Paddy And The Rats to zespół, na który nie jeden z Was da się nabrać. Wyobraźcie sobie, że dostajecie do rąk płytę, na której okładce nieco kiczowate szczury w śmiesznych fatałaszkach sterują pirackim okrętem podczas ostrego sztormu. Mało tego, wszystkie kawałki mają angielskie tytuły, a nazwiska muzyków są do bólu wyspiarskie. Załogą dowodzi Paddy OReilly, na skrzypcach gra Sam McKenzie. Kiedy odpalamy płytę wszystko się zgadza: „The Six Rat Rovers” to kawałek, który zewsząd atakuje nas piracko-celtyckimi melodiami, wspartymi mocną sekcją rytmiczną i punkującą gdzieniegdzie gitarą. Tekst, jak to się mówi, trochę o picu, a trochę o życiu, zdradza nam luźne podejście zespołu do profesji jaką się zajmują.