Bułgaria

Kiedyś Stwórca dał ziemię różnym narodom świata, ale niestety zapomniał o Bułgarach. Gdy zorientował się, było mu przykro i oddał kawałek swojego terytorium. Ta przypowieść dobrze oddaje klimat niepowtarzalności Bułgarii, jej wyjątkowości i niezwykłości. Tam do szczęścia niewiele potrzeba – wystarczy słońce, wino, muzyka. Tamtejsi ludzie mają wyraźnie odmienny, niż w innych krajach, stosunek do życia, przyrody, do drugiego człowieka. Żyją niespiesznym rytmem, jakby kontemplując już sam fakt zaistnienia na świecie.

Swoje spotkania z Bułgarią rozpocząłem już ponad dziesięć lat temu, ale wiem, że w tamtej krainie ciągle pozostaje wiele do poznania, do odkrycia. Bułgaria nie jest prosta i dostępna tak na wyciągnięcie ręki, aby dobrze ją poznać, trzeba w niej choć na jakiś czas zamieszkać. Dopiero wówczas odkrywa przed przybyszem swoją magię, którą urzekła już niejednego.W Polsce Bułgaria znana jest szczególnie z nadmorskich kurortów. Rzeczywiście, plaże nad Morzem Czarnym są niesamowite (różnorodne – kamieniste, muszelkowe, piaszczyste!), woda ciepła, a kwatery prywatne względnie tanie. Nie o tym jednak zamierzam opowiedzieć. Będąc w Bułgarii warto zwrócić uwagę na inne wspaniałe miejsca, spróbować do nich dotrzeć, poznać.

Góra Witosza

Sofia jest dużym miastem położonym u podnóża Góry Witosza. Kiedyś miasto to należało do Imperium Rzymskiego, dziś stanowi centrum ekonomiczne, naukowe, kulturalne Bułgarii, jest pełne ludzi, muzyki, kawiarni. Kiedy studiowałem w Sofii, codziennie rano spoglądałem na potężną górę, która swym urokiem i zmiennością przyciągała wzrok. Co najmniej dwa razy w tygodniu jeździłem autobusem, który w przeciągu czterdziestu minut przenosił mnie z hucznego miasta na szlaki turystyczne Góry Witosza, prowadzące na sam szczyt (Czeren vyrch). Wspinaczka nie o każdej porze jest bezpieczna, zwłaszcza zimą. Dolne partie góry, pokryte lasem i poprzecinane licznymi strumykami to doskonałe miejsce na spacery – nie tylko sofijczyków.

Rilski Monastyr

Na południe od Sofii rozciąga się pasmo gór Riła. Pośród nich dawno temu wzniesiono klasztor – Riłski Monastyr. Cud w górach! Proszę sobie wyobrazić – wysokie szczyty, a w dolinie budowla jakby komputerowo wklejona w pejzaż! Klasztor, cerkiew, malowidła i archaiczny śpiew zakonników odprawiających liturgię. Dokoła góry, wśród których słońce zachodzi trochę wcześniej. Stamtąd wychodzą szlaki turystyczne, prowadzą od schroniska do schroniska, ukazują góry o niesamowitych barwach, górskie jeziora i szczyty dotykające wręcz błękitnego nieba. Klimat niepowtarzalny.

Płowdiw i Rodopy

Płowdiw jest ciekawym miastem o dobrze zachowanej starówce i wspaniałym antycznym teatrem. Warto zatrzymać się tu na parę dni, pospacerować starymi uliczkami, zajrzeć do jakiejś małej kawiarenki. Z Płowdiw wyruszają autobusy w głąb południowej Bułgarii, w kierunku Rodopów. Rodopy są inne niż pozostałe góry w Bułgarii – są zielone, pokryte lasami. Wygasłym dawno wulkanom zawdzięczają stożkowaty kształt. Również muzyka tych terenów jest specyficzna. Mówią, że jest to kraina śpiewaków, z której wywodził się antyczny Orfeusz. Gajdy rodopskie brzmią ciepłym i niskim dźwiękiem, a pieśni są przeważnie wolne, o niesamowitej, przeszywającej energii. Polecam wstąpić po drodze do takich miejscowości jak Smoljan, Devin, Szirokałyka, czy też do wioski Gela.

