Dobrze nam grasz, trębaczu nasz!

fot. ze zbiorów Centralnej Biblioteki Wojskowej: Sygnały wojskowe: Sygnały dźwiękowe W.P., s. 6-7

Sygnalistyka wojskowa jest szczególnym zjawiskiem muzycznym. Jednak dotychczas nie poświęcono jej pracy o charakterze muzykologicznym. O rozwoju historycznym polskiej sygnalistyki, wykorzystywanych dla jej celów instrumentach oraz o typach i roli, jaką spełniały w polskim wojsku sygnały, pisze Piotr Dorosz.

Historia polskiej sygnalistyki wojskowej do początków XIX wieku
Dzieje polskich sygnałów wojskowych przedstawiam m.in. w oparciu o książkę Mariana Włodzimierza Żebrowskiego Pluton trębaczy 7. Pułku Ułanów Lubelskich im. Generała K. Sosnkowskiego1. Dawną sygnalistykę wojskową prezentuję na przykładzie kawalerii, ponieważ historia sygnałów stosowanych w innych formacjach sprzed XIX wieku nie została, jak dotąd, opisana. Informacje czerpałem z drugiego rozdziału wspomnianej książki2.

O muzyce wojskowej Słowian wspomina w swej kronice Thietmar z Merseburga. Fakt gry na trąbach wojennych przez słowiańską armię odnotowuje w X wieku. Kronikarz zauważa, że w czasie bitwy pod Tongerą Słowianie siali w ten sposób postrach w szeregach wrogich wojsk, jednocześnie zagrzewając do boju swoich wojów3. Nie wiadomo, jakich trąb używali. Być może były to rogi bydlęce4. Równie dobrze mogły to być długie drewniane trąby, podobne do dzisiejszych trombit, ligawek lub bazun5. Mało prawdopodobne, aby były to instrumenty wykonane z metalu6.

Według Żebrowskiego źródeł polskiej muzyki wojskowej należy szukać w środowisku dworskim, kościelnym i wiejskim7. Najstarsze przekazy o istnieniu kapel dworskich pochodzą już z epoki Piastów8. Do obowiązków takich grup należało, obok przygrywania w czasie uroczystości typowo dworskich, towarzyszenie władcy i rycerzom podczas zmagań wojennych9. Należy zatem przypuszczać, że muzycy grający na instrumentach dętych przyjmowali wówczas rolę sygnalistów wojskowych. Z czasem orkiestry dworskie przestały być używane jako zespoły wojskowe.

Wiadomo też, że na dworach rozbrzmiewały poetyckie, pieśniowe pobudki zwane hejnałami. Tradycja ta ma swą genezę w pieśniach stróżów nocnych10. Niewykluczone, że melodie podkładane pod teksty takich hejnałów wykonywane były również jako instrumentalne pobudki przez muzyków dworskich, którzy – gdy przyszło im grać w okolicznościach związanych z wojskiem – przenosili je na grunt sygnalistyki wojskowej.

Tradycja i muzyka kościelna, jak się wydaje, wpłynęły na sygnalistykę wojskową w stopniu najmniejszym. Znane mi nieliczne, udokumentowane przykłady przenikania melodii kościelnych do repertuaru sygnałowego pochodzą z XX wieku – np. sygnał „Do modlitwy” z wydanego w 1919 roku zbioru Sygnały dla kawalerji11 to melodia popularnej pieśni „Kto się w opiekę odda Panu swemu”12.

Jest wysoce prawdopodobne, że dawne polskie sygnały wojskowe w znacznej mierze bazowały na niemożliwych dziś do zidentyfikowania melodiach ludowych.
Sygnalistyka wojskowa wieku XVI i wieków późniejszych ulegała z pewnością wpływom muzyki zagranicznej. Wnioski takie można wyciągnąć z zapisków świadczących o zabieraniu przez Zygmunta Augusta na swe wojaże do Włoch trębaczy13. Możliwe, że muzycy ci przenosili na grunt polski zasłyszane we Włoszech melodie. Upodobanie szlachty do kultury orientalnej, jak również wojny i ożywiony handel z Turcją14 spowodowały przenikanie do Polski muzyki Wschodu. Niewykluczone, że w ówczesnej sygnalistyce wojskowej obecne były elementy muzyki Orientu. W XVIII wieku proces „importu” melodii bliskowschodnich do Polski dokonywał się m.in. za sprawą kapel janczarskich, spopularyzowanych w granicach Rzeczypospolitej przez Augusta II15.

