Artykuły autora: Sławomir Gołaszewski

Na początku był Jarocin

14 (pażdziernik 1997) Autor: Sławomir Gołaszewski Dział: Rozmowa To jest pełna wersja artykułu!

Jurek Owsiak opowiada Sławkowi Gołaszewskiemu o swoich spotkaniach z muzyką folk.

Sławek Gołaszewski: Różne są drogi dojścia do muzyki, różne sposoby i powody dotarcia do gatunku czy stylu. Mam wrażenie że Twoim ostatnim jest folk w całej jego różnorodności, ze szczególnym uwzględnieniem... - no właśnie: na co ostatnio zwracasz uwagę? Chciałbym dowiedzieć się czegoś więcej o Twej folkowej konwersji.

Jurek Owsiak: Czy to będzie przejście podziemne czy występy zespołów indiano-peruwiańskich na warszawskiej Starówce - to z tą muzyką kojarzy mi się folk. A bardziej jeszcze kojarzy mi się z tańczeniem własnych nóg. Przyjmuję każdą muzykę, która mnie porusza. Jeżeli czegoś słucham i łapię się na tym, że zaczynam się bujać, że zaczynam z nogi na nogę sobie przytupywać, to znaczy, że coś w tej muzyce jest, że wybijam sobie rytm i ona mnie rajcuje.

Dlaczego Równica?

24 (wrzesień 1999) Autor: Sławomir Gołaszewski Dział: Felietony To jest pełna wersja artykułu!

Wśród określeń, jakie usłyszałem po tegorocznej edycji Festiwalu Muzyki i Przyrody "Tam gdzie biją źródła", najbardziej przykuło mą uwagę to, że ma on charakter misyjny. Gdy trzy tygodnie potem uczestniczyłem w teatralno - plastycznej prezentacji Słonecznego Kasztelu z Przecznicy usłyszałem o powrocie na scenę obrzędu i celebracji, która wydaje mi się być jedną z sensowniejszych propozycji dla współczesnego teatru.

Myślę, że ruch folk powoli zaczyna u nas przybierać formy instytucjonalne. Wojtek Ossowski napisał encyklopedię o całym świecie folku, jaki mu się przedstawił w jego oczach i uszach. Włodzimierz Kleszcz zaprezentował swoją wizję w Sopocie. Czyż nie jest to duch Oświecenia i Pozytywizmu? Czy trzeba go od razu nazywać komercją, zamiast potraktować jako przykład, wzór i algorytm dla własnych projektów i propozycję dla Nowej Epoki? I choć są to przedsięwzięcia osobiste i prywatne, to czy ktoś świadomy i mądry określi je mianem przykładu "new age"? Choć nie są to przykłady odosobnione, gdy autentycznie nowe myślenie przedstawiane jest jako ponowne odkrywanie tego, co już było dawniej i gdzie indziej, to czy nie lepiej zając się tym, co jest, co spotykamy i co stoi nam na drodze? Może wtedy byłoby łatwiej nam uświadomić sobie, że jest i istnieje w każdym z nas i Odrodzenie i Barok i Romantyzm Wieków Średnich i współczesna Inkwizycja i polirytmia i Polihymnia, gust wykształcony i nieuzasadnione upodobanie.

Żywioły muzyki świata i folk

10 (maj 1997) Autor: Sławomir Gołaszewski To jest pełna wersja artykułu!

Ewolucja "muzyki świata"/"world music" dokonuje się na naszych oczach, a postrzeganie owych przeobrażeń stało się etapem świadomości Nowej Epoki. Jej aspektem stały się procesy kulturowej tożsamości oraz identyfikacji, pozwalające na kontestację relacji i wartości grupowych i publicznych, a zarazem na zachowanie tego, co indywidualne i własne. Jeszcze niedawno wystarczyło rozpoznać, choćby pobieżnie wątki czy elementy kultury orientalnej, by zahaczyć o metafizykę, ezoterykę i tajemnicę. Zasada reprezentacyjności wydawała się obejmować swym zasięgiem znaczną większość społecznych relacji.

Przestrzeń medialna

6 (grudzień 1996) Autor: Sławomir Gołaszewski To jest pełna wersja artykułu!

Pomiędzy Ziemią a Niebem rozciąga się Kraina Powietrza. Mieszkańcami tej Krainy są Media, czyli pośrednicy i posłańcy. Krainę powietrza wypełniają intencje (też), które w modłach odnajdują i ujawniają swój obraz i podobieństwo. Przybiera ono czasem wyraz tańca a kiedy indziej jest ledwie znakiem, malowanym na kamieniu przez promień słońca, lub echem szeptanego w uniesieniu słowa, przybierającego postać oddechu, pospiesznie łapanego przez niedomknięte usta. Bo nie trzeba już chyba nikogo przekonywać, że Kraina Powietrza to Kraina Miłości. Łatwo w niej rozpoznać domowników i gości. Jak również migający gdzieniegdzie cień wędrowca, podążający za upadającą właśnie gwiazdą.