Inspirująca mozaika

Mosaic konsekwentnie pnie się w górę. Jakie były Wasze początki?
Osiągnięć nie jest wiele. Pierwsza nagroda na "Mikołajkach Folkowych" w 2008 roku. Festiwal bardzo nam się podobał, gdybym go miała krótko scharakteryzować, to przede wszystkim cieszę się, że na festiwalu była spontaniczność i pozytywna atmosfera.W tym samym roku zagraliśmy na festiwalu "Nowa Tradycja" i jury przyznało nam trzecią nagrodę. A mnie dodatkowo wyróżniło nagrodą specjalną - "Złotymi Gęślami". Te gęśle grają w tej chwili u nas w zespole.

Mosaic stworzyłyśmy półtora roku temu, wspólnie z Zofią Janiczek. Z pozostałymi członkami zespołu grałyśmy już wcześniej w innych składach, głównie muzykę dawną.


Wielokulturowość Zamościa w niezwykle bogaty sposób wpłynęła na dobór repertuaru i poszerzyła krąg poszukiwań muzycznych. Wiadomo, że każdy zespół przechodzi kulturowe fascynacje - a do czego teraz najbliżej zespołowi Mosaic?
Właśnie w Zamościu narodził się nasz pierwszy program, oparty na wielokulturowości, chociaż tylko Zofia jest z Zamościa.. Był on pretekstem do wykorzystania różnych oryginalnych instrumentów, poszukiwania nowych barw oraz pokazania, że w tym przygranicznym mieście żyją różne ciekawe mniejszości narodowe.

Interesuje nas to, co stare, archaiczne. W tej chwili zajmujemy się muzyką polską, przede wszystkim z województwa lubelskiego i Kurpiów. Jednak niezmiennie fascynuje nas południowy wschód.


Muzyczna mozaika z motywami z czterech stron świata, w której łączą się wspólne ścieżki i wspólny język geograficznie odległych tradycji...
Mogę podać dwa możliwe tłumaczenia nazwy zespołu. Pierwsze mówi, iż nazwa pochodzi od nazwy innego zespołu - kwartetu "Mosaic", którą postanowiliśmy wykorzystać z tego względu, że nas również było czworo. Drugie wytłumaczenie związane jest z projektem zamojskim. Bogactwo tego miasta, jego zróżnicowanie tworzy właśnie taką barwną mozaikę, która nas zainspirowała.

Czy ktoś z Was ma profesjonalne przygotowanie do zawodu muzyka?
Dwoje członków zespołu to absolwenci Akademii Muzycznych. Cała reszta ma niekompletne wykształcenie w tej dziedzinie. Wszyscy natomiast charakteryzujemy się niezwykłym muzycznym zainteresowaniem i zacięciem.

Mosaic posiada bardzo oryginalne instrumenty. Czy mogłabyś je zaprezentować?
Wybrane przez nas instrumenty są częściowo rekonstrukcjami dawnych instrumentów. Przykładem może być fidel, odtworzona ze średniowiecznej ikonografii, czy lira korbowa. Mamy też flety średniowieczne, cymbały. Korzystamy z instrumentów etnicznych, które do tej pory są używane w innych zakątkach świata. Posiadamy różne instrumenty południowego wschodu, takie jak: ud, czyli lutnię arabską, flet typu ney, dudy galicyjskie z Hiszpanii. Również perkusja została skompletowana z wielu odległych miejsc świata: z Hiszpanii, Grecji, Maroka, Iranu, Afryki i Polski.

Ze względu na specyfikę naszych instrumentów Mosaic najlepiej brzmi akustycznie i są to raczej miejsca prestiżowe z doskonałą akustyką, np. kościoły czy Zamek Królewski w Warszawie - muszę się jeszcze pochwalić, że jesteśmy jedynym polskim zespołem muzyki dawnej, który ten sam repertuar wykonuje również na koncertach folkowych.


Plany Mosaica na przyszłość?
Pierwszym i najważniejszym celem jest nagranie materiału, którego już się sporo nazbierało. Znajdą się tam właśnie utwory z Zamościa. Co będzie dalej - zobaczymy.

Dziękuję za rozmowę.
Z Jolantą Kossakowską rozmawiała Ewa Janion
Skrót artykułu: 

Z Jolantą Kossakowską z zespołu Mosaic rozmawiała Ewa Janion.

Zespół Muzyki Etno i Dawnej "Mosaic" jest laureatem I nagrody w konkursie "Scena Otwarta" na Festiwalu Muzyki Ludowej "Mikołajki Folkowe" 2008

Autor: 
Dział: 

Dodaj komentarz!