrzędnego.Obok Peruna sytuuje Welesa - boga magii, przysięgi i zaświatów oraz bóstwa słonecznei ogniowe - Swaroga, Radogosta i Dadźboga. Szczególną rolę przypisuje bóstwu żeńskiemu -Mokoszy.

Książka zawiera ilustracje, kopie zdjęć, a także mały słownik bóstw i innych postacimitologicznych. Myślą przewodnią pracy Gieysztora są słowa Dumezila, według którychbadacz mitologii powinien być pokorny wobec przedmiotu badań, szanując bogactwoi różnorodność, nawet sprzeczności. Stąd u autora otwartość na prawdopodobieństwowielu rozwiązań, wielokierunkowa analiza i szczegółowy opis interesujących go zjawisk.

Aleksander Gieysztor, "Mitologia Słowian",
Warszawa 1982.



Mały słownik kultury dawnych Słowian

Historia Polski nie zaczęła się w 966 roku razem z przyjęciem chrztu przez Mieszka I.Już wiele wieków wcześniej, na obszarach należących dziś do Rzeczypospolitej, mieszkałyplemiona stojące na dość zaawansowanym stopniu rozwoju, prowadzące ze sobą wojnyi uprawiające niezależną politykę. Niestety, źródła pisane pochodzące z tego okresuto rzadkość. Za to dawni Słowianie zostawili po sobie inne, materialne zabytki.

Warto przybliżyć sobie ich osiągnięcia. Mały słownik kultury dawnych Słowian podredakcją Lecha Leciejewicza to odpowiednia publikacja dla wszystkich pragnących bliżejpoznać tę dziedzinę historii i kultury. Podzielony jest na dwie zasadnicze części -omówienia haseł oraz zbiór esejów dotyczących gospodarki, ustroju, języka, sztuki,podziałów terytorialnych, osadnictwa itp. Hasła pochodzą z różnych dziedzin - odobrządku religijnego poprzez władców, plemiona oraz istotne dla historii Słowian miejscowości.Omawiane są przystępnym językiem, co sprawi, że nawet osoba dopiero zaczynająca zgłębianietej tematyki nie będzie miała problemów z przyswojeniem sobie ich treści. Pozycja ta jestwartościową pomocą przy poznawaniu historii wczesnego średniowiecza, gdyż obejmujehasła do XII wieku.



"Mały słownik kultury dawnych Słowian",
pod red. Lecha Leciejewicza, Warszawa 1988.



Dawni Słowianie. Wiara i kult

Książka Stanisława Urbańczyka Dawni Słowianie. Wiara i kult zawiera artykułyautora dotyczące religii dawnych Słowian, które ukazywały się w ciągu czterdziestu lat, począwszyod roku 1948. Urbańczyk ze swadą opisuje interesujące go zagadnienia, niekiedy sceptycznieustosunkowuje się do tez stawianych przez innych autorów, argumentując, że w badaniu takzłożonego i odległego zjawiska, jakim jest słowiańska mitologia, należy zachować wyjątkowąostrożność i rozwagę. Omawia zatem krytycznie źródła, z których korzysta badacz dawnejreligii (historyczne, etnograficzne, językowe).

W artykule Religia pogańskich Słowian rozważa, w jaki sposób i kiedy zrodziłasię wśródSłowian idea jednego boga, a także, które z bóstw należy uznać za nadrzędne (wysuwa hipotezę, że bóstwo naczelne pozostaje bez ustalonego imienia, wiąże się ściśle z kultem nieba, słońca i ognia). Dokonuje przeglądu słowiańskiego panteonu, szczegółowo omawiając miejsce i rolę Swarożyca, Swaroga i Dadźboga, Peruna, Wołosa-Welesa, bóstw ruskich, bóstw pom orskich. Z dużą przenikliwością próbuje dociec, jaki był zasięg kultu dla poszczególny ch bogów, a także określić wiarygodność ich pojawienia się w niegdysiejszej wierz e Słowian. Sporo miejsca poświęca demonologii, prezentując (za Moszyńskim) półdem ony, demony domowe, demony wywodzące się od ludzi zmarłych przedwcześnie albo gwałtow ną śmiercią, a także demony doli, chorób, śmierci i zła. Omawia także kwestie dotyczące obrzędowości (posągów, świątyń, składania ofiar, obchodzenia świąt) oraz

W kolejnych rozdziałach podejmuje podobne zagadnienia, przedstawiając je wwiększymskrócie, wchodzi w dyskusje z innymi badaczami, przedstawia historię poszczególnych słów i etymologię nazw bóstw oraz omawia dorobek Aleksandra Brücknera.