Grupy muzyków, w skład których wchodziły osoby grające na instrumentach dętych, towarzyszyły oddziałom husarii16. Niestety nie wiadomo, czy muzycy pełnili również rolę sygnalistów. Ze względu na małe rozmiary takich grup (kotlista i dwóch surmaczy17 lub trębaczy18) wydaje się oczywiste, że utrzymywanie tempa marszu było zadaniem kotlisty. Dźwięk dwóch surm lub trąbek nie byłby w stanie wystarczająco mocno podkreślić marszowego kroku oddziału liczącego nawet 200 żołnierzy19. Można zatem przypuszczać, że rolą muzyków grających na aerofonach była w oddziałach husarskich muzyczna sygnalizacja, a nie regulowanie tempa marszu. W owych czasach surma często służyła do dźwiękowej komunikacji20. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że w takim też celu używana była w dawnych oddziałach kawaleryjskich.

Nie ma wątpliwości, że od drugiej połowy XVIII wieku w oddziałach wojskowych służyli muzycy, których podstawową rolą było odgrywanie komend i sygnałów. Świadczą o tym liczne zapisy potwierdzające istnienie w tych formacjach tzw. „Sztabs Trębaczy” oraz trębaczy szwadronowych21 (wiele wzmianek o „Sztabs Trębaczach” znaleźć można w książce Przepisy dla jazdy z 1815 roku22). Sporo takich dokumentów pochodzi z czasów Księstwa Warszawskiego23.

Nie natrafiłem dotychczas na żadne zabytki nutowe sygnałów wojskowych, pochodzących sprzed 1815 roku (jest to data wydania wspomnianych Przepisów dla jazdy). Wiadomo, że w czasie powstania listopadowego w oddziałach polskiej jazdy walczącej z Rosjanami służyli również trębacze. Brak jest jednak bliższych informacji o ich służbie24, nieznane są również sygnały grane w czasie powstania. Można domniemywać, że w użyciu były melodie stosowane ówcześnie w Królestwie Polskim, a więc przejęte od armii rosyjskiej lub też, co bardziej prawdopodobne, przez nią narzucone. Oddziały powstańcze używały być może sygnałów ze zbioru Przepisów dla jazdy25. Choć czas powstania wielkopolskiego (1848) i styczniowego (1863-64) wykracza poza ramy przyjęte w niniejszym artykule, to jednak należy wspomnieć, że podczas tych powstań jazda była na tyle nieliczna, że nie zachowały się informacje o obecności trębaczy w oddziałach kawaleryjskich26.

Od 1815 roku w armii Królestwa Polskiego chciano odtworzyć dawną polską muzykę wojskową. Jednak okazało się, że większość polskich marszy i sygnałów odeszło w zapomnienie27. Duża część melodii pochodzących z tego okresu to zapewne sygnały przejęte od armii rosyjskiej.

Instrumentarium muzyczne
Na instrumentarium używane w sygnalistyce wojskowej składały się przede wszystkim aerofony oraz sporadycznie instrumenty z innych grup. Instrumenty dęte ulegały na przestrzeni dziejów znacznym zmianom. Wraz z rozwojem techniki stawały się coraz bardziej skomplikowane. Pierwsze aerofony służące wojskowej sygnalizacji zrobione były zapewne z naturalnych rogów zwierzęcych. Używając odpowiedniego ustnika, można było wydobyć z nich część szeregu harmonicznego.

