Przysieczanki - tradycja muzyczna Opolszczyzny czy śląskie disco polo?

Wędrując przez wioski i miasteczka Opolszczyzny, można zapytać się przypadkowego przechodnia o jego ulubiony lub najbardziej znany opolski zespół ludowy. Najprawdopodobniej otrzymamy odpowiedź: Przysieczanki. Ale czy postrzeganie przez tamtejszych ludzi tego zespołu jako kultywującego ludową tradycję muzyczną jest właściwe? Czy może mamy tu do czynienia z formacją wykonującą śląskie szlagry1, utrzymujące się od lat 90. XX wieku u szczytu popularności?

Przysieczanki są grupą śpiewaczą działającą już prawie 15 lat (w listopadzie 1996 miał miejsce ich sceniczny debiut). Pochodzą z małej, podopolskiej wsi Przysiecz - stąd też wzięła się nazwa grupy. Jej powstanie zawdzięczamy przewodniczącej Koła Gospodyń Wiejskich Marii Młodawskiej oraz Waldemarowi Kołaczykowi, który do 2003 roku pełnił funkcję kierownika zespołu, a także był autorem aranżacji muzycznych pieśni i piosenek wykonywanych przez Przysieczanki. Początkowo w skład zespołu wchodziło trzynaście pań, aktualnie jest ich siedem. O randze zespołu decyduje m.in. fakt, iż funkcję kierownika artystycznego pełnił swego czasu Przemysław Ślusarczyk - kompozytor, dyrygent, manager i poeta. Przysieczanki mają w swoim dorobku bogatą działalność koncertową, uczestnictwo w festiwalach i konkursach, wiele nagród i wyróżnień oraz kilka wydanych płyt CD i kasetę. Już po roku swojej działalności wzięły udział w Koncercie Galowym X Jubileuszowego Opolskiego Święta Pieśni Ludowej w Gogolinie, gdzie uplasowały się na I miejscu oraz zdobyły puchar wojewody opolskiego. Zostały również finalistkami V Wojewódzkich Spotkań Grup Śpiewaczych "Ziemia i Pieśń" w Szprotawie. Ważne dla Przysieczanek były występy m.in.: na Festiwalu "Szlagierów Gościńca Śląskiego" w Zabrzu, występy gościnnie w Hünfeld, wielokrotny udział w corocznym "Przeglądzie Zespołów Mniejszości Niemieckiej" w Walcach, występ na X Ogólnopolskim Przeglądzie Dorobku Artystycznego Mniejszości Narodowych i Etnicznych "Wspólnota w Kulturze" w Warszawie, występy w Czechach itp.

Repertuar Przysieczanek jest bardzo różnorodny. Zależnie od miejsca i rodzaju uroczystości na jakiej śpiewają, dobierają sobie odpowiednie pieśni i piosenki. Przeważają znane utwory biesiadne, śpiewane głównie w dialekcie śląskim, ale też w języku polskim i niemieckim. Przysieczanki są bezkonkurencyjne w zabawianiu publiczności podczas biesiad i koncertów. Śpiew przeplatają wesołą gawędą, zazwyczaj związaną tematycznie z relacjami damsko - męskimi i podtekstami erotycznymi. Trauta Gambka, liderka zespołu, uwielbia zapraszać na scenę przypadkowo wybranych z widowni przedstawicieli płci męskiej, którzy stają się adresatami jej dość nieprzyzwoitych zalotów. Audytorium śmieje się wówczas do rozpuku, zachęcając delikwenta do odwzajemnienia "uczuć" kokieteryjnej pani. Łatwo zauważyć, iż tematyka ta jest znamienna dla zespołu, ponieważ większość ich autorskich piosenek traktuje właśnie o zalotach i kwestiach erotycznych (np. przebój: "Przy stole stoła" albo "Starego mi dali"). Przysieczanki mają w swoim repertuarze także tradycyjne pieśni ludowe, ale już w nowszej, stylizowanej oprawie. Na znanym portalu internetowym YouTube można odnaleźć nagranie z koncertu, na którym pieśń "Te opolskie dziołchy" wykonywana jest przez panie z Przysieczy z akompaniamentem w stylu techno. Interpretacja ta robi wrażenie, zwłaszcza w połączeniu z wizualną stroną wykonania - panie w kwiecie wieku, ubrane w stroje zbliżone do ludowych, tańczą i skaczą jak na dyskotece. Pozostałe pieśni ludowe ze swojego repertuaru śpiewają z akompaniamentem discopolowym lub typowym dla śląskich szlagrów - "walczykowatym", wykonywanym głównie na keyboardzie, czasami z wykorzystaniem trąbki. Podążając za myślą poruszoną przed chwilą, można zauważyć pewną zależność: stroje Przysieczanek, podobnie jak ich muzyka, są stylizowane na ludowe. Wykonawczynie występują w długich po kostki spódnicach, na które zakładają zdobione drobnymi kwiatkami zapaski. Ponadto mają białe koszule, niestety bez buf, a na ramiona zarzucają duże chusty.

Pomimo wielu cech wspólnych z tradycją ludową Opolszczyzny (część repertuaru, strój, gawędy), zespołu Przysieczanki nie można uznać za tradycyjny, ludowy, za jaki spora część mieszkańców regionu tę grupę uważa. Zespół "płynie z prądem" i śpiewa w przeważającej mierze to, co aktualnie najbardziej jest lubiane na całym Górnym Śląsku. Zresztą, nie bez przyczyny utwory wykonywane przez Przysieczanki znajdują się na listach przebojów śląskich szlagierów.


Przypisy:
1 Zob. Ewa Retecka, Śląskie szlagry - nowa "twórczość ludowa" Opolszczyzny?, "Twórczość Ludowa" 2010, nr 3-4, s. 20-23.
Skrót artykułu: 

Wędrując przez wioski i miasteczka Opolszczyzny, można zapytać się przypadkowego przechodnia o jego ulubiony lub najbardziej znany opolski zespół ludowy. Najprawdopodobniej otrzymamy odpowiedź: Przysieczanki. Ale czy postrzeganie przez tamtejszych ludzi tego zespołu jako kultywującego ludową tradycję muzyczną jest właściwe? Czy może mamy tu do czynienia z formacją wykonującą śląskie szlagry, utrzymujące się od lat 90. XX wieku u szczytu popularności?

Autor: 

Dodaj komentarz!