Tajemnica czarnego stroju

Għonnella

Fot. w tekście: 1-2) z arch. autorki

W memuarach podróżników odwiedzających Maltę w XVIII i XIX stuleciu nierzadko znajdziemy wzmianki o kobietach-duchach, które przemykają ulicami w zagadkowym czarnym stroju, zakrywającym niemalże całą sylwetkę – z wyjątkiem twarzy. Ten tradycyjny ubiór na Malcie i Gozo fascynował ich, a jednocześnie budził pewien lęk.

Miał w sobie niewyjaśnioną siłę przyciągania, coś mistycznego, pewien orientalny urok i czar, którego na próżno było szukać w tamtych czasach na ulicach innych europejskich miast. Także Malta nie była dla przybyszów z kontynentu krajem zupełnie europejskim, lecz małą wyspą położoną niemalże na końcu świata. Była to kraina gdzieś między Europą, Azją i Afryką, cywilizacją zachodnią, Czarnym Lądem a nieodkrytym Wschodem ze wszystkimi jego tajemnicami, zaklętymi w piasku nieprzebytej pustyni.

Patrząc na pocztówki z początku XX wieku, widzimy grupkę kobiet ubranych na czarno, w okryciu przypominającym znany z Iranu czador. Gdyby nie podpis wyjaśniający, że chodzi tutaj o grupę niewiast maltańskich, wielu z nas zapewne uznałoby, że obrazek przedstawia jakieś odległe państwo Dalekiego Wschodu. Ów tajemniczy czarny płaszcz z kapturem to jednak nic innego niż tradycyjny ludowy strój tzw. għonnella, określana również mianem faldetta[i]. Motyw kobiety, ubranej w tę właśnie prostą, czarną kreację, był przez wiele lat znakiem firmowym Malty, za pomocą którego reklamowano ten kraj i zachęcano do odwiedzin. Dopiero w latach 50. XX w. Ministerstwo ds. Turystyki zastąpiło kobietę ubraną w għonnellę obrazem młodej dziewczyny w letniej sukni[ii]. Postępująca globalizacja oraz westernizacja życia codziennego zebrały swoje żniwo. Dwadzieścia lat od decyzji ministerstwa na ulicach Malty i Gozo można było spotkać zaledwie pojedyncze kobiety noszące għonnellę. Dziś nie uświadczymy już tego widoku, zaś faldetta jako symbol minionej epoki spoczywa gdzieś na dnie szaf kobiet, które nie mają odwagi całkowicie pozbyć się tej części garderoby niczym wspomnienia o świecie, którego już nie ma.

Chciałabym się skupić na għonnelli w kolorze czarnym, na temat której istnieje obecnie najwięcej materiałów źródłowych. Warto nadmienić, że oprócz czarnego stroju tradycyjnego istniał także niebieski ubiór kobiecy w białe kropki o nazwie culqana, obecny na południowym wschodzie Malty. Nie była to jednak, jak twierdzą niektórzy badacze, inna wersja faldetty, lecz osobny strój regionalny. Za wariant faldetty uważa się za to obecny w przeszłości na północnym wchodzie Malty, w wiosce Għargħur ubiór o nazwie stamijna[iii]. Warto zaznaczyć, że czarna għonella była najbardziej rozpowszechniona, aczkolwiek od XVI w. zaobserwowano, że maltańskie kobiety z wyższych warstw społecznych nosiły również chętnie białą bądź barwioną na żywe kolory faldettę. Tradycyjny kobiecy ubiór był zazwyczaj wykonany z bawełny lub jedwabiu. Strój był praktyczny w czasie gorącego maltańskiego lata, kiedy kaptur chronił przed promieniami słonecznymi. Zimową porą, gdy na Malcie potrafi panować deszczowa i zimna pogoda, għonnella otulała głowę kobiety, przykrywając twarz. Mogła także zostać nieco ciaśniej owinięta wokół talii i bioder, co chroniło w jakimś stopniu przed wiatrem[iv].