Kopriwsztica

Tu co cztery lata odbywa się festiwal muzyki ludowej, na który przyjeżdżają dziesiątki tysięcy wykonawców i widzów z całego świata. Obok miasteczka na górskich polanach rozlokowanych jest siedem scen, na których od rana do wieczora jednocześnie odbywają się koncerty i prezentacje bułgarskiej muzyki ludowej. Warto mieć w planach taką gratkę. Bułgarzy lubią muzykę, śpiew, taniec. Dlatego tą niech nie dziwi się nikt, kto ujrzy, na przykład w bułgarskiej dyskotece, młodych ludzi tańczących ludowy taniec korowodowy – choro, albo też tańczących po posiłku klientów restauracji.

Kuchnia bułgarska

O niej też trzeba wspomnieć, gdyż na okoliczność wyprawy do Bułgarii stanowić będzie na pewno ważny punkt programu. To gorący kraj, temperatury latem dochodzą do czterdziestu stopni Celsjusza, więc kuchnia, musi być do takich upałów dostosowana. Kuchnia bułgarska jest lekka i smaczna. Gustuje w świeżych warzywach i owocach, mięsach pieczonych na ruszcie, wspaniałym nabiale. Twierdzę, iż dopiero tam można poznać, jak smakuje dojrzała papryka czy pomidor (tego smaku się nie zapomina). Będąc w Bułgarii warto spróbować też świetnie przyrządzanych ryb czy owoców morza. Oczywiście, nie obywa się bez wina. Godne polecenia jest czerwone wino (najlepiej domowej produkcji) i rakija winogronowa czy też morelowa. (Zachęcam do odwiedzenia strony internetowej o kuchni bułgarskiej: http://www.kuchniaBG.prv.pl/.) W Sofii jest pewna bardzo dobra restauracja – „Czewermeto” (koło dworca kolejowego, na ulicy Maria Luiza 106.) Wprawdzie nie jest to najtańsze miejsce, ale za to z wspaniałą muzyką na żywo i wyśmienitą kuchnią bułgarską.

Na zakończenie

Wybierając się do Bułgarii, warto zapamiętać parę podstawowych zwrotów po bułgarsku. Już po miesięcznym pobycie łatwo choć częściowo rozumieć ten język, a do tego czasu można też próbować porozumiewać się po rosyjsku czy też po angielsku. Jeszcze jedna bardzo ważna rzecz: Przy wypowiadaniu słów „tak”, „nie” ruch głowy jest odwrotny niż w Polsce!

Ostatnio podróżowanie po Bułgarii autobusem stało się dużo szybsze i wygodniejsze niż pociągiem. Z sofijskiego dworca autobusowego, który znajduje się tuż obok dworca kolejowego można znaleźć autobus w każdym kierunku. Przykładowe trasy podróży: 1) Sofia – Blagoewgrad – Rilski Monastyr – Bansko – Blagoewgrad – Sofia; 2) Sofia – Płowdiw – Smoljan – Płowdiw – Sofia; 3) Sofia – Kopriwsztica – Sofia. Ważniejsze portale bułgarskie: http://www.bba.bg; http://www.dirbg.com/.

Skrót artykułu: 

Kiedyś Stwórca dał ziemię różnym narodom świata, ale niestety zapomniał o Bułgarach. Gdy zorientował się, było mu przykro i oddał kawałek swojego terytorium. Ta przypowieść dobrze oddaje klimat niepowtarzalności Bułgarii, jej wyjątkowości i niezwykłości. Tam do szczęścia niewiele potrzeba – wystarczy słońce, wino, muzyka. Tamtejsi ludzie mają wyraźnie odmienny, niż w innych krajach, stosunek do życia, przyrody, do drugiego człowieka. Żyją niespiesznym rytmem, jakby kontemplując już sam fakt zaistnienia na świecie.

Swoje spotkania z Bułgarią rozpocząłem już ponad dziesięć lat temu, ale wiem, że w tamtej krainie ciągle pozostaje wiele do poznania, do odkrycia. Bułgaria nie jest prosta i dostępna tak na wyciągnięcie ręki, aby dobrze ją poznać, trzeba w niej choć na jakiś czas zamieszkać. Dopiero wówczas odkrywa przed przybyszem swoją magię, którą urzekła już niejednego.W Polsce Bułgaria znana jest szczególnie z nadmorskich kurortów. Rzeczywiście, plaże nad Morzem Czarnym są niesamowite (różnorodne – kamieniste, muszelkowe, piaszczyste!), woda ciepła, a kwatery prywatne względnie tanie. Nie o tym jednak zamierzam opowiedzieć. Będąc w Bułgarii warto zwrócić uwagę na inne wspaniałe miejsca, spróbować do nich dotrzeć, poznać.

Autor: 

Dodaj komentarz!