Stanisław Urbańczyk, "Dawni Słowianie. Wiara i kult",
Wrocław-Warszawa-Kraków 1991.



Religia Słowian

Interesująca, napisana przystępnym językiem, publikacja Andrzeja SzyjewskiegoReligia Słowian podejmuje zagadnienia wielokrotnie już badane, które autor stara się ukazaćw nieco innym świetle. Powołuje się w swojej pracy na dokonania Levi-Straussa, Proppa, Eliadego,Dumezila, Greimasa, Leacha. Celem publikacji jest odtworzenie postawy światopoglądowej dawnychSłowian, odkrycie sposobu myślenia obecnego w ich modelu świata.

Autor wprowadza czytelnika w trudniejsze pojęcia, takie jak technika bricolage'u Levi-Straussa,gramatyka mitu (opozycje binarne, mediacja, korelacja), teoria trzech funkcji Dumezila, pozwalającedotrzeć do istoty mitów, zasad ich powstawania i przekształcania. Wywód wzbogacają ciekawe przykłady,znacznie ułatwiające zrozumienie poszczególnych zagadnień.

Początkowe rozdziały książki poświęcone są ogólnej charakterystyce Słowian, ich związkówz kulturą irańską, bałtyjską i ugrofińską. Dalej autor opisuje panteon bóstw słowiańskich,przywiązując dużą wagę do aspektów kulturowych i tego, co wydaje się być uniwersalnew różnych religiach. Wiele miejsca poświęca mitowi kosmologicznemu i jego różnym wariantom,opisuje bóstwa i demony, rozpatruje zagadnienie duszy i ciała w rozumieniu dawnych Słowian,jeden z rozdziałów poświęca mitom heroicznym. Zamiast bibliografii umieszcza krótki szkic,w którym omawia dotychczasowe badania nad słowiańską mitologią w Polsce.

Autor odżegnuje się od pesymizmu poznawczego Stanisława Urbańczyka, badacza wiernegometodologii pozytywistycznego historyzmu. Twierdzi, że odwoływanie się do osiągnięćstrukturalizmu (teorii uwydatniającej znaczenie struktury, a nie funkcji), semiotyki(teorii znaku), poeliadowskiej komparatystyki religioznawczej (badań pokrewieństw)oraz psychologii głębi nie pozwala wprawdzie - jak chciał Urbańczyk - na zachowanie ścisłościi umiejscowienie zjawisk w czasie historycznym, ale ułatwia zrozumienie fenomenu słowiańskiej mitologii.

Andrzej Szyjewski,
"Religia Słowian", Kraków 2003.



W kręgu Światowida

Jerzy Głosik to kolejny autor, który zabiera głos w sprawie pogańskiego kultu sprawowanego przeznaszych przodków. Jego książka W kręgu Światowita składa się z dwóch głównych części - Olimp naszych pradziadóworaz Z bogami przez wieki. Autor przypomina w niej znacznie, jakie miało dla historyków wyłowienie posągu Światowitaz dna rzeki Zbrucz, a także ustalenia archeologów z badań nad grodem Arkona na Rugii. Dokładnie je opisuje przywołujączapiski średniowiecznych kronikarzy. Głosik poświęca też uwagę innym miejscom wyspy Rugii, z której znanych jest okołodwudziestu grodów i osad słowiańskich z okresu wczesnego średniowiecza (ślady po nich są widoczne do dziś).

Jeden z rozdziałów w całości poświęcony jest opisowi odkrytego w Wolinie, w 1975 roku, posążka Świętowita. W innejczęści książki - Święte góry i uroczyska - Głosik przygląda się zachowanym na ziemiach Polski śladom ośrodków kultupogańskiego zakładanym we wczesnym średniowieczu przez prężne społeczności słowiańskie (jak Łysa Góra, Radunia,Ślęża, wzgórze Tumskie w Płocku, Wzgórze Dawida w Trzebiatowie).