Pochodzenie għonnelli nie jest do końca znane. Istnieje kilka potencjalnych teorii, które chciałabym tutaj przytoczyć.

  1. Strój ten jest pozostałością dawnej tradycyjnej sukni noszonej na Sycylii. Miał być po raz pierwszy zaprezentowany na Malcie w roku 1224 przez Włoszkę z Abruzji, która znalazła tam schronienie po tym, jak zamordowano jej męża.
  2. Għonnellę zaczęto nosić podczas francuskiej okupacji Malty przez wojska Napoleona, aby chronić cześć kobiet przed bezwstydnym wzrokiem żołnierzy.
  3. Koncept għonnelli powstał poprzez restrykcyjny nakaz kościoła katolickiego, zabraniający wejścia do świątyni kobiecie z nieokrytą głową. Strój ten był także wyrazem skromności i pobożności. Jego pierwotną wersją miała być spódnica ubogiej wiejskiej dziewczyny owinięta wokół głowy (była zbyt biedna, aby móc kupić inny odświętny, skromny strój), która ewoluowała do għonnelli.
  4. Istnieją również spekulacje, że għonnella to wersja hiszpańskiego stroju o nazwie mantilla, pol. mantyla lub mantylka, która była odmianą welonu lub szala zarzucanego na głowę i ramiona, wykonanego z koronki lub cienkiej tkaniny jedwabnej.
  5. Kolejna teoria mówi, że faldetta to odmiana tureckiego stroju o nazwie Çarşaf, podobnego do irańskiego czadoru. Chodziło tutaj więc o nakrycie wierzchnie zasłaniające całą sylwetkę, włosy oraz część twarzy, które w nieco zmienionej formie zaadaptowano na Malcie[v][vi].

Z mnogości teorii wskazujących na pochodzenie għonnelli możemy wywnioskować, że nie była ona oryginalnym, maltańskim strojem, lecz raczej powstałym pod wpływem różnych doktryn i kultur ubiorem, zaadaptowanym przez kobiety na Malcie i Gozo jako ich własny. Jedynym słusznym twierdzeniem w przypadku korzeni faldetty wydaje się pogląd, iż tego typu ubiór był popularny w całym basenie Morza Śródziemnego, więc nie dziwi nikogo jego obecność w takiej czy innej formie także w tym wyspiarskim państwie.

Przyglądając się bliżej funkcji oraz roli faldetty, pragnęłabym wyodrębnić sześć głównych kontekstów kulturowych, w jakich pojawiały się bądź obecnie pojawiają tradycyjne stroje maltańskie, a następnie krótko je scharakteryzować[vii].

  1. Życie codzienne: faldetta jako strój wyjściowy, obecny w przestrzeni publicznej.
  2. Muzea: faldetta jako obiekt chroniony, cześć ekspozycji muzealnej, relikt przeszłości, ubiór, który wyszedł z użycia, ale jednocześnie pamiątka historyczna, będąca częścią składową maltańskiej tradycji i kultury oraz maltańskiej tożsamości.
  3. Kostium sceniczny: zakładanie faldetty przy okazji festiwali, faldetta jako część performingu, odniesienie do historii Malty, ale także coś pod publikę, na pokaz dla turystów.
  4. Instytucje naukowe, kulturalne, stowarzyszenia: badanie i katalogowanie różnych rodzajów faldetty, szczegółowy opis tego stroju oraz jego symbolika, ale i faldetta jako nośnik tradycji, ten aspekt odnosi się w artykule jedynie do działalności stowarzyszenia o nazwie M.U.S.E.U.M.
  5. Sztuka, fotografia i pocztówki: kobiety noszące faldettę zostały uwiecznione na wielu obrazach, jako przykład można podać malarstwo XVIII wieku. Istnieje także wiele starych pocztówek z motywem kobiety bądź grupy kobiet w tradycyjnym stroju ludowym. Przetrwało ponadto kilkadziesiąt fotografii kobiet na ulicach Valletty czy też w wioskach na Gozo, noszących għonnellę.
  6. Atrakcja turystyczna i czynnik ekonomiczny: eksponowanie faldetty w sklepach z tradycyjnymi maltańskimi pamiątkami, mające na celu przyciągnięcie większej ilości turystów oraz podniesienie sprzedaży, sprzedawczynie przebrane w strój ludowy – czy to średniowieczny, czy to wzorowany na faldettcie.

