Cyganeria w Rakowcu

Dom Kultury Rakowiec jest już od dawna znany z imprez folkowych, a przede wszystkim z wieloletnich "Etnicznych Inspiracji". Tym razem na Wiślickiej w Warszawie rozbrzmiała nutka cygańska i to w różnym wydaniu. Pierwszego dnia - flamenco, znane i lubiane, aczkolwiek wciąż nie do końca odkryte. Koncert był jednocześnie prezentacją chwytów gitarowych i opowieścią o tym, jak ta muzyka kształtowała się w Europie na przestrzeni dziejów. Drugi dzień to warsztaty tańców romskich, filmy i koncert główny. Na scenie stanęły dwie wielkie grupy - Kałe Bała z Czarnej Góry i doskonale znana lubelska Caci Vorba. Był to zestaw znakomity! Teresa Mirga wprowadziła obecnych w klimat naszych polskich Romów z Gór, łącząc tradycyjne brzmienie taborowe z własną poetyką. Caci Vorba przeniosła słuchaczy jeszcze dalej na południe... Pomysł festiwalu był naprawdę zacny, chodziło o przybliżenie kultury romskiej jako tej nam bliskiej, istniejącej obok nas. Ten festiwal ukazał Cyganów od normalnej, ludzkiej strony, pokazał, jak wiele piękna jest i w muzyce, i w samej kulturze. Mam nadzieję, że festiwal stanie się cykliczny i w przyszłym roku znów spotkamy się na Cyganerii.

Skrót artykułu: 

Dom Kultury Rakowiec jest już od dawna znany z imprez folkowych, a przede wszystkim z wieloletnich "Etnicznych Inspiracji". Tym razem na Wiślickiej w Warszawie rozbrzmiała nutka cygańska i to w różnym wydaniu.

Dział: 

Dodaj komentarz!