Artykuły autora: Agnieszka Matecka - Skrzypek

Na Orawę wróć!

50 (kwiecień 2004) Autor: Agnieszka Matecka - Skrzypek Dział: Wykonawcy To jest pełna wersja artykułu!

Pochodzący z Orawy Andrzej Dziubek, lider zespołu De Press, to kultowa postać polskiego rocka i folku zarazem. Inspiracje twórczością jego kapeli wśród młodych góralskich grajków widać nie tylko w warstwie muzycznej, ale nawet w sposobie poruszania się. Charakterystyczny kapelusik, koszula w kratę i bacowski pas to jego atrybuty. Podczas ostatnich lubelskich „Kulturaliów”, na koncercie De Press bawili się rówieśnicy Dziubka ubrani solidarnie w kraciaste flanelowe koszule oraz najmłodsza generacja nastoletnich fanów.

ródła muzyki

68 (kwiecień 2007) Autor: Agnieszka Matecka - Skrzypek Dział: Recenzje To jest pełna wersja artykułu!

W końcu 2006 roku ukazały się trzy następne płyty "Kolekcji muzyki ludowej Polskiego Radia", ukazującej się od 1996 roku. Do tej pory zostało wydanych 25 albumów, choć trzeba mieć świadomość, że to tylko niewielki wycinek (niemniej bardzo reprezentatywny) nagrań archiwalnych kolekcjonowanych najpierw przez Redakcję Programów Ludowych Polskiego Radia, a potem przez Radiowe Centrum Kultury Ludowej. Dwadzieścia dwa kompakty poświęcone zostały folklorowi muzycznemu poszczególnych regionów Polski, natomiast ostatnie wydawnictwa zostały skonstruowane w nieco inny sposób i dedykowane poszczególnym wydarzeniom roku liturgicznego i kalendarzowi świąt rodzinnych. Są to kolejno - "Od narodzin do śmierci" (vol. 23), "Kolędy i pastorałki" (vol. 24) oraz "Polskie pieśni religijne" (vol. 25). Pozwalają one przekrojowo spojrzeć na najważniejsze obrzędy społeczności tradycyjnej i towarzyszące im pieśni.

Mikołajki Folkowe - 15 lat

66 (grudzień 2006) Autor: Agnieszka Matecka - Skrzypek Dział: Festiwale To jest pełna wersja artykułu!

Międzynarodowy Festiwal Muzyki Ludowej "Mikołajki Folkowe" jest coroczną imprezą organizowaną od 1991 roku przez Orkiestrę św. Mikołaja w Akademickim Centrum Kultury Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej "Chatka Żaka" w Lublinie. Jego celem jest popularyzacja kultury ludowej we wszystkich jej przejawach, głównie poprzez prezentację twórczych interpretacji i przekształceń muzycznego folkloru. Założeniem organizatorów jest, aby "Mikołajki" stały się miejscem prezentacji nie tylko wykonawców znanych i uznanych, ale także szansą promocji dla muzyków młodych i początkujących. Taka idea Festiwalu powinna przyczynić się do przywrócenia folklorowi należnego mu miejsca w kulturze współczesnej, a także do zachowania wartości, które ze sobą niesie.

Huculska Muzyka nie zaginie

48 (grudzień 2003) Autor: Agnieszka Matecka - Skrzypek Dział: Sylwetki To jest pełna wersja artykułu!

Żaden skrzypek nie zetrze z pudła skrzypiec osadzonego pod strunami pyłku kalafonii, gdyż straciłby wówczas powodzenie. Jest jak zapasowa pamięć. Kto go usunie, ten zapomni wszystkie, nawet najlepiej znane melodie – mówi Roman Kumłyk, jeden z najbardziej znanych muzyków huculskich.

Panowe koliadnyky

48 (grudzień 2003) Autor: Agnieszka Matecka - Skrzypek Dział: Tradycja To jest pełna wersja artykułu!

Sławity jego! Tego pozdrowienia jak najszybciej trzeba się nauczyć na Huculszczyźnie w okresie świątecznym. Patrząc na rozbuchany, ludyczny, ludowy karnawał u stóp Czarnohory można sobie wyobrazić, jak to kiedyś wyglądało w polskich wsiach. Dziś w miejskich murach pozostaje nam tylko smętna namiastka w postaci telewizyjnych widowisk czy żebrzących dzieci.

Jestem z Kościelniaków Wanda Czubernatowa o sobie

56 (marzec 2005) Autor: Agnieszka Matecka - Skrzypek Dział: Sylwetki To jest pełna wersja artykułu!

