Co, do diabła, sprawiło, że trzech muzyków z Krakowa i ich firma płytowa uwierzyli, że świat ocalą swoją muzyką? Starożytni Grecy mieli na to dobre określenie „hybris”, czyli odwaga słowo mające swoje znaczenie dosłowne i przenośne. To, co uczynił Prometeusz, to było „hybris”; rzucił wyzwanie bogom. Prawdę powiedziawszy, nie jesteśmy pewni, czy nam się uda. Jednak jesteśmy przekonani, że warto próbować. W naszych serach jest głęboka wiara, iż jeśli cokolwiek może ocalić ten świat, to muzyka. Ta płyta być może go nie uratuje, ale sprawi, że stanie się odrobinę lepszy dla tych, którzy chcą słuchać z otwartym sercem. | Dystrybucja: Wydawnictwo Muzyczne „Art CD” ul. Retoryka 22 31-107 Kraków tel.: (0-12) 421 93 57 artcd1@poczta.onet.pl www.tylkomuzyka.pl |
Co, do diabła, sprawiło, że trzech muzyków z Krakowa i ich firma płytowa uwierzyli, że świat ocalą swoją muzyką? Starożytni Grecy mieli na to dobre określenie „hybris”, czyli odwaga słowo mające swoje znaczenie dosłowne i przenośne. To, co uczynił Prometeusz, to było „hybris”; rzucił wyzwanie bogom. |