 

Życie codzienne

Pokuszę się o stwierdzenie, że zarówno dla przybysza z zewnątrz, jak i dla współczesnych Maltańczyków faldetta w sferze publicznej, przykładowo na ulicach Valletty w dzień powszedni, stanowi widok wyjątkowy, gdyż nie należy już do przestrzeni oswojonej. Przyjmuje się, że pojedyncze kobiety ubrane w għonnellę można było spotkać na Malcie i Gozo do połowy lat 50., w niektórych częściach wysp zaś do końca lat 70. Od tamtego czasu obserwujemy całkowity zanik għonnelli jako ubioru codziennego. Z moich obserwacji wynika, że nawet w przypadku większych świąt jak Boże Narodzenie czy Wielkanoc, w świątyniach czy też na ulicach nie pojawiają się kobiety ubrane w ten strój ludowy. Warto zaznaczyć, że obecność għonnelli w maltańskim krajobrazie była jeszcze przed II wojną światową tak silna, że stanowiła ona stały motyw reklamowy na licznych plakatach oraz pocztówkach promujących ten kraj. Co ważne, w 1924 r. to właśnie faldetta została wybrana jako główny motyw zachęcający do wizyty na Malcie [wtedy części Imperium Brytyjskiego – przyp. aut.] na Brytyjskiej Wystawie Kolonialnej na Wembley [ang. British  Empire Exhibition at Wembley – przyp. aut.]. W tamtym czasie obszar Imperium obejmował 58 krajów, zaś na samej wystawie miało pojawić się 27 mln odwiedzających. Pawilon maltański znajdował się niedaleko pawilonów Afryki Południowej, Afryki Wschodniej, Hong Kongu i Cejlonu, co zdaniem pana Sandro Debono, znawcy tematu, świadczyło o pozycji, jaką Brytyjczycy przyznawali Malcie. Na wystawie wyspę promował plakat autorstwa Edwarda Caruana Dingli, przewodniczącego sekcji artystycznej, który zdobył na Wembley wiele nagród. Nosił on tytuł The Orange seller (pol. Sprzedawczyni pomarańczy), przedstawiał natomiast na pierwszym planie kobietę w għonnelli, w tle zaś port i łodzie oraz elementy typowej architektury maltańskiej, skąpane w promieniach słonecznych[viii]. Wybór tego obrazka jako lejtmotywu całej wystawy, będącej przecież odbiciem Malty i Gozo jako ogółu, daje do myślenia i utwierdza w przekonaniu o silnej obecności oraz ważnej roli, jaką odgrywała wtedy faldetta.

 

Muzea

Trudno doszukać się na którejś z wysp tworzących Maltę pomnika kobiety w faldettcie, bądź muzeum posiadającego stałą wystawę opisującą historię tego ubioru. Dowiedziałam się jednak, że w ciągu ostatnich kilku lat odbyły się co najmniej dwie wystawy, które były dedykowane dawnym tradycyjnym ubiorom, także faldettcie. Aby poznać przyczynę, dla której faldetta nie jest elementem stałej ekspozycji żadnego z muzeów, skontaktowałam się z panem Kennethem Cassar, który pełni funkcję starszego kuratora etnograficznego w Pałacu Wielkiego Inkwizytora w Birgu. W odpowiedzi na moje pytanie wytłumaczył mi, że możliwe są jedynie wystawy czasowe, które miały miejsce w wielu instytucjach kulturalnych na Malcie i na Gozo, „[...] ponieważ eksponowanie tekstyliów, do których należy faldetta nie jest proste. Muszą być zapewnione odpowiednie warunki klimatyczne jak temperatura i wilgotność powietrza. Ubiory nie mogą być także eksponowane dłużej niż 6 miesięcy” [ma to negatywny wpływ na ich jakość – przyp. aut.][ix].