Wart uwagi jest rozdział Słowiańska wspólnota obyczajów i mowy poświęcony potencjałowi gospodarczemu i kulturowemudawnych Słowian, czytamy w nim między innymi: "Wszelkim zajęciom rolniczym ówczesnych Słowian towarzyszyły wróżby,ofiary i wierzenia w magiczne działanie niektórych przedmiotów [...]. Płody rolne składano również jako ofiaryzakładzinowe, aby zyskać przychylność bogów dla nowo wybudowanych grodów czy domostw. Dowodem składania ofiaryzakładzinowej jest odkrycie grodu w Bonikowie, pod którego wałami archeolodzy znaleźli bogate dary poświęconebogom w połowie VIII wieku. Ofiara ta składała się z kilku garnków zawierających, jak wykazały analizy specjalistyczne,ziarno zbóż, mięso i prawdopodobnie napoje".

O tym, że takie same zjawiska przyrody lękały lub cieszyły człowieka z epoki neolitu, jak i Słowianina z czasów Mieszka I,autor pisze w części książki poświęconej przeglądowi zapatrywań religijnych. Dużo miejsca poświęca opisowiobrządków pogrzebowych, kultu zmarłych, ale i "radzenia" sobie z "kłopotliwymi zmarłymi"...W jednym z podrozdziałów można przeczytać: "praktyki stosowane podczas pogrzebów zmarłych posądzanycho wampiryzm to odcinanie głowy i przebijanie jej kołkiem drewnianym lub, w czasach późniejszych, dużym gwoździem.[...] Interesującą czaszkę przebitą dużym gwoździem, pochodzącą z wczesnego średniowiecza, znaleziono przypadkowow 1970 roku podczas wydobywania piasku i gliny dla cegielni Horowicza, położonej w okolicy Piotrkowa.Inny grób strzygi - kobiety z wbitym półkoskiem w kręgi szyjne, odkryto ostatnio w Jaksicach koło Inowrocławiana cmentarzysku wczesnośredniowiecznym".


Jerzy Głosik, "W kręgu Światowita",
Warszawa 1979.



Polska demonologia ludowa

Leonard J. Pełka w Polskiej demonologii ludowej podejmuje próbę szczegółowego przedstawienia tego niezwykle różnorodnegoi bogatego rozdziału kultury tradycyjnej. Szczególną wagę przywiązuje do zmian, jakim ulegały wyobrażenia demonicznepod wpływem czynników społeczno-kulturowych, a także do ich stopniowego obumierania w okresie ostatniego stulecia.

Wiele miejsca poświęca opisowi procesu chrystianizacji. Nowa wiara kształtowała się na gruncie silnie już utrwalonychwierzeń, jej dogmaty były dla zwykłego człowieka niezrozumiałe i odległe, niektóre elementy przyswajano zatemw zgodzie z rodzimą tradycją i sposobem postrzegania świata. Czynniki te wpłynęły znacznie na kształt przyjętegoprzez Słowian chrześcijaństwa i zarazem przyczyniły się do istotnych zmian w ich dotychczasowej kulturze.

Wśród najistotniejszych cech polskich wierzeń demonicznych autor wymienia niejednolitość zjawiska(to "swoisty konglomerat różnorodnych wątków ukształtowanych na poszczególnych etapach rozwoju i przeobrażeńkultury duchowej ludu polskiego") oraz fakt, że funkcjonowało ono "jako zmistyfikowane odbicie zjawisk świata przyrody".

W poszczególnych rozdziałach przedstawia typy demonów, ucieleśniających zjawiska atmosferyczne, przyrodniczei zjawiska życia społecznego. Osobny rozdział poświęca postaciom parademonicznym. Demony są opisywanew sposób interesujący, z uwagi na wygląd zewnętrzny, pochodzenie, działanie oraz sposoby, w jaki możnaje unieszkodliwić lub zjednać.

Autor sumuje swoje rozważania w ogólne spostrzeżenia na temat tego, jak i dlaczego zmieniała się polskademonologia ludowa, a także jakie tendencje rysują się w niej obecnie (tu odnotowuje tworzenie sięwyobrażeń demonów kosmicznych, utrwalone w gawędach o spotkaniach z kosmitami).

Leonard J. Pełka, "Polska demonologia ludowa",
Warszawa 1987.



W kręgu upiorów i wilkołaków

Książka Bohdana Baranowskiego W kręgu upiorów i wilkołaków jest kolejną pozycjąz zakresu demonologii ludowej. Nie dotyczy ona konkretnego obszaru etnograficznego - stanowiprzekrojową publikację prezentującą wierzenia z obszaru całej Polski. Tym samym daje szansęwyodrębnienia najbardziej rozpowszechnionego rdzenia wierzeń.