"... komputer poprawia. Z tym, że jest taki gałgan, że gwary nie zna i każde z poprawia na ż. Muszę bez przerwy z nim walczyć" - mówi Wanda Czubernatowa, poetka ludowa z Raby Wyżnej na Podhalu. Czubernatowa pisać zaczęła w 1957 roku; jej wiersze, satyry, notatki z życia i pamiętniki publikowane były między innymi w "Tygodniku Kulturalnym", "Chłopskiej drodze", "Kamenie", "Twórczości Ludowej". Jest laureatką Nagrody Artystycznej im. Józefa Pocka. Wiersze poetki stały się inspiracją dla Orkiestry św. Mikołaja i na płycie "O miłości przy grabieniu siana" zabrzmiały w akompaniamencie karpackich melodii.

Od redakcji

27 (kwiecień 2000) Autor: Agnieszka Matecka - Skrzypek Dział: Wstępniak To jest pełna wersja artykułu!

"Komera" - słowo ostatnio modne w folkowym światku - spowodowało falę dyskusji jakiej "Muzykant" (internetowa lista dyskusyjna) jeszcze nie przeżył. Myślę, że podobne tematy są na wokandzie również wśród grających folk muzyków. Wszystko to za sprawą Brathanków i ich debiutanckiej płyty "Ano!" (Prezentacje str. 30), która zawojowała media i słuchaczy pod sztandarami folku.

Promocja tego wydawnictwa oparta jest na twardych regułach kapitalistycznego rynku - jeśli zainwestowało się duże pieniądze to muszą się one zwrócić z nawiązką. Trzeba przy tym wiedzieć, w co inwestować i to firmie Sony się udało. Mieli nosa. Z drugiej strony jak nie kupić tej płyty, skoro porównuje się ją do nowych nagrań Budki Suflera czy Kayah i Bregovicia.

Kroke

27 (kwiecień 2000) Autor: Agnieszka Matecka - Skrzypek Dział: Rozmowa To jest pełna wersja artykułu!

To słowo w jidisz oznacza Kraków. W życiu muzyków i ich twórczości oznacza ono zarazem fundamentalny punkt odniesienia dla ich własnej tożsamości kulturowej i artystycznej.

Używając tradycyjnych materiałów muzycznych, jako podstawy do budowy oryginalnych aranżacji i improwizacji, korzystając z wcześniejszych doświadczeń związanych z muzyką klasyczną i jazzem, Kroke tworzy nowe, unikalne kompozycje, a także brzmienie niespotykane dotąd w muzyce żydowskiej. Muzykę Kroke należy odczuwać i rozumieć jako meritum pradawnej kultury Żydów, a jednocześnie jako dowód jej nieprzerwanego istnienia. Jest ona także formą przemowy do ludzkości, zaproszeniem do wspólnej refleksji nad kwestią co oznacza "Być człowiekiem".

Od Redakcji

18 (kwiecień 1998) Autor: Agnieszka Matecka - Skrzypek Dział: Wstępniak To jest pełna wersja artykułu!

Nie jesteśmy sami w kosmosie! Od czasu do czasu pojawiają się na folkowym firmamencie niczym komety nowe wydawnictwa. Przemknął w zeszłym roku "Etniczek" wydany przez Orange World, wciąż słychać o ukazaniu się "Folk'n'rolla" Folk Time'u. W zeszłym roku koło października we Wrocławiu "rozbłysnął" kwartalnik "Folk zine". Wszystkie te wydawnictwa można przyrównać do tych nietrwałych ciał niebieskich, bo pojawiają się mniej lub bardziej oczekiwanie, po czym nikną w otchłani. Nie starcza sił, brakuje czasu i pieniędzy, o czym mogliśmy się przekonać na własnej skórze. Nie wszystkim było z pewnością dane zauważyć te nowe wydawnictwa, stąd też czujemy się w obowiązku niczym astronomowie informować o wszystkich zjawiskach, choć musimy przyznać, że lunety mamy niedoskonałe i nie wszystko możemy dostrzec. Życząc wszystkiego najlepszego redakcji "Folk zinu" prezentujemy obszerne fragmenty wywiadu z liderem Battle Field Band Alanem Reidem zamieszczony w pierwszym numerze tego czasopisma.

Weselcie się, ludzie!

43 (luty 2003) Autor: Agnieszka Matecka - Skrzypek Dział: Recenzje To jest pełna wersja artykułu!