 

Kostium sceniczny

Z moich obserwacji wynika, że stroje ludowe nie pojawiają się z reguły podczas wydarzeń  na poziomie lokalnym, regionalnym lub ogólnonarodowym, które nie mają charakteru turystycznego. Tradycyjne stroje są natomiast nieodłącznym elementem zjawisk folklorystycznych związanych z muzyką i tańcem lub inscenizacji historycznych wydarzeń. Tutaj jednak spotykamy się w większości ze strojami zarówno męskimi, jak i żeńskimi z czasów średniowiecza czy też z XVII lub XVIII w. Faldetta jest rzadkim zjawiskiem, jeśli się pojawia to raczej w przekształconej, nieoryginalnej formie i są to pojedyncze przykłady. W opisanym wyżej kontekście stroje z różnych epok zatracają swoją pierwotną symbolikę. Spotykamy się ze zjawiskiem folkloryzacji strojów ludowych. Wiem z pewnych przekazów ustnych, że od czasu do czasu zdarza się także, że panna młoda nosi białą, fantazyjnie zdobioną faldettę, co jest bezpośrednim nawiązaniem do jej dziedzictwa kulturowego. Są to jednak, jak podkreśliłam powyżej, indywidualne przypadki, ponieważ tego typu stylizacja ślubna nie jest rozpowszechniona. Uroczystość zaślubin nie jest oczywiście wydarzeniem kulturalnym, zaliczyłam tę okazję noszenia faldetty do trzeciej kategorii, albowiem, podobnie jak w przypadku inscenizacji scenicznej, komunikat niewerbalny przekazywany dawniej za pomocą stroju, zatracił swoją pierwotną funkcję społeczną. Posiada on jednak treść, którą jest w tym przypadku manifestacja własnej narodowości i przynależności do pewnej kultury.

 

Instytucje naukowe, kulturalne, stowarzyszenia

Faldetta jest od wielu lat przedmiotem badań naukowych grupy kilku ekspertów, którzy analizują jej historyczną rolę oraz powody jej zniknięcia – choćby tak trywialne, jak niewygoda związana z jej noszeniem w środkach komunikacji miejskiej[x]. Opisując ten aspekt bycia ubranym w faldettę, chciałabym zwrócić szczególną uwagę na laickie stowarzyszenie chrześcijańskie pod nazwą Societas Doctrinæ Christianæ, bardziej znane jako M.U.S.E.U.M. Zostało ono założone w 1907 r. przez George Preca na Malcie. Jego misja to głoszenie katechizmu i promowanie chrześcijańskich wartości wśród dzieci i dorosłych. Mimo że członkowie M.U.S.E.U.M. to wolontariusze, udało im się osiągnąć międzynarodowy sukces. Stowarzyszenie rozprzestrzeniło się bowiem nie tylko na sąsiednią wyspę Gozo, ale założyło filie wśród emigrantów z Malty w takich krajach jak Australia, Sudan czy Albania. W maltańskim wydaniu „The Independent” umieszczono kilka lat temu artykuł szczegółowo opisujący działalność żeńskiej sekcji stowarzyszenia. Faldetta jest tutaj wielokrotnie wspominana jako swoisty znak rozpoznawczy kobiet do niego należących. Miały one nosić ją do końca lat 70., co czasami było odbierane negatywnie przez resztę społeczeństwa. Niektórzy zarzucali im bycie staromodnymi, inni uważali, że ich dążenie do zachowania faldetty w życiu publicznym jest godne pochwały[xi]. Jedno z najbardziej spektakularnych wydarzeń, w czasie którego można było zaobserwować kobiety ze stowarzyszenia ubrane w għonnelle w przestrzeni publicznej, miało miejsce w roku 1957. Wzięły one udział w procesji w miejscowości Paola, świętując 50. rocznicę założenia M.U.S.E.U.M. W elektronicznym wydaniu pisma „Museum” z października 2016 r. znajdujemy reprint zdjęcia przedstawiającego tę procesję. Cóż za niepowtarzalny widok dziesiątek kobiet w czerni stąpających ramię przy ramieniu, które tworzą niekończący się korowód[xii]!

