Babska Droga

8 maja 2007 roku w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie otwarto wystawę pod tytułem "Babska droga od pieca do proga. Tradycyjne zajęcia kobiece".

Wystawa prezentuje tradycyjne zajęcia kobiece na wsi, jednocześnie ukazując rolę, jaką pełniła kobieta w wiejskiej społeczności. Zgodnie z informacją organizatorów, materiał źródłowy zawiera się między końcem XIX wieku a współczesnością i dotyczy kręgu tak zwanej polskiej kultury chłopskiej. Ekspozycję podzielono na części dotyczące pracy w polu, w domu, w zagrodzie, opiece nad dziećmi, wyjazdom na targ itp. Na wystawie znalazły się narzędzia pracy i przedmioty codzienne - kołowrotki, kołyski, maglownice, dzieże itp., ale też czapeczka dziecięca z modnej w latach 80. XX wieku "żarówiastej" włóczki. Ta raczej dość przypadkowa "zbieranina" chyba jednak spełnia swój cel edukacyjny. Słyszałam, jak jedna ze zwiedzających pań dziwiła się zbieraczce do jagód i usiłowała poznać cel istnienia tego tajemniczego urządzenia.

Dziwnym zgrzytem w tym zestawieniu są fotografie Andrzeja Łojko z cyklu "Kobiecość", które miały prezentować współczesne obrazy z dawnej wsi polskiej. Wyszły fotograficzne jelonki u wodopoju, gdzie zamorzona dziewoja przegięta stale w jedną stronę udaje - w zagraconym po pańsku wnętrzu - że pierze na tarze lub szyje na maszynie.

Otwarcie uświetniło małe widowisko pod tytułem "Prządki opowieści", przygotowane przez członków stowarzyszenia Opowiadaczy Historii ze Studni O., oraz kilka piosenek w wykonaniu śpiewaka ludowego, Pawła Warownego. Opowiadaczom akompaniowała na suce biłgorajskiej i fideli płockiej Maria Pomianowska Wśród opowieści znalazły się wspomnienia kobiet wiejskich, na przykład o mądrej Marynce-czarownicy, czy historia o sprzedaży wołu za zbawienie duszy sołtysa. Trochę w tych opowieściach za dużo było ekspresji teatralnej, która zakłócała sam przekaz - trudno uwierzyć, żeby opowieść o obróbce lnu wywoływała tak głębokie emocje, jak przekazała to opowiadaczka. Paweł Warowny zaśpiewał a capella piosenki o sianiu lnu oraz o babie, co chłopa tłukła - zacna i nietypowa odmiana w ludowej tematyce. Na koniec opowiadaczki wraz z Marią Pomianowską zaśpiewały wspólnie z publicznością Godzinki na trudy kobiece, których teksty wcześniej rozdano.

Wystawa ma potrwać do 19 sierpnia. Przy okazji warto zwrócić uwagę na wystawę "Kuchnia polska. Jak powstaje tradycyjny smak", którą Muzeum prezentuje od końca kwietnia do 9 września.

Skrót artykułu: 

8 maja 2007 roku w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie otwarto wystawę pod tytułem "Babska droga od pieca do proga. Tradycyjne zajęcia kobiece".

Dział: 

Dodaj komentarz!