Według Żebrowskiego najstarszym polskim instrumentem wojskowym była surma28. Teoria ta wydaje się być słuszna, zważywszy na fakt, że instrument ten znany był w Polsce już w średniowieczu29. Poza tym dźwięk surmy był wystarczająco głośny, aby mogła pełnić funkcję sygnalizacyjną30. Jednak uznanie jej za najstarszy aerofon używany w polskiej armii, wydaje się dość ryzykowne. Równolegle z surmą mogły być bowiem wykorzystywane i inne, prostsze instrumenty – jak wspomniane rogi lub gwizdki.

Gdy polscy władcy zaczęli używać swych dworskich kapel do celów militarnych, na polu bitewnym zaczęto posługiwać się instrumentami nie stosowanymi dotąd w praktyce wojskowej. Mogły być to aerofony, takie jak cynki lub szałamaje. Należy zauważyć, że nie wszystkie instrumenty nadawały się do użycia w okolicznościach związanych z wojskiem i walką. Kryterium stanowiła donośność dźwięku. Istotna rola głośności instrumentu nie pozwalała na stosowanie aerofonów cichszych, takich jak flety. Z czasem cynki zaczęto budować również z metalu31. W obiegu były zatem i aerofony metalowe. Prawdopodobnie wykorzystywano proste trąbki wykonane z metalu.

Na początku XVI wieku pojawiły się metalowe trąbki zwijane w zwoje32. Ich forma ewoluowała, dając początek wielu nowym ustnikowym aerofonom blaszanym. Prawdopodobnie jeszcze w XVI wieku z trąbki zwojowej wykształciła się tzw. trąbka fanfarowa33, potocznie zwana fanfarą. Miała wydłużony kształt, pozwalający na podpięcie u dołu ozdobnego proporca. Instrument popularny był w polskim wojsku do początku XX wieku, o czym świadczyć może grafika na karcie tytułowej zbioru Sygnały dźwięków W. P.34, a pamiętać należy, że wydanie to pochodzi z 1919 roku. Ilustracja przedstawia żołnierza w mundurze podhalańskim, dzierżącego ozdobioną proporcem trąbkę fanfarową.

Po 1815 roku w armii Królestwa Polskiego używano instrumentów pozwalających wydobyć dźwięki wykraczające poza szereg harmoniczny. Świadczą o tym melodie sygnałów przedstawionych w zbiorze Przepisy dla jazdy z 1815 roku35. W powiązaniu z tytułem kolejnego zbioru pochodzącego z czasów Królestwa Polskiego – Sygnałów na rogach36, wnioskować należy, że w Królestwie używano instrumentów takich jak waltornia – czyli rogów z otworami palcowymi, wentylami lub klapami pozwalającymi na rozszerzenie podstawowego szeregu harmonicznego o dodatkowe dźwięki.

W 1924 roku w Kodeksie sygnałów dźwiękowych W. P. zatwierdzono dwa rodzaje trąbek – dla piechoty i kawalerii37. W 1931 roku w serii Warunki Techniczne Materiałów Wojskowych ukazały się m.in. książki Trąbka sygnałowa dla piechoty38 oraz Trąbka sygnałowa dla kawalerji39. Zamieszczone tam rysunki techniczne dokładnie podają wymiary trąbek oraz materiał, z jakiego winny być wykonane. Podstawową różnicą był strój trąbek i ilość zwojów – trąbka piechoty miała strój B i jeden zwój, natomiast kawaleryjska – strój Es i dwa zwoje. Obie trąbki były naturalne, bez otworów, wentyli i klap.

Podanie dokładnych wytycznych odnośnie materiału oraz wymiarów trąbek, a także ich rysunków technicznych świadczy o dużej wadze przykładanej ówcześnie do instrumentarium sygnałowego. Ramka informacyjna wskazuje, że rysunki sporządzone zostały przez W. Bielskiego w Pracowni Mundurowej Instytutu Technicznego Intendentury Ministerstwa Spraw Wojskowych. Kierownikiem był kpt. inż. Rerutkiewicz, którego odręczny podpis (jego przedruk) widnieje pod słowami „Za zgodność”, co oznacza, że dokonywał on odbioru rysunków. Sprawdził je kpt. inż. L. Bielski. Instytutowi szefował ppłk inż. Stypułkowski, zaś za cały departament odpowiadał płk inż. Masny.

