Muzyka Sebastiana Karpiela Bułecki

Dnia 5.08.2000 na terenie "Willi Wesoła" w Zakopanem, na drewnianej scenie wystąpiła grupa Sebastiana Karpiela Bułecki, znana z wspólnych występów z Goranem "Białymguzikiem" Bregoviciem. Zaczęli o 19.10, czyli z lekkim poślizgiem, typowo góralską nutą i przytupem "Jus sie nie pzechodzi, co sie pzechodziło" wyrywając z letargu nieliczną publiczność. Gładko przeszli w następny, nieco wolniejszy kawałek o "dziewcynie z cyrnymi uockami, co wianecek darowała" i szybszy "Uowce z dzwoneckami, pastyz idzie za nimi". Następnie zebrani usłyszeli ze "Janicek pojechoł do Ślonska, przepił i ni mo nic". Po tym wyznaniu była krótka techniczna przerwa. Zespół na razie grał jako trio, mimo że na plakacie stało czarno na białym, że będzie kwartet, ale barman zapewniał, że czwarty dotrze. Po przerwie nastąpiło bardzo skoczne " O Janosiku, ktorego imię na Podhalu nigdy nie zaginie", walczyk


"Zaswić mi miesiącku na rogu kosciola,
powiedz, ze mi miła, najmilejsa, ze ty bedzies moja,
moje konicki talarki kosztują,
jak jade do tebe, podkówki sie psują"

oraz " Co w dzień zarobi to wiecór pzepije, dla Boga Świntego, co to komu do tego, a kapela gra". Po kolejnym króciutkim strojeniu górale zagrali jeszcze " Na słonecko poziro, daleko jesce" i zakończyła się pierwsza cześć koncertu.

Po akademickim kwadransie zespół ponownie zameldował się na scenie, wciąż jako trio i zaczęli: "Hej, ino mnie uwiedła, hej, ładne mamy dziecko, ej, chłopcy moi mali, kolebka sie wali", utwór ciekawy, gdyż początkowo wolny, pomalutku przeszedł w bardzo żwawy. I w tym momencie dotarł czwarty muzyk, który z marszu dosiadł się do pozostałych i kapela już jako kwartet kontynuowała koncert kawałkiem "O Janicku, pozałujes tego..." a następnie zapodali " Oj tańcowali na posród uogniska, gdzie sie nieboracek na zime podzieje" i "Ja byk dziewce kcioł, gdybyk mi kcieli doć, umiał byk ja...", walczyk "Pojade, pojade,pojade i ja k niej pzyjechał, ona w wodzi stoi", "Hojra, hojra, nasza Maryna nie piła wina", "Piscałecka dzwiencała, a dziewecka sie smiała".

W trakcie kolejnej krótkiej przerwy obsługa rozstawiła świeczki na stolikach, jako że pomału zapadł zmrok. Chwilkę potem, po krótkim wstępie instrumentalnym, już nieco liczniejsi słuchacze usłyszeli pieśń " O Jasiu, co idzie popod las", lekko walczykowe "Czesała sie scotko, miała cyrwone jablusko, zaturlało sie pod łózko, stary sie pyto, cóz bedziem robić", w pełni walcowe "Smutno, smutno, smutno jest dusza mo", lekko cygańskie "Nie uoddam sie, nie", "Pobili sie dwa o dziwce swarne" i "A gdzies ty go straciła, szkodaś w karcmie nie była". I tak dalej, i tak dalej, aż do nocy czarnej Zespół wystąpił w składzie: Sebastian Karpiel Bułecka - prym i śpiew; Wojciech Topa - sekund I, śpiew (to ten spóźniony); Bartłomiej Kudasik - sekund II i śpiew; Józef Chyc - basy i śpiew.

Skrót artykułu: 

Dnia 5.08.2000 na terenie "Willi Wesoła" w Zakopanem, na drewnianej scenie wystąpiła grupa Sebastiana Karpiela Bułecki, znana z wspólnych występów z Goranem "Białymguzikiem" Bregoviciem.

Autor: 
Dział: 

Dodaj komentarz!