Czujesz folk?

Wyobraźcie sobie starą babcię, ubraną w tradycyjny strój ludowy (najlepiej łowicki, gdyż jest najbardziej charakterystyczny) i koniecznie w kwiecistej chustce na głowie. Kobiecina siedzi w na ławie w izbie wiejskiej chaty, tka na krosnach i śpiewa.Widzicie to? Ta babuleńka to personifikacja muzyki folkowej. Autor tej wypowiedzi był natomiast jedną z pierwszych osób zapytanych podczas sondy, która miała wykazać stopień uświadomienia folkowego tzw. przeciętnego człowieka.

Następni ankietowani nie mieli już tak bujnej wyobraźni i nie potrafili scharakteryzować folku, muzyki folkowej. Nazwy te nie były jednak dal nich obce, każdemu z czymś się kojarzyły, coś przypominały. Zwykle po chwili zastanowienia respondenci dochodzili do wniosku, że folk "zalatuje polską wioską". Utożsamiano więc muzykę folkową z ludową i łączono to wszystko z tradycją, korzeniami, czymś, co na danym terenie było, jest i będzie zawsze.

Dał się też zauważyć pewnego rodzaju szacunek, czy nawet podziw, jako że folk leży u podstaw wszystkich innych gatunków muzyki, a także inspiruje twórców współczesnych. Bardzo często za przykład podawano tutaj utwory grup rockowych, takich jak: Piersi, De Press, a także najnowszą płytę Sepultury.

Mimo, a może właśnie dlatego, że muzyka folkowa nie jest popularna, masowa, nikt jej nie krytykował ani nie potępiał. Charakterystyczna jest tutaj następująca wypowiedź jednej z pytanych osób:

Znam wielu ludzi, którzy słuchają takiej muzyki, ale to nie przeszkadza im być normalnymi studentami.

Zawsze to "oni", "inni", jacyś dalecy znajomi słuchają folku - ankietowany nigdy.

Często w swych dalszych wywodach respondenci przyznawali, że ten rodzaj muzyki "nawet im się podoba". Dlaczego?

Jedni podawali argumenty czysto rekreacyjne, tzn., że można przy folku "poskakać". Inni utożsamiali muzykę z miejscem i atmosferą takich wydarzeń jak np. Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym.

Zdarzało się także, że kojarzono folk z konkretnymi osobami, zespołami, np. - "Piosenki folkowe ma chyba w repertuarze Orkiestra Mikołajów, prawda?. Bardzo mili ludzie są w tej kapeli, znam kilkoro, ale nigdy nie słyszałem jak grają."

Jeśli czytaliście uważnie, to musiała zastanowić was na pewno sprzeczność wynikająca z odpowiedzi ankietowanych. Jak bowiem inaczej nazwać fakt, że ludziom podoba się muzyka folkowa, ale jej nie słuchają?

Sami respondenci nie bardzo umieli to wyjaśnić. Najczęściej winę za małą popularność folku zrzucano na trudności, jakie ma napotkać każdy, kto próbowałby dotrzeć do tego rodzaju muzyki, czy poznać ją lepiej. Ankietowani skarżyli się, że koncerty kapel folkowych odbywają się tylko podczas specjalnych okazji, że w radiu i telewizji muzyka ta prawie nie istnieje, a prasa w Polsce milczy na ten temat.

Z odpowiedzi widać, że nikt z ankietowanych nie usiłował "poczuć folku". Ich argumenty obalić bardzo łatwo np. przywołując "Swojskie klimaty" w TV, czy audycje folkowe aż w trzech lubelskich rozgłośniach. Przykłady można mnożyć, ale po co? Jeśli ktoś naprawdę chce dotrzeć do folku, to sposób zawsze się znajdzie.

Skrót artykułu: 

Mimo, a może właśnie dlatego, że muzyka folkowa nie jest popularna, masowa, nikt jej nie krytykował ani nie potępiał. Charakterystyczna jest tutaj następująca wypowiedź jednej z pytanych osób:

Znam wielu ludzi, którzy słuchają takiej muzyki, ale to nie przeszkadza im być normalnymi studentami.

Zawsze to "oni", "inni", jacyś dalecy znajomi słuchają folku - ankietowany nigdy.

Autor: 

Dodaj komentarz!