Cyganie czy Romowie? Hindusi na drogach Europy

Słowo Cygan jest zwrotem obecnie dosyć kontrowersyjnym. Bo niby jak mówić na pewnych ludzi, grupę, społeczeństwo, które przecież od wieków tak nazywano, z którym wiąże się nawet pewien romantyczny mit, którzy stworzyli swoistą i niepowtarzalną kulturę muzyczną, do których przylgnęło tyle charakterystycznych cech? Słowo Cygan znane jest bodajże na każdym kontynencie, w każdym zakątku świata. Jak więc mówić na nich inaczej niż Cyganie? Jak można inaczej ich określać, kiedy oni sami używają tego słowa w stosunku do swoich rodaków, może obecnie już nie wszyscy, ale jednak, owo nazewnictwo nadal w tej grupie istnieje.

Mniej więcej od lat dziewięćdziesiątych, chociaż zaistniało już wcześniej, lansuje się modne - Romowie. Takiego zwrotu również używają Cyganie, którzy są działaczami politycznymi, liderami grup romskich, a ostatnio nawet zwykli ich przedstawiciele. Jaka nazwa jest więc odpowiednia? Której używać, by nikogo do siebie nie zrazić? Są to dylematy trapiące obecnie wiele osób, które w jakiś sposób z tą kulturą mają kontakt. Dlatego na samym początku artykułu postaram się wyjaśnić te nieporozumienia.


Pierwsze kontakty ze społeczeństwem europejskim.

Nazwa Cygan pochodzi już z wieku XIV, z terenów Grecji, gdzie przebywający tam lud nieznanego pochodzenia nazwano - Acigani. Jest to, oczywiście wyjściowa nazwa, późniejszej - Cyganie. Warto również nadmienić, że określano Cyganów - Mandopolos, co oznaczało prawdopodobnie wieszczbiarza lub wróżbitę. Nie przetrwała ona jednak tak długo, jak ta pierwsza.

Wniosek nasuwa się jeden, nazwa Cyganie lub każda inna, jest nazwą narzuconą przez nie- Cyganów. Czy jesteśmy więc uprzywilejowani do tego, żeby jedynie takiej nazwy używać? Mała znajomość tej obcej ówcześnie ludności oraz izolacja Cyganów sprawiła, że nie wyłoniło się żadne inne, istotne i właściwe określenie. Przybysze sami wprowadzali w błąd Europejczyków nazywając siebie Egipcjanami, co zresztą przetrwało dłużej, i co nie raz (bardzo dziwne), choć niezwykle rzadko da się jeszcze wśród społeczności usłyszeć.

Najpopularniejsza stała się jednak nazwa Cyganie, która przylgnęła do tej rozproszonej po całym świecie grupy i tak już zostało. Bardzo ciekawe również są jej koleje, od czasu, kiedy pojawiła się w Europie. Otóż bywało tak, że na samym początku określała ona osoby pobożne, niekiedy wędrowców. Znane są przypadki, kiedy w Polsce, osoby szlacheckiego pochodzenia wykorzystywały ją, jako swój przydomek lub nazwisko. Niekiedy nadawano takie nazwy wsiom i majątkom. Z czasem zmieniła ona swe znaczenie i kreśliła obraz osób podejrzanych, fałszywych, oszustów bądź złodziei. Zdarzało się, że odnosiła się do osób o smagłej cerze, czarnych włosach, jednym słowem ludzi charakteryzujących się cygańską urodą. W języku polskim mnóstwo jest typowych określeń, dosyć szeroko z pewnością znanych, ale są i takie, które znane są mniej, jak chociażby: Cygan jest piękny jak czort, Czarny Cygan zęby ma bieluśkie, Głowa u Cygana dobra jak u Pana, Cygan jest zwinny, gibki. Z zagranicznych historii znane są przykłady utożsamiania nazwy Cygan z wędrowcem, tzn. każdy, kto nie miał stałego miejsca zamieszkania, a trudnił się tak zwanym włóczęgostwem był określany mianem Cygana i nie musiał wcale mieć nic wspólnego z Cyganami. Praktykowano takie zabiegi w Anglii około XIX wieku.

Należy również wziąć pod uwagę to, że nie wszyscy Cyganie/Romowie określają samych siebie w ten sposób, chociaż ich pochodzenie etniczne nie różni się niczym od Cyganów gdziekolwiek na świecie. Stosują oni inne zwroty na oznaczenie swojej grupy. Jest tak we Francji i Hiszpanii oraz w Niemczech, gdzie nie ma Cyganów, są po prostu: Manusze (Francja), Kale (Hiszpania), Sinti (Niemcy).


Cyganie czy Romowie?

Skąd się wzięła jednak nazwa Rom? Czy w ogóle jest potrzebna? Otóż jak wspominałam na początku staje się ona coraz modniejsza. W programach telewizyjnych, gdzie porusza się jakikolwiek temat związany z mniejszością cygańską, zawsze mówi się Romowie. Wszelkie środki przekazu, starając się być poprawne politycznie posługują się już tylko tą nazwą. Cyganie zaczynają istnieć tylko i wyłącznie na festiwalach piosenki i kultury romskiej, opowiadaniach lub w mowie potocznej, zwykłych codziennych relacjach, chociaż i wtedy ta forma zaczyna umykać, co raz bardziej przed tą drugą. Rażące jest natomiast używanie oficjalnie, w jakichkolwiek publikacjach miana Cygan, chociaż oczywiście zdarzało się to we wcześniejszych publikacjach wybitnych polskich cyganologów, Jerzego Ficowskiego, Adama Bartosza, Lecha Mroza, i zdarza się nadal, zależnie od kontekstu. Jedno z pierwszych stowarzyszeń, które powstało w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku i zrzeszało osoby wiadomego pochodzenia, miało w swej nazwie określenie: "cygańskie". Obecnie żadne nowo powstałe, romskie stowarzyszenie takiego określenia już nie użyje. Dlaczego?


