Dopóki serce nie zwolni bicia… słów kilka o skrzypaczce z Lubziny

Albina Kuraś

Pełna wersja artykułu znajduje się w papierowym wydaniu Pisma Folkowego. Zapytaj o numery archiwalne lub pobierz (jeśli jest dostępny) plik PDF z numerem pisma. Tymczasem zapraszamy do zapoznania się ze skrótem artykułu.

Możesz również przeczytać inne artykuły tego autora (jeśli dostępne - kliknij w nazwisko poniżej) lub zapoznać się z innymi artykułami z tego działu (jeśli dostępne - kliknij w nazwę działu poniżej),

Skrót artykułu: 

Rzeszowszczyzna to kraina dużych zespołów instrumentalnych, w których poza cymbałami prym wiodą – a jakże – skrzypce. Wybitnych skrzypków, zarówno Lasowiaków, jak i Rzeszowiaków, jest/było wielu, to m.in. takie nazwiska jak: Henryk Kretowicz, Jan Cebula, Władysław Pogoda czy żyjący i grający nadal Henryk Marszał i Kazimierz Marcinek. O artystach tej ziemi barwnie wspominał także Franciszek Kotula w Muzykantach. To muzykanci, a co z muzykantkami? No właśnie…

Dział: 

Dodaj komentarz!