XX Łemkowska Watra na obczyźnie

Co miejsce to obyczaj, w Zdyni leje, w Michałowie upalnie, i tak już od lat. Michałów - wioska leżąca ok. 20 kilometrów od Legnicy zamieszkała jest głównie przez Łemków, przesiedlonych tutaj w 1947 roku w czasie ponurej akcji "Wisła". Nie czują się tutaj najlepiej, ciągle są "na obczyźnie", dlatego przed wielu laty stworzyli święto swojej kultury, łemkowską Watrę, która odbywa się zawsze na początku sierpnia (3-4.08). Watra łemkowska, Watra rusińska, ludzi zamieszkałych w Karpatach polskich, słowackich, ukraińskich, mających poczucie swojej odrębności.

Gwiazdą tej Watry był rozpoczynający i kończący imprezę zespół Kyczera z Legnicy. W tym miejscu, będąc u siebie zagrał jeden z najlepszych swoich koncertów. Tak samo wspaniale brzmiała osobno występująca kapela zespołu, która przedstawiła tradycyjny program, ale w bardzo ciekawy sposób.

Wieczór pierwszego dnia należał do Agnieszki Korobczak, piosenkarki (pieśniarki) i kompozytorki młodego pokolenia. Jej utwory do słów poetów łemkowskich (m.in. Petra Murianki, Władysława Chrabana) z akompaniamentem dwóch gitar akustycznych hipnotyzowały publiczność. Ciemny, mocno wibrujący głos dobrze oddawał nastrój śpiewanych tekstów. Obiecała, że za pół roku będzie na rynku jej kaseta.

Jak zawsze zakończenie dnia, to zabawa, a zagrała dobrze tu znana i lubiana Chudoba z Wrocławia. Publiczność śpiewała z zespołem i tańczyła. I tu wielka niespodzianka, spadł deszcz, którego miało nie być. Okazało się, że organizatorzy nie przewidzieli takiej ewentualności i nie zbudowali dachu nad sceną, więc zalało kapelę i zabawa skończyła się już po godzinie.

Jak zawsze, wspaniałe widowisko przywieźli Słowacy. Tym razem był to Teatr im. Aleksandra Duchnowicza z Preszowa, który przywiózł kilka grup artystycznych. Pierwsza, to zespół taneczny Puls, pokazujący tańce słowackie wykonane na najwyższym poziomie, gdzie dużo jest wybijania rękami po butach i udach różnych rytmów. Druga grupa, to Balet Eksperymentalny Blitz , w ciekawy sposób łączy nowoczesne środki wyrazu z ludową tradycją. Pokazali m.in. współczesną etiudę, stylizowany taniec węgierski. Aktorzy zaś przedstawili scenkę kabaretową, którą prawie bez słowa doprowadzili publiczność do łez.

Z pobliskiego Kliszowa przyjechał zespół ludowy Smerek, który z wielką naturalnością zaśpiewał piosenki łemkowskie tak, jak słyszeli je od swoich rodziców, dziadków. Na scenie nie mogło zabraknąć iluzjonisty (oczywiście Łemka), który zachwycił nie tylko dzieci, ale i dorosłą część widowni.

Wzruszające były konkursy dla dzieci, malowanie, wiersze i piosenki. Nie obeszło się (jak na porządne święto przystało) bez zawodów sportowych, wspaniale przygotowane przez Prawosławny Ośrodek Sportowy flwe Wrocławiu. Były mecze siatkówki, ping-ponga, wchodzenia na wysoki słup, rżnięcie bali. Wspaniała zabawa.

Watra zakończyła się całonocną zabawą do której grał miejscowy zespół Wodohraje, od wielu lat grający na zabawach i weselach łemkowskich. W ich tanecznym i dyskotekowym wykonaniu piosenki nic nie tracą, a porywają młodą (chociaż nie tylko) publiczność do tańca. Ciekawe, dlaczego nie mają jeszcze swoich nagrań. Wieczorami zaś przy piwie prowadziło się rozmowy z dawno nie widzianymi przyjaciółmi, śpiewało razem. I tak do następnej Watry.

Skrót artykułu: 

Co miejsce to obyczaj, w Zdyni leje, w Michałowie upalnie, i tak już od lat. Michałów - wioska leżąca ok. 20 kilometrów od Legnicy zamieszkała jest głównie przez Łemków, przesiedlonych tutaj w 1947 roku w czasie ponurej akcji "Wisła". Nie czują się tutaj najlepiej, ciągle są "na obczyźnie", dlatego przed wielu laty stworzyli święto swojej kultury, łemkowską Watrę, która odbywa się zawsze na początku sierpnia (3-4.08).

Dział: 

Dodaj komentarz!