Tuż przed Bożym Narodzeniem na księgarskich półkach znalazł się nietypowy prezent pod choinkę – „Polskie kolędy ludowe” zebrane przez profesora Jerzego Bartmińskiego – językoznawcę, etnolingwistę i folklorystę z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, wieloletniego jurora Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu, współautora „Kolędowania na Lubelszczyźnie” i wielu innych publikacji poświęconych kulturze ludowej. Pozycja, wydana przez Universitas, nie miała wielkiej reklamy, ale przez Internet wieści rozchodzą się szybko, więc niektórym szczęśliwcom udało się zdobyć ją jeszcze przed świętami.

Od redakcji

22 (maj 1999) Autor: Agnieszka Matecka - Skrzypek Dział: Wstępniak To jest pełna wersja artykułu!

May St. Patrick fill your heart with joy and laughter and your days with good health and happines so you may sweeten taste for live.

Niechaj święty Patryk da wam myśl pogodną, życzliwy uśmiech i dużo, dużo zdrowia, by bez reszty zasmakować w uciechach życia.

Składamy wam życzenia wraz z zespołem Carrantuohill, przypinamy sobie koniczynkę i zajmujemy się lekturą recenzji kasety "Święto duchów" zespołu Shannon. Potem, aby pozostać w klimacie czas na obszerną opowieść o kolejnym rodzimym przedstawicielu muzyki folkowej korzystającym między innymi z celtyckich źródeł - grupie White Garden, która ostatnio wydała płytę kompaktową. Oba wyżej wymienione zespoły często można spotkać na ostatnio modnych turniejach rycerskich. Tam też bywa pogańskie Bractwo Wojowników Wataha i tworzona przez nich formacja muzyczna Perunwit. W ruchu "rycerskim" (czy można to słowo uznać za oficjalną nazwę?) istnieje wiele odniesień do ruchu folkowego, choćby jego zupełnie "oddolny" charakter, podobny (niekiedy) sposób interpretacji muzyki ludowej i dawnej, która też w dużej mierze powstawała anonimowo (zupełnie jak folklor), stylizowane stroje, określona ideologia. Zjawisko to bardzo popularne w Europie zachodniej, u nas dopiero zaczęło się rozwijać i z pewnością odegra ważną rolę w życiu kulturalnym. Zachód Europy, bogatszy w doświadczenia dochował się już kapel łączących punk z muzyką dawną, których brzmienie kojarzy się z muzyką wędrownych średniowiecznych kuglarzy. Jedną z nich - "Corvus Corax" z Niemiec być może usłyszymy w Lublinie podczas Nocy Świętojańskiej 20 czerwca.

Srebrna Piosenka

22 (maj 1999) Autor: Agnieszka Matecka - Skrzypek Dział: Prezentacje To jest pełna wersja artykułu!

Muzyka Cyganów Polski - to muzyka czterech szczepów, a każdy szczep przywędrował z innej części świata. Nie sposób dokładnie określić zapożyczenia kulturowego każdego z nich, nie mając i nie znając dokładnych źródeł. Ja sama pochodzę ze szczepu Cyganów Karpackich i na podstawie swoich obserwacji zauważyłam różnorodność wpływów węgierskich, słowackich jak i polskich czy spiskich . Jest to temat rzeka!

Cyganie Podkarpacia zostali zmuszeni do osiadłego trybu życia już w XV w. W związku z tym ich głównym ich głównym rzemiosłem (zarobkowym) stało się kowalstwo i muzykowanie. Było to muzykowanie dostosowane do potrzeb zarobkowania - a więc inspirowane pomysłem zapożyczenia pewnych akcentów muzyki ludu tubylczego. Działało to w obie strony (przykładem tu może być muzyka węgierska).- Te słowa napisała Teresa Mirga w jednym z listów do Orkiestry św. Mikołaja.

Od redakcji

20 (grudzień 1998) Autor: Agnieszka Matecka - Skrzypek Dział: Wstępniak To jest pełna wersja artykułu!

