Trigon

W zasadzie niewiele możemy powiedzieć o muzyce z Mołdowy inspirowanej folklorem. Zaledwie kilkaset kilometrów od naszej wschodniej granicy rozciąga się Besarabia - kraina o bogatych tradycjach muzycznych, a zarazem terra incognita dla kogoś z zewnątrz. Wybitnie rockowy Zdob şi Zdub oraz kilka cepeliowskich orkiestr - oto najczęstsze skojarzenia z muzyką Mołdowy. Ten pozornie monotonny obraz lokalnej sceny etnicznej uzupełnia, działający od ponad 10 lat, światowego formatu kwartet Trigon, kojarzony najczęściej z postacią lidera, wirtuoza altówki - Anatola Ştefăneţa. Słuchacz przyzwyczajony do solowych, bardziej "ludowych" płyt altowiolisty, może być lekko zaskoczony brzmieniem "7 steps".

Formacja określa się jako projekt ethno-jazzowy i choć szufladkowanie tego typu eksperymentów muzycznych nie należy do najłatwiejszych, etykietka "ethno-jazz" najpełniej oddaje styl płyty. Ludowo brzmiący tryl altówki we wstępie do znanego rumuńskiego tematu "Lume, Lume", przeradzający się nagle w na pół klasyczny, na pół jazzowy popis umiejętności Ştefăneţa stanowić może wizytówkę wydawnictwa. Na albumie aż roi się od pomysłów aranżacyjnych. Muzycy wykazują się dużą wrażliwością (wspaniałe wokalizy Gari Tverdohleba) oraz elastycznością, płynnie obracając się w niemal wszystkich gatunkach muzycznych - od muzyki tradycyjnej, przez klasykę po wiele gatunków jazzu.