W Marynarce Wojennej do komunikacji i sygnalizacji na okrętach używano gwizdków. W ramach serii Warunki Techniczne Materiałów Wojskowych opracowany został również Gwizdek sygnałowy40.

Współcześnie do sporadycznego wykonywania sygnałów (podczas uroczystości rangi państwowej i wojskowej) używa się popularnych trąbek w stroju B o wentylach tłokowych.
Z innych grup instrumentów wspomnieć należy membranofony – wśród nich przede wszystkim bębny i kotły. Są to instrumenty o rodowodzie wojskowym równie długim co surma41. Membranofony mogły pełnić funkcję sygnalizacyjną i informacyjną. O tym, że istniały konkretne „komendy” grane przez doboszów dowiedzieć się można m.in. z informacji zawartych w książce Sygnały na rogach, z rozdziału opisującego konkretne manewry oddziałów wojskowych i towarzyszące im muzyczne rozkazy, grane na instrumentach membranowych (w tym wypadku zapewne werblach) oraz dętych42. Oprócz tego gra na membranofonach pomagała w organizacji kroku marszowego.

Dziś jako instrumentów sygnałowych używa się jedynie werbli – podczas uroczystości państwowych i wojskowych.

Typologia sygnałów wojskowych
Jedynym rodzajem stosowanej dotychczas typologii sygnałów wojskowych był ich podział ze względu na przynależność do konkretnego rodzaju formacji. W wydanych zbiorach sygnały grupowane były w rozdziałach, których tytuły odpowiadały nazwom poszczególnych typów oddziałów – np. Piechota, Kawaleria, Artyleria itp.

W proponowanej typologii jako kryterium podziału przyjmuję funkcję sygnałów i dzielę je ze względu na rolę oraz okoliczności wykorzystania. Typologię tę prezentuję na przykładzie sygnałów zawartych w II i III rozdziale zbioru Sygnały Wojska Polskiego z 1968 roku43. Pominąłem sygnały z rozdziału I Zawołania oraz IV Marsze. Zawołania stanowią osobną grupę sygnałów o jednolitej funkcji, nie wymagającą dodatkowych podziałów. Marsze natomiast nie są według mnie sygnałami w ścisłym znaczeniu tego słowa. Nie przenoszą bowiem muzycznej informacji – są utworami jedynie „towarzyszącymi”, pozbawionymi funkcji informacyjnej.

Sygnały zawarte w rozdziale II, pt. Sygnały wspólne dla całego wojska44 podzielić można na dwie grupy:
– komendy i sygnały porządkowe,
– komendy manewrów i pola walki oraz sygnały alarmowe.

Komendy i sygnały porządkowe stosowane były jako element służący organizacji życia w jednostce wojskowej. Informowały zazwyczaj o konieczności wykonania czynności związanej z daną porą dnia. Do grupy tej należą następujące sygnały: Pobudka, Capstrzyk, Hejnał przed capstrzykiem, Do kotła, Zmiana służby, Stopniowi inspekcyjni, Zbiórka, Zbiórka dowódców, Zbiórka ukaranych aresztem koszarowym, Zbiórka trębaczy.

Komendy manewrów i pola walki oraz sygnały alarmowe obejmują sygnały będące odpowiednikami konkretnych rozkazów wydawanych na polu walki lub w każdej innej sytuacji, która wymagała kierowania działaniami i manewrami dużej grupy żołnierzy (dziś sygnały używane są do symbolicznego dowodzenia uroczystymi ceremoniami państwowymi i wojskowymi, w których uczestniczy Batalion Reprezentacyjny Wojska Polskiego).

