Rebelia kontra Skierka

Królowie nadbużańscy

Fot. w tekście P. Adamiec: 1) Mikołaj; 2) Anna.

Totoro to sympatyczne, leśne stworzenia-duchy z japońskiego anime w reżyserii Hayao Miyazakiego. Od momentu ich spotkania życie bohaterów zaczyna przepełniać magia. Podobnie dzieje się w kontakcie z pracami Pawła „Totoro” Adamca, ukazującymi jednocześnie siłę i piękno otaczającego świata. Artysta utrwala na zdjęciach stworzone przez siebie magiczne kostiumy, fantazyjne fryzury, makijaże, charakteryzacje.
Za modeli służą mu osoby z różnych grup społecznych i w różnym wieku. Obecnie prezentuje na wystawach cykle: „Królowie lubelscy” – pokazany w Centrum Kultury w Lublinie, a zrealizowany w ramach stypendium Prezydenta Miasta Lublin – i dwie części serii „Królowie nadbużańscy” z V i VI Land Art Festiwal. W pierwszym z wymienionych projektów wzięły udział osoby powyżej 60. roku życia, wcielając się w role nierzeczywistych władczyń Lubelszczyzny. W momencie zetknięcia fantazyjnych kostiumów i charakteryzacji z naturalną scenerią również ona nabiera bajkowego wyrazu. Modele w sesjach Pawła „Totoro” Adamca przeistaczają się w mieszkańców tajemniczego, nieodgadnionego świata przyrody: szamanów, wróżbitów, kapłanki, topielice, zielarki, wiedźmy, wojowniczki, czarownice, szeptuchy, pustelnice, słowiańskie boginki, leśne wiedźmy, rusałki z moczarów, lasów i łąk. Cykl „Królowie nadbużańscy” utrwala z kolei wykreowaną dynastię władców Podlasia, złożoną z autentycznych mieszkańców tego terenu. Projekt służył aktywizacji seniorów ze wsi położonych nad Bugiem. Drugą część cyklu artysta stworzył, by dopełnić nierzeczywistą dynastię władców Podlasia o pokolenie dzieci ze wsi Bubel Granna, Bubel Łukowiska i Gnojno położonych w dolinie Bugu. Seria miała zobrazować relację człowieka z naturą. Na przełomie 2016 i 2017 roku zdjęcia można oglądać w Centrum Spotkania Kultur w Lublinie. Następnie będą wędrowały po galeriach i festiwalach w całej Polsce. Zostaną również pokazane m.in. w Galerii Pomost Dzielnicowego Domu Kultury SM Czechów w Lublinie.
W pracach Pawła „Totoro” Adamca jest tak samo wiele odwołań do przyrody, jak i do teatralności. Fotografia kreatywna pozwala mu na tworzenie aranżacji bohaterów w artystycznych charakteryzacjach na tle bajkowej scenerii. Podczas kostiumowych sesji zdjęciowych poprzez stroje podkreślona została jedność z naturalnym otoczeniem. W doborze scenerii oraz w wykonywaniu makijaży czy kostiumów pomogło artyście wykształcenie. Paweł Adamiec z zawodu jest architektem krajobrazu i obecnie wykłada na tym kierunku na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Przyroda to druga bohaterka jego zdjęć. Jest czymś więcej niż tylko tłem, bo tajemniczym miejscem zamieszkania wykreowanych bohaterów. Za przestrzeń ich życia służą bogate przyrodniczo i krajobrazowo tereny. Fotograf, charakteryzator, kostiumograf inspiracji do swoich prac szuka nie tylko w tym obszarze, ale również w muzyce, baśniach, anime czy w modzie.
W otaczającym nas świecie zasadniczą rolę odgrywają dwa pierwiastki: dobro i zło, czerń i biel. W sesjach Pawła „Totoro” Adamca pojawiają się postaci czarne, mroczne jak księżna Rebelia o pirackim wyglądzie, ale także kontrastujące z nimi skąpane w kwiatach – pogodna Flora czy ognista Skierka. Niektóre silnie kojarzą się ze słowiańskimi boginkami, bożkami reprezentującymi różne żywioły: ziemię, ogień, wodę. Kostiumy i charakteryzacje nadają im niesamowity wygląd. Artystę cechuje bowiem nieprzeciętna wyobraźnia. Jest on bacznym obserwatorem natury, z której głównie czerpie inspiracje do swoich prac. Wykorzystując ją w projektach, nadaje nowe konteksty, znaczenia i wyraz. Na fotografiach i w wykonanych kostiumach widać jego fascynacje wyrafinowanymi niezwykłościami, powstałymi z prostych i naturalnych materiałów: traw, polnych kwiatów, kory, suszonych owoców i roślin, wikliny, patyków. Postacie o aparycji rodem z baśni dają niezwykły obraz świata. Jak na władców przystało, stroje wykreowanych bohaterów są często stworzone z przepychem – bogate i dekoracyjne. Królowie, królowe i przyroda znajdują się w harmonii. Artysta dostrzega w zjawiskach natury projekcje stanów duszy, przynależących do świata emocji. W sceneriach, pejzażu łączy metafizykę, poetyczność, baśniowość z obserwacją przyrody, otaczającej rzeczywistości, którą kreuje niczym fantastyczne Leśmianowskie zaświaty, nacechowane ludowymi, słowiańskimi wierzeniami.
