Napalm Records 2009
Rosyjska Arkona to zespół cieszący się sporym uznaniem w środowisku pogańskiego folk-metalu. Postrzegana jako dojrzały kolektyw, konsekwentnie realizuje obrane wcześniej cele. "Goi, Rode, Goi!" to album, który niejako potwierdza wysoką pozycję Rosjan w świecie folku. Powiedzmy sobie szczerze: ten krążek nie ma słabych momentów. Zaczynając od utworu tytułowego, poprzez rozszalały i zawadiacki "Yarilo", aż po opus magnum tego albumu, ponad czternastominutową kompozycję "Na Moey Zemle" Arkona wgniata nas coraz bardziej w fotel / podłogę / ścianę / sufit / inny mebel (niepotrzebne skreślić). Co istotne w tego typy produkcjach, zespół bardzo dba o elementy etniczne w swojej muzyce - piękne brzmienia dud, fletów, liry korbowej, gusli i innych rzadkich instrumentów nadają tej płycie jeszcze większego uroku. Jeśli dodamy do tego rewelacyjne wokale Mashy Scream i nadzwyczaj mądrą, oszczędną (choć nie pozbawioną metalowego pazura) grę gitarzystów - efekt jest piorunujący. "Goi, Rode, Goi!" spełnia przy tym ważne założenie w muzyce - łączy w bardzo udany sposób to co było z tym co jest. I choćby dlatego chylę czoła przed moskiewską załogą.
|