Wydanie dwudziestego, poniekąd jubileuszowego numeru naszego czasopisma, zbiegło się z "Mikołajkami Folkowymi", które odbędą się już po raz ósmy zahaczają jak zwykle o drugi weekend grudnia. Nic więc dziwnego, że sporo miejsca poświęcamy temu wydarzeniu. W tym roku festiwalowi przybył jeden dzień. Oprócz, tradycyjnych już: "Sceny Otwartej" (szykuje się kolejne pokolenie młodych muzykantów. Weźmie w niej udział między innymi Serencza i Jahiar Group, o których informacje znajdziecie w tym numerze - w sumie przynajmniej 13 wykonawców), "Koncertu Głównego" oraz "Folku i Okolic" odbędzie się rozwiązanie Konkursu na Folkowy Fonogram Roku'98. Dziwić może taka techniczna nazwa, ale najtrafniej określa ona rodzaj tego przedsięwzięcia. Trudno było powołać "folkową płytę roku", podczas gdy wiele wspaniałych nagrań ukazało się z przyczyn finansowych wyłącznie na kasetach. Został więc fonogram. Zainteresowanie tym konkursem przeszło wszelkie oczekiwania. Wpłynęło aż dziewiętnaście zgłoszeń - plon pracy zespołów w ostatnim roku (dokładnie od 31.10.1997 do 1.11.1998) - aż wierzyć się nie chce. Ten wynik jest dowodem dynamicznego rozwoju nurtu folkowego. Nie wiemy, czy śledzicie wydarzenia wydawnicze, co jest niekiedy dość trudne z powodu ograniczonego rynku wydawnictw folkowych. Jeśli nie udało Wam się dotrzeć do wszystkich prezentujemy nagrania zgłoszone na "Folkowy Fonogram Roku". Jest w czym wybierać.

Od redakcji

17 (luty 1998) Autor: Agnieszka Matecka - Skrzypek Dział: Wstępniak To jest pełna wersja artykułu!

Biorąc pod uwagę ciągłe opóźnienie Gadek" nie pozostaje nam nic innego jak nazwać nasze wydawnictwo po prostu nieregularnikiem z aspiracjami do stawanie się miesięcznikiem. Nie ma się co rozwodzić nad przyczynami tego stanu - lepszy nieregularnik niż nic. Przejdźmy zatem niezwłocznie do niniejszego numeru, który podobnie jak poprzedni rozpoczyna Ewa Wróbel starając się przeprowadzić analizę postawy folkowca. Jest to jednocześnie ostatni rozdział jej pracy magisterskiej napisanej pod kierunkiem prof. Anny Czekanowskiej (UW). Czy czujecie się folkowcami, czy zgadzacie się z takim obrazem osoby zainteresowanej muzyką inspirowaną folklorem, macie jakieś swoje spostrzeżenia? Zapraszamy do dyskusji.

Barbarzyńcy w S1 czyli o festiwalu "Nowa Tradycja"

17 (luty 1998) Autor: Agnieszka Matecka - Skrzypek Dział: Wydarzenie To jest pełna wersja artykułu!

Podczas organizowanego w dniach 14 - 15 marca przez II Program Polskiego Radia i Radiowe Centrum Kultury Ludowej I Konkursu Muzyki Folkowej "Nowa Tradycja", Studio Koncertowe im. Witolda Lutosławskiego przeżyło najazd barbarzyńców. Obawa przed obróceniem sali koncertowej w perzynę tliła się w oczach obsługi, a przecież młodzież folkowa jest wyjątkowo spokojna, choć skora do zabawy, o czym mogłam się już niejednokrotnie przekonać na "Mikołajkach Folkowych".

Trudno było odebrać dostojeństwo tej poważnej warszawskiej sali koncertowej, ale już po kilku godzinach od przyjazdu folkowe towarzystwo trochę się zadomowiło i zaczęło rozprzestrzeniać jak "plazma" po zakamarkach i korytarzach radia. Cud, że nikt nie zaginął.

Konkurs "Nowa Tradycja" był kolejną okazją do spotkania się światka folkowego, a nie zdarzają się one często. Była ona co prawda podszyta niepewnością i klimatem rywalizacji, co elektryzowało atmosferę. Na szczęście ja, wiedziona tylko ciekawością nie odczułam tego napięcia i miałam wrażenie, że jestem u siebie. Jest w tym wielka zasługa tolerancyjnych i pomocnych organizatorów.

Nowa Tradycja - raz!

17 (luty 1998) Autor: Agnieszka Matecka - Skrzypek Dział: Wydarzenie To jest pełna wersja artykułu!

p>Konkurs Muzyki Folkowej Polskiego Radia "Nowa Tradycja" powstał w oparciu o podobne przedsięwzięcie - "Young Tradition Award" - organizowane z powodzeniem w Anglii przez Radio BBC 2. Jego celem było wsparcie rodzimego ruchu folkowego, przez nagrania i promocję laureatów Konkursu na wszystkie możliwe sposoby. Tego trudu podjął się II Program Polskiego Radia, a w zasadzie działające w jego ramach Radiowe Centrum Kultury Ludowej stworzone kilka lat temu przez Marię Baliszewską. Kierując Centrum stara się ona nie tylko zachowywać istniejący jeszcze dziś folklor, ale też promować nurt folkowy, w którym widzi możliwość przetrwania tradycji. Maria Baliszewska jest jednym z pomysłodawców i organizatorów festiwalu, zasiadała także w jego jury.