Grupa ta zawiera również kilka rodzajów sygnałów alarmowych, różnych w zależności od sygnalizowanego zagrożenia. W podgrupie tej znajduje się też jeden sygnał, którego nie można uznać ani za komendę, ani za sygnał alarmowy, a który jest jedynym przykładem informacji, której żołnierz za pomocą sygnału udziela dowódcy. Chodzi mianowicie o „Odtrąbiono”. W ten sposób trębacz zapewne potwierdzał dowódcy zagranie sygnału. Na przykład dowódca rozkazywał trębaczowi odegranie komendy „W prawo”. Sygnalista, po zagraniu sygnału informował o tym dowódcę, grając Odtrąbiono. Był to prawdopodobnie odpowiednik krótkiego raportu o treści: „Melduję, że rozkaz został przekazany!”. Wszystkie inne sygnały przedstawiają odwrotny kierunek przepływu informacji – od dowódcy do podwładnego. Ich treść jest w większości lakoniczna. Do komend manewrów i pola walki zaliczyć należy następujące sygnały: „Baczność”, „Spocznij”, „Strzelać”, „Przerwij ogień”, „Wszyscy”, „Wykonać”, „Naprzód”, „Na wprost”, „Stój”, „W lewo”, „W prawo”, „W tył”, „Biegiem”, „Droga wolna”, „Szturm”.

Zbiór sygnałów alarmowych przedstawia się następująco: Alarm, Alarm gazowy, Lotnik, Czołgi, Pożar, Pogotowie.

W niniejszym zbiorze z nieznanych przyczyn nie uwzględniono dwóch sygnałów: Słuchajcie wszyscy oraz Spocznij. Wydaje się to dziwne, bo tak, jak oczywistym jest istnienie obok sygnału Zawołanie sygnału Odwołanie, tak równie logicznym wydawałaby się obecność sygnału Spocznij, znoszącego rozkaz wydany sygnałem „Baczność”. Brak komendy „Spocznij” jest zastanawiający również ze względu na to, że polecenie to jest jedną z podstawowych komend musztry. Ze względu na powszechne do dziś użycie obu wspomnianych sygnałów podczas uroczystości państwowych i wojskowych uznałem, że niewymienienie ich w niniejszej pracy byłoby znaczącym niedopatrzeniem, toteż uwzględniłem je w swojej typologii.

Biorąc pod uwagę kryterium funkcji, na podgrupy podzielić można również sygnały zawarte w rozdziale III, pt. Sygnały wspólne dla oddziałów konnych. Sygnały te zastępowały ustne komendy dotyczące konnego poruszania się oddziałów wojskowych oraz innych czynności wykonywanych przy koniach. Sygnały tej grupy podzielić można na dwie kategorie:
– sygnały związane z jazdą konną,
– sygnały związane z pielęgnacją koni.

Do kategorii pierwszej zaliczyć można następujące sygnały: „Siodłać/zaprzęgać”, „Na koń”, „Step”, „Kłus”, „Galop”, „Cwał”, „Z koni”, „Rozsiodłać/wyprzęgać”.

Sygnały z drugiej grupy mogły być grane bezpośrednio po niektórych sygnałach grupy pierwszej. Są to: „Obroki”, „Czyszczenie koni”, „Koniowody”.

Typologia ta obrazuje ścisłe powiązanie konkretnych sygnałów z sytuacjami. Pokazuje to, że sygnalistyka wojskowa była rodzajem aktywności muzycznej obejmującej każdy niemal aspekt życia żołnierza. Wydaje się, że jest to jedyny przykład, kiedy ulotna materia muzyczna była w stanie regulować surowe zasady żołnierskiego życia, będąc nieodzowną nawet na polu najcięższej walki.

Funkcje sygnałów
Aby wskazać, jakim komendom słownym odpowiadają sygnały, korzystałem z listy zamieszczonej w zbiorze Sygnały Wojska Polskiego z 1968 roku45, dodając do niej sygnały Słuchajcie wszyscy oraz Spocznij.

