fotografia

Nowości książkowe

168 (5 2023) Dział: Nowości książkowe

Aleksandra Boćkowska, To wszystko nie robi się samo. Rozmowy na zapleczu kultury; Agnieszka Pajączkowska, Nieprzezroczyste. Historie chłopskiej fotografii; Tomasz Rokosz, Lasowiacka szopka z lalkami. Tradycyjne widowisko i jego repertuar muzyczny

Między fotografią a dokumentem Michał Maśliński

160 (3 2022) Autor: Agata Kusto Dział: Portrety etnografów

Zawiłe relacje pomiędzy wizualnością a naukami z kręgu antropologii czy etnologii nie są czymś nowym i w czasach dostępności technologicznej tylko przybierają na sile. Zależność pomiędzy etnografią a fotografią Anna Niedźwiedź wyraża podkreśleniem wizualności, która, jak przyznaje, świetnie „pasuje” do specyfiki etnograficznej: „Bycie w terenie i doświadczenie etnograficzne jest przede wszystkim, u swych podstaw, doświadczeniem sensorycznym angażującym rozmaite zmysły (w tym także wzrok). Współcześnie rozwijająca się antropologia zmysłów chętnie ukazuje wagę doświadczenia zmysłowego w kontekście rozmaitych badań terenowych, a zarazem w kontekście antropologicznej autorefleksji i specyfiki etnograficznej metody”.

(fot. Fujarka z kory wierzbowej, wyk. St. Wnek, I 9, Łomnica, pow. Nowy Sącz, 1964, M. Maśliński, nr inwentarzowy III 6826 F sm III 7098, ze zbiorów Muzeum Etnograficznego im. Seweryna Udzieli w Krakowie)

Rebelia kontra Skierka Królowie nadbużańscy

127 (6 2016) Autor: Małgorzata Wielgosz Dział: Recenzja To jest pełna wersja artykułu!

Totoro to sympatyczne, leśne stworzenia-duchy z japońskiego anime w reżyserii Hayao Miyazakiego. Od momentu ich spotkania życie bohaterów zaczyna przepełniać magia. Podobnie dzieje się w kontakcie z pracami Pawła „Totoro” Adamca, ukazującymi jednocześnie siłę i piękno otaczającego świata. Artysta utrwala na zdjęciach stworzone przez siebie magiczne kostiumy, fantazyjne fryzury, makijaże, charakteryzacje.

Fot. tyt. P. Adamiec: Mikołaj

Prosta, szczera i prawdziwa Adam Pańczuk, Karczeby, Publikacja własna 2013

119 (4 2015) Autor: Aneta Winiarska Dział: Recenzja To jest pełna wersja artykułu!

Karczeby to trudne do wyrwania korzenie drzew, wrośnięte mocno i solidnie w ziemię. Tak samo „wrośnięci” i „przywiązani” do ziemi, ojcowizny są mieszkańcy Polesia, których Karczebami nazywano. „I sami, jak karcz, wrastali w ziemię naszych pradziadów, co puszczę toporami karczowali, sieli, orali”. Karczebami byli też ci, którzy pracowali na polu od świtu do zmierzchu, żyjąc zgodnie z rytmem ziemi, ale też nie dbając o siebie, nie przebierając się i nie myjąc.