Sztuka, fotografia i pocztówki

Tradycyjny maltański strój ludowy od wieków inspirował malarzy. Jest wiele obrazów, przedstawiających kobiety w għonnelli, wymienię jednak jedynie kilku najbardziej znanych artystów i ich przykładowe dzieła: Edward Caruana Dingli, At the village pump (Przy wiejskiej pompie), gdzie na pierwszym planie widzimy kobietę ubraną w fadettę, Antoine De Favray, Portrait of a Young Maltese Woman (Portret młodej maltańskiej kobiety), z którego spogląda na nas młoda dziewczyna w białym welonie, zakrywającym głowę, czy też Amadeo Preziosi, Maltese Costume (Maltański strój ludowy), gdzie dostrzegamy dwie kobiety ubrane w faldettę oraz mężczyznę w ubiorze wiejskim, oraz kolejny obraz autorstwa Antoine de Favray, Maltese Ladies Paying a Visit (Maltańskie damy składajace wizytę), gdzie zauważamy 4 kobiety ubrane w czarną faldettę oraz kilka w białych welonach na głowie, podobnych do przedstawionego na portrecie młodej maltańskiej dziewczyny. Obrazy pochodzą z XVIII w. Inni malarze, którzy uwiecznili na swoich płótnach faldettę, to m.in. Jean Houel, Francesco Zimelli, Vincenzo Fenech, Pietro Paolo Caruana, Raffaele Caruana, Opizio Guidotti, Michele Bellanti oraz Charles Frederick de Brocktorff. Odnosząc się do współczesności, jako przykład podam rzeźbę nabytą w latach 80. przez Narodowe Muzeum Sztuk Pięknych [National Museum of Fine Arts – przyp. aut.] autorstwa Fransa Galea zatytułowaną Woman in Għonnella (Kobieta w għonnelli)[xiii]. Jeśli chodzi o pocztówki, jak wspomniano już wyżej, kobieta w faldettcie była częstym motywem. Jako przykład mogą posłużyć zamieszczone w tekście kartki. Odnosząc się do fotografii, jednym z najsłynniejszych zdjęć, na którym została uwieczniona għonnella, jest moim zdaniem kadr z lat 50., na którym uchwycono młodą królową Elżbietę II, składającą wizytę na Malcie, rozmawiającą z kobietą ubraną w tradycyjny strój ludowy[xiv].

 