Treść rozdziału pierwszego stanowią zawołania. Spełniają one dwojaką rolę – po pierwsze, jak pisze Lesław Kukawski , są to tak zwane sygnały wywoławcze (wzywają do niezwłocznego stawienia się w ustalonym miejscu). Po drugie – zawołanie można rozumieć jako sygnał swoisty dla danej jednostki wojskowej, stanowiący jej własność i grany podczas zbiórek, apeli i uroczystości, w których uczestniczyła ta formacja. W ten sposób rozumiane zawołanie porównać można do szlacheckich zawołań herbowych, właściwych danemu rodowi, używanych w niecodziennych, uroczystych sytuacjach.

Pierwsze z zaprezentowanych w zbiorze zawołań, czyli Hasło Wojska Polskiego, to sygnał do dziś powszechnie stosowany podczas wszelkiego typu uroczystości państwowych i wojskowych. Stanowi on swego rodzaju muzyczną wizytówkę Wojska Polskiego. To obecnie najlepiej rozpoznawalny sygnał polskiej armii.

Rozdział II to Sygnały wspólne dla całego wojska. Oto, co znaczy każdy z nich:
„Pobudka” – sygnał ten, jak sama nazwa wskazuje, rozbrzmiewał na początku dnia i budził żołnierzy.
„Capstrzyk” – wyznaczał czas, w którym należało udać się na nocny spoczynek. Uważany jest (między innymi ze względu na bogatą, jak na sygnał wojskowy, linię melodyczną i zabiegi celowo zaburzające regularność rytmiczną jak fermaty itp.) za jeden z najbardziej lirycznych i melodyjnych sygnałów Wojska Polskiego.
„Hejnał przed capstrzykiem” – jego celem było prawdopodobnie sygnalizowanie, że należy kończyć wykonywane zajęcia.
„Do kotła” (dziś znany pod nazwą „Wydanie posiłków”) – dla żołnierzy melodia tego sygnału oznaczała, że nadszedł czas posiłku. Był on wspólny dla wszystkich wydawanych w ciągu dnia posiłków.
„Alarm” – był to jeden z dłuższych sygnałów używanych w jednostkach i koszarach wojskowych (długością ustępuje marszom, które jednak nie są sygnałami o charakterze czysto utylitarnym, zastępującymi konkretne komendy). Sygnał ten jest najbardziej energicznym i trzymającym w napięciu spośród wszystkich komend dźwiękowych Wojska Polskiego. Wzywał do natychmiastowego podjęcia działań przewidzianych na okoliczność ataku, wymarszu itp.
„Pożar” – dźwięk tego sygnału informował o wybuchu pożaru. Jest on skróconą wersją „Alarmu” – jego czterotaktowym incipitem.
„Zmiana służby” (dziś znany pod nazwą „Służba wartownicza”) – dzięki temu sygnałowi zmiana warty wiedziała, kiedy udać się do wartowni, aby zmienić poprzednią grupę wartowników. Komendę tę do dziś można usłyszeć podczas większych uroczystości wojskowych i państwowych, uwzględniających podczas ceremonii uroczystą zmianę warty.
„Stopniowi inspekcyjni” – sygnał ten wzywał, zapewne do dowódcy, stopniowych inspekcyjnych.
„Pogotowie” – nie chodzi tu bynajmniej o wezwanie pomocy medycznej, lecz o postawienie oddziału (koszar, jednostki) w stan pogotowia, np. bojowego.
„Zbiórka” (dziś znany pod nazwą „Zbiórka ogólna”) – na dźwięk trąbki grającej „Zbiórkę” żołnierze niezwłocznie udawali się na wyznaczone miejsce.