Omówione są w niej takie istoty jak zmory, nocnice, dusze pokutujące, wilkołaki, południce itp.Osobne rozdziały zostały poświęcone, tak ważnym i popularnym w polskiej kulturze tradycyjnej,diabłom i czarownicom. Wśród zebranych informacji znajdują się zwyczaje, przekazy, ślady owychistot w literaturze, a także próby naukowego wyjaśnienia opisywanych fenomenów. Autor próbujeustalić rodowód przedstawianych wierzeń i umieścić je w szerszym kontekście kulturowym, tak,jak to czyni omawiając opętania.

Niepokojące wydaje się użycie w tekście słowa "zabobon" (w miejsce "wierzenia"). Może to sprawiać,że czytelnik odniesie wrażenie niejakiej dyskryminacji kultury tradycyjnej. Jednak po lekturzemożna stwierdzić, że jest to tylko nietrafiony zabieg stylistyczny.

Publikacja jest warta polecenia ze względu na ilość zebranego materiału oraz sposób jego przedstawienia.

Przekazy i zwyczaje w niej ukazane są interesujące, a przy tym opisane żywym, plastycznym językiem.Będzie to cenne źródło informacji dla profesjonalistów, a także wciągająca lektura dla początkujących.




Bohdan Baranowski, "W kręgu upiorów i wilkołaków",
Łódź 1981.



Duchy i demony w wierzeniach ludowych...

I jeszcze jedna pozycja o demonologii ludowej - fascynującym badaczy obszarze kultury tradycyjnej.Książka księdza Wilhelma Gaja-Piotrowskiego Duchy i demony w wierzeniach ludowych z okolic Stalowej Woli-Rozwadowai Tarnobrzega dotyczy wierzeń demonologicznych specyficznego obszaru, jakim są widły Wisły i Sanu w okolicach Stalowej Woli.Jest to naturalnie wydzielony przez rzeki teren, gdzie przenikały się wpływy z Lubelskiego, Sandomierskiegoi Rzeszowskiego. To czynnik przesądzający o wyjątkowości istniejącej tam kultury.

Myślenie magiczne pomagało ludziom w wyjaśnianiu zjawisk dla nich nie do końca zrozumiałych,a także porządkowało rzeczywistość. Człowiek kultury tradycyjnej funkcjonował w świecie pełnymróżnych istot nadprzyrodzonych - dobrych i złych. Systematyka tychże oraz przekazy o nich stanowiąważną część myślenia tradycyjnego i pozwalają na prześledzenie powszechnych sposobów objaśniania świata.

Publikacja podzielona jest na kilka głównych części. Pierwszy rozdział poświęcony jest wstępnym uwagomna temat badanego obszaru. W drugim znajdziemy om
wienie nazewnictwa demonów, podstawowe wiadomościna temat czasu ich aktywności, wcieleń i metod obrony przed złym. Trzeci rozdział jest systematykąwystępujących w badanym obszarze istot demonicznych, w porządku alfabetycznym - od bidy do zmory.Hasła zawierają omówienie wyglądu, sposobu działania, metody obrony, a także pokazują funkcjonowanienazw w sferze językowej. Książka zawiera także rysunki, które dostarczają wskazówek co do wyobrażeńna temat wyglądu danego demona. Czwarty rozdział to zebrane przekazy dotyczące działalności demonów,pochodzące od wiejskich informatorów.

Całość jest interesującym i wartościowym opracowaniem. Można dzięki niemu w pełni dostrzecbogactwo wierzeń tradycyjnych i poznać świat pełen istot, których wymyślenia nie powstydziłbysię znakomity pisarz fantasy.

Wilhelm Gaj-Piotrowski, "Duchy
i demony w wierzeniach ludowych
z okolic Stalowej Woli-Rozwadowa
i Tarnobrzega", Wrocław 1993.


Opracowały
Ewa Pacławska i Jagna Garbacz

Skrót artykułu: 


Uwadze Czytelników polecamy szereg pozycji poświęconych wierzeniom, obyczajowościPrasłowian oraz odkryciom archeologicznym, dzięki którym o nich wiadomo. Ponadtowydawnictwa z dziedziny, bliższej nam czasowo, słowiańskiej demonologii ludowej -wodnej, błotnej, powietrznej, leśnej, polnej... Może uda się odnaleźć podobieństwa?Odkryć genezę ludowych wyobrażeń demonologicznych?

Dział: 

Dodaj komentarz!