Atrakcja turystyczna i czynnik ekonomiczny

Niestety, bardzo wiele czynników przemawia za zatraceniem tradycyjnej roli faldetty w kulturze i świadomości mieszkańców Malty i Gozo. Służy najczęściej jako przebranie, a nie ubranie, podobnie jak stylizowane na średniowieczne stroje noszone przez sprzedawczynie w sklepach z oryginalnymi rzemieślniczymi czy też spożywczymi wyrobami maltańskimi. W stylizacji na strój ludowy wprawne oko natychmiast dostrzeże brak szczegółowej wiedzy na temat tego tradycyjnego ubioru, raczej urywki informacji. Mamy tutaj ponownie do czynienia z folkloryzacją, wykorzystanie faldetty pozbawione jest bowiem pierwotnego kontekstu, ma jednak dawać turystom poczucie, że wstępując do sklepu, będą mogli kupić coś unikalnego, przedmioty, które można dostać tylko na Malcie i Gozo. Daje im to poczucie ekskluzywności, w czasach, kiedy rynek jest zalany tanimi towarami o niskiej jakości produkowanymi w Azji. Noszenie stylizowanych na tradycyjne stroje ludowe ubrań, buduje także atmosferę magii, wyjątkowości, niejako podróży w czasie. Tutaj wykorzystuje się nostalgię w celach marketingowych. Wielu turystów lubi się fotografować ze sprzedawczyniami w garderobie imitującej faldettę czy też średniowieczne suknie. Mnóstwo tych zdjęć trafia później do mediów społecznościowych bądź jest pokazywanych znajomym i rodzinie. Na tej podstawie wyciągane są często mylne wnioski co do charakteru współczesnego społeczeństwa maltańskiego. Wielu z nas może się to wydać niedorzeczne, jednak wciąż można spotkać osoby, które wierzą, że w tak odległym kraju jak Malta kobiety wciąż noszą faldettę na co dzień. Odzywa się tutaj swoista tęsknota za odrobiną egzotyki, orientalnej magii, której nie spotkamy na ulicach polskich miast. Jednocześnie wielu z podróżujących zna polskie stroje ludowe, choćby z telewizji, i doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, że od dawna nie są noszone jako ubiór codzienny. Ten swoisty paradoks obserwuję bardzo często, opowiadając w kręgach znajomych o moich podróżach, nie tylko na Maltę. Warto zaznaczyć, że kobieta ubrana w faldettę nie stanowi jednak motywu umieszczanego na popularnych w dzisiejszych czasach pamiątkach typu magnesy na lodówkę czy też niewielkie figurki, lalki lub motyw dekoracyjny obrazków i dzisiejszych pocztówek. Z tej przyczyny nie wyodrębniłam tego aspektu używania faldetty jako osobnej kategorii. Wiem jednak, że w przeszłości lalki ubrane w faldettę były do kupienia na Malcie i kilka z nich znajduje się nawet w zbiorach polskich kolekcjonerów.

Biorąc pod uwagę powyższe aspekty współczesnego występowania għonelli, możemy zgodnie stwierdzić, że utraciła ona swoje pierwotne znaczenie. Nie ma na Malcie czy Gozo stowarzyszeń przypominających częste na wsiach polskich koła gospodyń wiejskich czy też zespołów ludowych, w których faldetta byłaby noszona, a wiedza na temat jej szycia i symboliki zostałaby przekazana kolejnym pokoleniom. Muzealizacja oraz jednoczesna komercjalizacja għonnelli stały się faktem. Pragnę zaznaczyć, że prezentowany tutaj punkt widzenia nie stanowi efektu jednorazowego pobytu na Malcie. Podróżuję do tego kraju co roku, na kilka tygodni, od pięciu lat, dzięki czemu udało mi się zwiedzić różne jego zakątki, do których nie docierają zazwyczaj turyści. Moje zainteresowanie było od zawsze skierowane w stronę życia codziennego. Mentalność Maltańczyków sprzyja rozmowom na różne, niejednokrotnie prywatne tematy, ponieważ są to niezwykle otwarci i przyjaźnie nastawieni ludzie. Wiele razy zdarzało mi się podróżować poprzez nieznane wioski samotnie, jednak zawsze znalazł się ktoś, kto dotrzymał mi towarzystwa, przekazał cenne informacje, podzielił się swoją historią i doświadczeniem życiowym. Mimo że z naszego punktu widzenia Malta i Gozo to bardzo odległe zakamarki Europy, to globalizacja i amerykanizacja od dawna wpłynęły na styl życia i hierarchię wartości młodego pokolenia Maltańczyków. Podobnie jak w wielu innych krajach możemy mówić z jednej strony o powrocie do korzeni, poczuciu dumy z przynależności do danej społeczności regionalnej, własnego języka i symboli narodowych jak choćby słynny krzyż maltański. Z drugiej – poprzez wpływ kultury masowej, a także czynniki ekonomiczne wielu młodych ludzi opuszcza Maltę i Gozo, emigrując, czasem czasowo, niejednokrotnie na stałe, najczęściej do Włoch, Anglii czy Australii. Zainteresowanie przeszłością jest raczej powierzchowne, noszenie faldetty nie przystaje do dzisiejszego stylu życia, do mody, do wizerunku budowanego przez młodzież poprzez blogi oraz media drukowane i telewizję.