„Zbiórka dowódców” – rola tego sygnału była analogiczna do poprzedniego jednak z zawężeniem grupy, do której był adresowany – polecenie dotyczyło wyłącznie dowódców.
„Zbiórka ukaranych aresztem koszarowym” – sygnał ten wzywał żołnierzy-aresztantów.
„Zbiórka trębaczy” – rolą tego sygnału było zwołanie w ustalone miejsce trębaczy.
„Baczność”, „Spocznij” – oba sygnały były odpowiednikami podstawowych komend musztry.
„Słuchajcie wszyscy” – sygnał ten oznaczał, że wszyscy powinni zwrócić uwagę na słowa przemowy bądź rozkazu, które padną za chwilę. Dziś sygnał ten używany jest podczas uroczystości wojskowych i państwowych, np. przed przemówieniem prezydenta RP.
„Przerwij ogień” – sygnał pozwalał kierować ogniem na polu walki.
„Wszyscy” – sygnał ten występował z pewnością zawsze w towarzystwie innej komendy, dookreślając, że polecenie wydane drugim sygnałem dotyczy wszystkich żołnierzy, a nie wybranej grupy.
„Wykonać” – był to sygnał podkreślający wydany wcześniej rozkaz, wzywający do jego natychmiastowego zrealizowania.
„Odtrąbiono” – sygnałem tym trębacz potwierdzał dowódcy zagranie sygnału, który ten nakazał wcześniej odtrąbić.
„Naprzód”, „Na wprost”, „Stój”, „W lewo”, „W prawo”, „W tył” – powyższe komendy pomagały kierować wojskiem na polu walki, oznaczały kierunek poruszania się oddziału.
„Droga wolna” – ten sygnał informował, że oddział może bez przeszkód poruszać się w wyznaczonym kierunku.
„Biegiem” – komenda ta nakazywała piechocie poruszać się biegiem.
„Lotnik” – ten sygnał ostrzegał przed możliwością ostrzału z powietrza przez wrogiego lotnika. Użycie w tytule liczby pojedynczej wskazuje na pochodzenie tego sygnału z czasów I wojny światowej. Nie stosowano jeszcze wówczas techniki nalotów, a oddziały piesze lub konne atakowane były przez pojedyncze samoloty o odkrytej kabinie pilota, z której prowadzono ostrzał karabinem maszynowym lub ręcznie zrzucano bombę.
Czołgi – ostrzeżenie przed zbliżającymi się czołgami. Pierwsze tego typu pojazdy pojawiły się w okresie I wojny światowej, co pozwala na dość precyzyjne określenie czasu powstania tego sygnału.
Alarm gazowy – czas powstania tego sygnału związany jest z pierwszymi próbami użycia broni chemicznej – gazów bojowych. Podjęto je w okresie I wojny światowej. Dźwięki sygnału informowały piechurów o konieczności niezwłocznego założenia masek gazowych.
Sygnały wojskowe, jak obrazuje powyższe zestawienie, są odpowiednikami konkretnych komend ustnych, przez co stanowią swego rodzaju muzyczne znaki i są doskonałym przykładem istnienia semantyki muzycznej o charakterze konwencjonalnym, ustalonej regulaminem. Te prymarne sygnały mogły później gospodarować w umysłach rezerwistów, wywołując określone emocje, wspomnienia, obrazy. Warto dodać, że pierwotną sygnalizację wypracowali pasterze (choćby jodłowanie przy ścince drzew w Alpach lub oznaczanie czynności trombitami karpackimi). Rozważania nad tego typu sygnalizacją-komunikacją można zaliczyć do prymarnych składników dyskusji estetyczno-muzycznej46.

