Od redakcji

"Pogranicze to jest teren blisko granicy. I tyle. Z definicji nic więcej nie wynika. Kulturowy krajobraz pogranicza zależy przede wszystkim od granic, które przez to pogranicze przebiegają. Od tego, na ile one są zamknięte, a na ile przekraczalne, na ile przyjazne, a na ile wrogie. To charakter granicy decyduje czy okołograniczny teren funkcjonuje jako kulturowe mieszadełko, czy jako pole poryte wrogimi okopami" - to fragment jednej z wypowiedzi, jaka padła w gadkowej sondzie "Pogranicze - kulturowy tygiel czy mit?". Pogranicze i jego wielokulturowość w świadomości współczesnych, pamięć i rekonstrukcja dawnej barwnej mozaiki pojawiać się będzie w tym numerze nie jeden raz. Temat jak najbardziej dla pisma folkowego, wszak to właśnie nasączona różnorodnymi elementami kultura takich terenów jest duchową pożywką dla wielu słuchaczy folku.

A po przekroczeniu granicy - Wyspy Zielonego Przylądka, rosyjska Udmurcja, Finlandia. Artyści z tych krajów goszczą na łamach najświeższego numeru. Cesaria Evora - bosonoga afrykańska diwa śpiewająca morny i coladery, zielonoprzylądkowe pieśni pełne melancholii i tęsknoty (bo na tych Wyspach zawsze było za czym lub za kim tęsknić) - koncertowała w ostatnim czasie między innymi we Wrocławiu, skąd wieści nadsyła Mirosław Wlekły. Nie gościła za to jeszcze w Polsce formacja Tyłoburdo. O tej, pochodzącej z rosyjskiej republiki Udmurcja grupie, inspirującej się tamtejszą tradycją muzyczną, pisze Lech Koczywąs. Z kolei obszerną korespondencję z Finlandii - o festiwalu muzyki etnicznej "Faces" odbywającym się w miasteczku Pohjo, w szwedzkojęzycznej części tego kraju oraz rozmowę z formacją Gjallarhorn, czerpiącą tematy utworów z mitologii nordyckiej - przesyła Martyna Markowska.

Dokąd Ptak Tysiąca Treli zwabił grupę Lautari? Czy łatwo w Internecie znaleźć coś na temat polskich festiwali folkowych? Kto może zostać folkowcem? Co w nowościach płytowych? Lekturę tych tematów prenumeratorom "Gadek" z pewnością umilą nagrania z jednej ze składanek berlińskiego wydawnictwa muzycznego "Piranha", którą tym razem dołączamy do numeru (The Klezmatics, Mahmoud Fadl, Fanfare Ciocarlia...).

Skrót artykułu: 

"Pogranicze to jest teren blisko granicy. I tyle. Z definicji nic więcej nie wynika. Kulturowy krajobraz pogranicza zależy przede wszystkim od granic, które przez to pogranicze przebiegają. Od tego, na ile one są zamknięte, a na ile przekraczalne, na ile przyjazne, a na ile wrogie. To charakter granicy decyduje czy okołograniczny teren funkcjonuje jako kulturowe mieszadełko, czy jako pole poryte wrogimi okopami"

Dział: 

Dodaj komentarz!