Każdy kraj definiuje się poprzez swoją kulturę materialną i niematerialną, która poprzedzała nasze pokolenie. Uważam, wielkim błędem byłoby odrzucić wszystko, co stare i patrzeć na świat jedynie przez pryzmat nowinek technicznych i kultury popularnej. Bez przeszłości nie byłoby przyszłości, bez naszych rodziców nie byłoby nas, dlatego tak ważne jest moim zdaniem pielęgnowanie wiedzy o tradycjach i kulturze ludowej nie zaś spychanie jej do lamusa, na wieczne zapomnienie. Mam nadzieję, że mimo zniknięcia faldetty z ulic maltańskich miast i wiosek pamięć o tym ważnym elemencie dziedzictwa kulturowego będzie dalej żywa, choćby poprzez ekspozycje muzealne, przedstawiające miniony wiek XX.
 

Justyna Michniuk

[i] Będę tych nazw używała w tekście jako synonimów, stosując zasady polskiej odmiany rzeczownika.

[ii] S. Debono, Għonnella – a British-Styled Allegory for 20th Century Malta, [w:] Peasant Costume – Insights into Rural Life and Society, red. K. Gambin, Malta 2012, s. 71 [online], [dostęp 6 września 2017]: http://www.academia.edu/4219782/G%C4%A6onnella_-_A_British-Styled_Allego...

[iii] Korespondencja mailowa między autorką a panem Kenneth Cassar, który pełni funkcję starszego kuratora etnograficznego w Pałacu Wielkiego Inkwizytora w Birgu. Czerwiec 2017.

[iv] F. Scicluna, The Maltese Faldetta-Ghonnella [online], [dostęp: 1 czerwca 2017]:

http://www.culturemalta.org/53/124/The-Maltese-Faldetta-l-Ghonnella

[v] A. Melisande, L-Għonnella [online], [dostęp 1 czerwca 2017]: http://livinginmalta.com/miscellaneuos/ghonnella

[vi] F. Scicluna, dz. cyt.

[vii] Podział na podstawie obserwacji własnych.

[viii] S. Debono, dz. cyt., s. 72.

[ix] Korespondencja mailowa między autorką a panem Kenneth Cassar. Cytat: „[...] folklore Costumes including the faldetta, did feature on numerous accounts, in various Heritage Malta temporary displays. I can recall 2 exhibitions for sure. Displaying costumes on a permanent basis is not easy. In ideal light, temperature and humidity conditions, costumes can be on display for not longer than 6 months. Thus, exhibitions should be on constant rotation [...]”.

[x] K. Cassar, Peasant Costumes: Insights into Rural Life and Society An Exhibition Review, “The Gozo Observer” 2012, nr 26, s.33-36.

[xi] Malta Independent, The Centenary of the Society of Christian Doctrine (M.U.S.E.U.M.) – Female Section [online], [dostęp: 3 czerwca 2017]: http://www.independent.com.mt/articles/2010-01-15/news/the-centenary-of-...

[xii] Xaghra Parish, Socjeta tad-Duttrina Nisranija M.U.S.E.U.M. (L-Iben t’Alla Sar Bniedem) [online], [dostęp: 8 czerwca 2017]: https://web.archive.org/web/20170315201512/http://www.xaghraparish.org/g...

[xiii] S. Debono, dz. cyt., s. 70- 72.

[xiv] M. Galea, Queen Elizabeth’s stays in Malta over the years, [online], [dostęp: 10 czerwca 2017]: https://www.timesofmalta.com/articles/view/20151115/life-features/Queen-...

Skrót artykułu: 

W memuarach podróżników odwiedzających Maltę w XVIII i XIX stuleciu nierzadko znajdziemy wzmianki o kobietach-duchach, które przemykają ulicami w zagadkowym czarnym stroju, zakrywającym niemalże całą sylwetkę – z wyjątkiem twarzy. Ten tradycyjny ubiór na Malcie i Gozo fascynował ich, a jednocześnie budził pewien lęk.

Dodaj komentarz!