W pracach widać tęsknotę artysty do natury, bo człowiek i natura to dwie potęgi przyjazne, ale w jakiś sposób odrębne. Czy tak musi być? Świat wykreowany przez artystę jest pełen harmonii z przyrodą. Przedstawia on zagadkowy, tajemniczy, ale spójny obraz. Powstałe postacie są rodem z fantastyki, niektóre może nieco przerysowane i groteskowe, ale zawsze w jakimś bliskim i uczuciowym stosunku do świata przyrody, w stanie uwielbienia
i kultu. Bohaterowie zdjęć przechodzą metamorfozy – z materii świata ziemskiego do postaci fantastycznych, wyglądając niczym zaczerpnięte z legend, wierzeń kulturowych, klechd ludowych, opowieści i mitologii bożki rzek, gajów, nimfy, zaludniające strumienie rusałki, duszki. Ma się wrażenie, że posiadają nieziemskie właściwości – zaraz rzucą czary i uroki, wymówią zaklęcia, przenosząc nas do swojego świata. Wystarczy dać się zaczarować i oczarować. Cechuje je bliski, metafizyczny związek z przyrodą, która jest przeogromną siłą w dużym stopniu nieokiełznaną przez człowieka.
Fotograf przedstawia nowy sposób widzenia, miejsce wyobrażeń konstytuujące się między jawą a snem, rzeczywistością a kreacją, w mistycznym zjednoczeniu z przyrodą. Czarowne twory własnej fantazji stwarza, naznaczając apologią natury. Powstałe kreacje są jakby nie z tego świata, a z wyobraźni stanowiącej schody do przeniknięcia innej, onirycznej rzeczywistości. Wręcz zachęcają do wniknięcia w nią. Agnieszka Matecka-Skrzypek i Remigiusz Hanaj dostrzegli analogie z fotografiami z albumu Adama Pańczuka Karczeby (2013), ilustrującego życie ludzi, ich związek z regionem i matką Ziemią1. Niektóre postacie w pracach Pawła „Totoro” Adamca zdają się rzeczywiście odpowiadać za urodzaj – są kolorystycznie bogate, obfite w płody Matki Ziemi. Wyrażają kult przyrody, silny związek na linii człowiek-natura.
Totoro to japoński pseudonim. Japończycy posiadają mnóstwo kategorii estetycznych. Jako rodzaj piękna jest przez nich traktowana także patyna sabi, którą naznaczone zostały prace Pawła „Totoro” Adamca, podobnie jak i dworskim dostojeństwem miyabi. Sabi to odnajdywanie walorów estetycznych w starości ludzi, elementów natury, przedmiotów. Japończycy widzą osobliwe piękno w przedmiotach omszałych, tacy okryci patyną w duchu sabi są „Królowie nadbużańscy”. Cenią polne kwiaty, rosnące w naturalnym środowisku, nienazwane rodzaje traw bardziej niż odmiany hodowlane. Dla Japończyków przyroda jest ważna i inspirująca, posiadają oni wyostrzone odczuwanie piękna. Japońscy poeci, zgodnie z koncepcją twórcy-nomada, często porzucali swoich bliskich, udawali się na wędrówkę, by kontemplować świat przyrody. W taką kontemplacyjną wędrówkę można udać się, oglądając prace Pawła „Totoro” Adamca, niekoniecznie porzucając, a raczej zapraszając na wystawy swoich bliskich, zapewniając im dozę wspaniałych wrażeń.

Małgorzata Wielgosz

1 A. Winiarska, Prosta, szczera i prawdziwa. Adam Pańczuk, Karczeby, Publikacja własna 2013, „Pismo Folkowe” 2015, nr 119, s. 38-39.

Skrót artykułu: 

Totoro to sympatyczne, leśne stworzenia-duchy z japońskiego anime w reżyserii Hayao Miyazakiego. Od momentu ich spotkania życie bohaterów zaczyna przepełniać magia. Podobnie dzieje się w kontakcie z pracami Pawła „Totoro” Adamca, ukazującymi jednocześnie siłę i piękno otaczającego świata. Artysta utrwala na zdjęciach stworzone przez siebie magiczne kostiumy, fantazyjne fryzury, makijaże, charakteryzacje.

Fot. tyt. P. Adamiec: Mikołaj

Dział: 

Dodaj komentarz!