Jiří Pavlica & Hradišan

Chyba nie znajdziecie na Morawach bardziej konsekwentnego, krewkiego i nieugięcie pewnego swych celów skrzypka, śpiewaka, kompozytora i rewiwalisty co Jiří Pavlica, solisty grupy Hradišan. Muzyk o wyjątkowej umiejętności wzbudzania sympatii, a jednocześnie twardo podążający pod prąd, czyli za swoim. W 1978 r., mając zaledwie 25 lat, przejął po Jaroslavie Václavie Stanku cimbálovkę Hradišan (Popularne w Czechach i na Słowacji, szczególnie na pograniczu obu krajów, zespoły, grające na instrumentach wykorzystywanych w lokalnej muzyce tradycyjnej, ze szczególną rolą dużych koncertowych cymbałów. Składające się przeważnie z wykształconych, profesjonalnych muzyków cimbalovki obracają się stylistycznie na styku muzyki ludowej, folklorystycznej stylizacji, muzyki rozrywkowej oraz lekkich form muzyki klasycznej - przyp. P. Majczyna) Hradišan, a gdy cztery lata później ukazał się mocny, ponadczasowy – dziś też spokojnie możemy powiedzieć, częściowo autorski – album „Byla vojna u Slavkova”, być może każdy już rozumiał, co Pavlica miał na myśli mówiąc, że zamierza kroczyć z Hradišanem zupełnie inną ścieżką i wyplątać morawską muzykę ludową z powszechnie przyjętego rozumienia tradycji. Na przekór purystom i totalitarnej cenzurze, trzymając się starej mądrości: „jeśli coś wypływa z serca, nie musisz się bać”.

Razem z Hradišanem tworzy do dzisiaj renesansowy instytut morawskiej muzyki ludowej. Jego istotą jest teraźniejszość i przyszłość. Jiří Pavlica, bez względu na to czy połączy się z orkiestrą symfoniczną, z ekipą bębniarską, śpiewakami gardłowymi z Syberii, Afrykańczykami, Japończykami, rockersami, czy nawet i z samym diabłem, czy pisze kościelne oratoria, czy zwyczajne piosenki, zawsze utrzymuje silną więź z ojczystą ziemią horniacką.

Podporządkowana jest temu również jego praca kompozytorska i aranżacyjna – popularna i czysto twórcza. Opusy symfoniczne Hradišana, projekty zasadzające się na filozofii world music albo wykorzystujące klawisze, saksofon, gitary i bębny, choć nowatorskie w historii morawskiej muzyki ludowej, odkrywają jednocześnie jej ukryte możliwości. Hradišan zalicza się do zespołów pragnących zmieniać styl wiejskiej pospolitości dolniackich i horniackich zespołów. O to Pavlica zawsze pieczołowicie dbał.

Ostatni album „Vteřiny křehké”(2014) pokazuje, że Pavlica nie spoczął jeszcze na twórczych laurach. Ze względu na finezyjne, balladowo – oniryczne brzmienie muzyki do wierszy czeskich poetów, należałoby uznać krążek za najbardziej dotąd osobistą i najszczerszą wypowiedź Pawlicy, „postawę człowieka, który już co nieco w życiu przeżył, a na świat i wszystko co w nim, ma swój jasny, spójny pogląd. Każdemu z nas może się życie w okamgnieniu zupełnie odmienić, gdyż każda sekunda naszego bytu jest bardzo krótka i ulotna”.


Jiři Moravčikniezależny dziennikarz muzyczny zajmujący się muzyką tradycyjną, folkiem i world music. Współpracuje z festiwalami:Colours of Ostrava, United Islands of Prague, Folk Holidays, Respect. Prowadzi audycje w Radio Vltava i Radio Hradec Kralove, kieruje portalem muzycznym. Jest autorem książek i dramaturgiem.
Skrót artykułu: 

Chyba nie znajdziecie na Morawach bardziej konsekwentnego, krewkiego i nieugięcie pewnego swych celów skrzypka, śpiewaka, kompozytora i rewiwalisty co Jiří Pavlica, solisty grupy Hradišan. Muzyk o wyjątkowej umiejętności wzbudzania sympatii, a jednocześnie twardo podążający pod prąd, czyli za swoim.

Dodaj komentarz!