"Gloria Artis" dla Władysława Trebuni-Tutki

Kim jest tischnerowski Platon z Białego Dunajca? Niektórzy nazywają go "kronikarzem podhalańskich tradycji", inni "góralskim Van Goghiem", albo po prostu renesansowym artystą, rodem "spod samiućkik Tater".

Władysław Trebunia-Tutka, znany jako głowa rodu i charyzmatyczny instrumentalista w zespole rodzinnym Trebunie-Tutki, zawsze podkreśla, że przede wszystkim jest artystą malarzem. Na jego twórczość ma wpływ nie tylko góralskie pochodzenie ze starego rodu baców i muzykantów, ale i wielkie zamiłowanie do polskiej kultury, historii, przepięknej tatrzańskiej przyrody, wrażliwość i niespotykana skromność...

Urodził się w 1942 roku w Poroninie, w domu, w którym bywało wielu artystów malarzy, portretujących jego dziadka - słynnego Stanisława Budza-Mroza, zwanego ostatnim podhalańskim dudziarzem. Od najmłodszych lat przejawiał wielki talent plastyczny i muzyczny. Ukończył Liceum Sztuk Plastycznych oraz Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie, gdzie rozpoczął studia na Wydziale Malarstwa w pracowni Hanny Rudzkiej-Cybisowej, kończąc je dyplomem na Wydziale Tkaniny Artystycznej.

Brał udział w około 35 wystawach zbiorowych i 25 wystawach indywidualnych w kraju i za granicą. Prezentował swe prace w Belgii, Holandii, Francji, Niemczech, Szwecji, Hiszpanii, Rosji, Kanadzie i USA. Uprawia projektowanie tkanin, malarstwo sztalugowe, witrażowe, malarstwo na szkle, kompozycje ścienne, pastel, olej, gwasz. Prace olejne i na szkle zakupiono do wielu kolekcji europejskich i amerykańskich, a malowidła i kompozycje ścienne Władysława zdobią niejedno zacne miejsce, instytucje, domy prywatne, a nawet. restauracje regionalne.

Na całym Podhalu można znaleźć wiele śladów jego działalności plastycznej: oryginalna polichromia w kościele parafialnym w Poroninie, kompozycje o tematyce sakralnej w kościołach w Skrzypnem, Wielkim Cichem, Gliczarowie, Murzasichlu, kaplicy w Białym Dunajcu i Stasikówce, również wnętrza kościołów w Skrzypnem oraz Bańskiej Górnej - we współpracy z synem Krzysztofem - architektem. Witraże "Święci Polscy" można podziwiać w kościele parafialnym w Skrzypnem, a "Dwunastu Apostołów" u ojców Salwatorianów w Zakopanem.

Władysław Trebunia-Tutka jest uznanym i najwybitniejszym prymistą podhalańskim, niekwestionowanym autorytetem dla wielu pokoleń górali w dziedzinie kultury tradycyjnej. Równocześnie, jako najzdolniejszy uczeń Stanisława Nędzy-Chotarskiego i Bronisławy Koniecznej-Dziadońki, pielęgnuje i kontynuuje ich spuściznę, nadając jej własny, niepowtarzalny styl. Już jako trzynastoletnie dziecko "prymował" w kapeli swoich starszych braci zyskując drugą nagrodę w Konkursie Muzyk Podhalańskich w 1955 roku i nagrodę indywidualną na Światowym Festiwalu Młodzieży w Warszawie w tym samym roku. Zdobył też najwyższe laury w dziedzinie tradycyjnej muzyki ludowej m.in. "Basztę" w Kazimierzu w 1991 roku z Kapelą Rodzinną Trebuniów-Tutków z Poronina.

Obecnie najczęściej koncertuje z zespołem rodzinnym Trebunie-Tutki, założonym i prowadzonym przez syna Krzysztofa. Trebunie-Tutki, nie tracąc nic ze swojego góralskiego charakteru, przeszli ewolucję - od kapeli góralskiej po zespół koncertujący na największych festiwalach Muzyki Świata w Europie, Azji i Ameryce Północnej oraz reprezentujący Polskę m.in. na EXPO w Portugalii i Japonii. Ostatnio zostali uhonorowani tytułem "Ambasador Polszczyzny" za autentyzm gwary wykorzystywanej w twórczości zespołu i nominacją do nagrody polskiej Akademii Fonograficznej "Fryderyk 2009 za album "Songs of Glory / Pieśni Chwały" nagrany z jamajską gwiazdą roots reggae Twinkle Brothers.

Mimo wielu wcześniejszych nagród i odznaczeń za twórczość plastyczną (m.in. Nagroda Ministra Kultury w 1978 roku, Nagroda im. St. Witkiewicza w 1997 roku), ostatnia - srebrny medal Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego "Zasłużony dla Kultury Gloria Artis", ucieszyła go najbardziej. Władysław Trebunia-Tutka mówi skromnie: Jestem zaszczycony tym odznaczeniem. Czuję się spadkobiercą wybitnych mistrzów malarstwa polskiego i jako jeden z nielicznych malarzy profesjonalnych, nawiązuję do góralskiej tradycji i kultury swoich ojców. Cieszę się, że zostało to zauważone i docenione. Podobnie dzieje się z muzyką zespołu Trebunie-Tutki, ale w tym przypadku nagrodą jest dla nas uznanie i szacunek słuchaczy.

Skrót artykułu: 

Kim jest tischnerowski Platon z Białego Dunajca? Niektórzy nazywają go "kronikarzem podhalańskich tradycji", inni "góralskim Van Goghiem", albo po prostu renesansowym artystą, rodem "spod samiućkik Tater".

Władysław Trebunia-Tutka, znany jako głowa rodu i charyzmatyczny instrumentalista w zespole rodzinnym Trebunie-Tutki, zawsze podkreśla, że przede wszystkim jest artystą malarzem. Na jego twórczość ma wpływ nie tylko góralskie pochodzenie ze starego rodu baców i muzykantów, ale i wielkie zamiłowanie do polskiej kultury, historii, przepięknej tatrzańskiej przyrody, wrażliwość i niespotykana skromność...

Dział: 

Dodaj komentarz!