Piotr Dorosz
etnomuzykolog i muzyk, absolwent Instytutu Muzykologii Uniwersytetu Warszawskiego, doktorant w Instytucie Sztuki PAN (pisze pracę na temat polskich ludowych pieśni żniwnych i dożynkowych), pracownik Zbiorów Fonograficznych Instytutu Sztuki PAN – największej istniejącej kolekcji nagrań polskiej muzyki ludowej. Interesuje się tradycyjną kulturą muzyczną Polski, szczególnie jej centralnej, wschodniej i południowo-wschodniej części. Gra aktywnie na harmonii pedałowej, ludowych instrumentach dętych, organach, fortepianie i akordeonie. Założyciel i członek Kapeli Dorosza, kultywującej wiejskie tradycje muzyczne Mazowsza wschodniego i południowo-wschodniego.

1 M. W. Żebrowski, Pluton trębaczy 7. Pułku Ułanów Lubelskich im. gen. K. Sosnkowskiego, Londyn 1981.
2 Tamże – Rozdział II: Muzyka konna w Wojsku Polskim do 1831 roku, s. 35-52.
3 Thietmar von Merseburg, Kronika, przeł. M. Z. Jedlicki, Poznań 1953, s. 134.
4 W. Kamiński, Instrumenty muzyczne na ziemiach polskich, Kraków 1971, s. 47.
5 Tamże, s. 48.
6 Tamże, s. 48.
7 M. W. Żebrowski, dz. cyt., s. 35.
8 Tamże, s. 35.
9 Tamże, s. 35.
10 Cz. Hernas, Hejnały polskie. Studium z historii poezji melicznej, Wrocław 1961, s. 15.
11 Sygnały dla kawalerji, Warszawa 1919, s.12.
12 Por.: J. Siedlecki, Śpiewnik kościelny, Kraków 2001, s. 508.
13 M. W. Żebrowski, dz. cyt., s. 36.
14 Tamże, s. 36.
15 Janczarska kapela, [w:] Encyklopedia muzyki PWN, Warszawa 2001, s. 396.
16 M. W. Żebrowski, dz. cyt., s.36.
17 Surmacz – muzyk grający na surmie.
18 M. W. Żebrowski, dz. cyt., s.39.
19 Tamże, s.39.
20 Surma, [w:] Encyklopedia Muzyki PWN, Warszawa 2001, s. 852.
21 M. W. Żebrowski, dz. cyt., s.43.
22 Przepisy dla jazdy z Rozkazu Jego Cesarzowiczowskiey Mości Wielkiego Xięcia Konstantyna z Rossyiskiego Języka na Polski przez Józefa Dwernickiego pułkownika Pułku Krakusów przetłumaczone, Warszawa 1815.
23 M. W. Żebrowski, dz. cyt., s. 44.
24 Tamże, s. 51.
25 Przepisy dla jazdy..., Warszawa 1815
26 M. W. Żebrowski, dz. cyt., s. 51.
27 Tamże, s. 35.
28 Tamże, s.21.
29 Surma, [w:] Encyklopedia Muzyki PWN, Warszawa 2001, s. 852.
30 M. W. Żebrowski, dz. cyt., s. 21.
31 Cynk, [w:] Encyklopedia Muzyki PWN, Warszawa 2001, s. 173-174.
32 Trąbka…, s. 901.
33 Tamże, s. 901.
34 Sygnały dźwięków W. P. Teksty do melodyj zatwierdzonych rozkazem M.S. Wojsk, (zał. Nr. 1. poz. 54 Dz. Rozk. Nr. 5/24)., opr. Adam Kowalski, Warszawa 1924.
35 Przepisy dla jazdy… , Warszawa 1815.
36 B. a., Sygnały na rogach, Warszawa 1820.
37 L. Kukawski, „Sygnały i marsze w Wojsku Polskim od XIX wieku”, cz. I „Sygnały”, 1992 nr 2, s. 12.
38 Trąbka sygnałowa dla piechoty, Warszawa 1931.
39 Trąbka sygnałowa dla kawalerji, Warszawa 1931.
40 Gwizdek sygnałowy, Warszawa, 5 listopada 1931.
41 M. W. Żebrowski, dz. cyt., s.25.
42 Sygnały na rogach…, s. 7.
43 Sygnały Wojska Polskiego, Kraków 1968.
44 Tamże, s. 5-9.
45 Tamże, brak strony.
46 Powyższy tekst jest fragmentem pracy magisterskiej napisanej pod kierunkiem dra hab. Piotra Dahliga, prof. UW, która dotyczyła hejnałów miejskich i sygnałów wojskowych.

Skrót artykułu: 

Sygnalistyka wojskowa jest szczególnym zjawiskiem muzycznym. Jednak dotychczas nie poświęcono jej pracy o charakterze muzykologicznym. O rozwoju historycznym polskiej sygnalistyki, wykorzystywanych dla jej celów instrumentach oraz o typach i roli, jaką spełniały w polskim wojsku sygnały, pisze Piotr Dorosz.

Autor: 
Dział: 

Dodaj komentarz!