Romowie - historia nazwy.

Mniej więcej od połowy XX wieku rozpoczynają się pewne działania na rzecz organizacji zrzeszających Cyganów i pobudzających ich do grupowania się pod pewnymi wspólnymi dążeniami. W roku 1971, pod Londynem został zwołany I Światowy Kongres, który zgromadził około pięćdziesięciu przedstawicieli organizacji cygańskich z całego kraju. Podczas kongresu powołano między innymi Międzynarodowy Komitet Cyganów mający reprezentować tą ludność na forum światowym. Wtedy też - oprócz uchwalenia oficjalnego hymnu Cyganów (Gelem, Gelem) i zatwierdzenia formy flagi reprezentującej naród cygański (niebiesko - zielona, z czerwonym kołem po środku) - ustosunkowano się również do samej nazwy. Za oficjalną uznano: Rom. I to był oczywiście punkt zwrotny, nie tylko w sposobie oznaczania Cyganów na mapie narodów świata, ale również w samym stosunku do nich. Nazwa Rom bowiem zrzucała wielowiekowe piętno utożsamiania Cyganów z włóczęgami bez korzeni i historii, a w zamian za to nobilitowała do poczucia specyficznej więzi między reprezentantami tego narodu.


"Rom" w społeczeństwie romskim

Rom, w ojczystym języku tego narodu - romani, oznacza, człowieka, mężczyznę, męża, ale tylko i wyłącznie członka tego narodu. W kulturze romskiej jest to określenie darzące innych wielkim szacunkiem, istnieje również odpowiednik tego słowa dla nie-Cyganów, jest to zwrot: manusz. Na takie określenie wśród Romów należy sobie jednak zasłużyć...

Używając więc zwrotu Rom, Romowie, oddajemy nie tylko szacunek osobom pochodzenia romskiego, gdyż uznajemy ich za członków pewnej grupy narodowej oraz przyznajemy, że są oni odrębną wspólnotą rządzącą się swoimi prawami, mającą własne obyczaje i możliwość ich obrony. Zwrot ten, w takim samym stopniu odnoszący się więc do ojczystego języka Cyganów jest wyrazem szacunku i pewnego uznania wielowiekowej, cygańskiej kultury. Nie sposób oddać miary i wagi, tego, w jaki sposób powyższe dokonania wpłynęły nie tylko na wizerunek Romów, ale również na przeciwdziałanie dyskryminacji tej grupy. Odpowiednikiem żeńskim, choć nie tak mocno już znanym poza grupą, jest zwrot Romni, który oznacza kobietę romską, zazwyczaj mężatkę, ale również może odnosić się do młodej, jeszcze niezamężnej kobiety. Nie jest to niestety, aż tak bardzo znany zwyczaj, aby móc go stosować na forum ogólnym. Wracając jednak do określenia Rom, to wspomnę dosyć już wiekowy artykuł, gdzie na łamach pewnego pisma przewijała się polemika, jaki zwrot jest odpowiedni i co właściwie oznacza. Były to dwa określenie: Rom i Roma, pierwszy miał oznaczać Cygana, a drugi Cyganów i tak jest przyjęte do dzisiaj, chociaż według jednej ze stron także Roma może oznaczać Cygana. Świadczy to nie tylko o wadze słów i zwrotów, jakie stosujemy, ale również o tym, że łatwo popełnić pomyłkę przez do tej pory słabą znajomość kultury, o języku już nie wspominając. Podsumowując, więc ten wątek artykułu, nazwy Rom, Romowie, Roma, Romni są określeniami współczesnymi dla narodu, który od wieków nosił nazwę obcą, narzuconą, całkowicie nie odnoszącą się do jakichkolwiek aspektów tej kultury. Mimo tego, przyjęło się używać słowa Cyganie w stosunku do przeszłości i historii tego narodu, czasem też jako pewną formę bardzo poetycką, romantyczną, wręcz literacką. Dlatego też nie łatwo jest odrzucić całkowicie tę pierwotną nazwę, ze względu na wielowiekowe tradycje, jakie w kulturze europejskiej się z nią wiążą.

Oczywiście nie byłoby jednak tych różnic, gdyby Romów w Europie nie było.


Cyganie w Europie. Pochodzenie.

O pochodzeniu tego ludu mówiło się wiele, w większości były to historie nieprawdziwe, do teraz również nie ma zupełnie pełnych, oficjalnych danych na temat ich pochodzenia. Najwłaściwsza jest jednak teoria, jakoby mieli wyruszyć z północno-zachodnich Indii, na co wskazują już bardzo dawne badania antropologiczne i językowe. Natomiast co skłoniło Cyganów do porzucenia Indii, do tej pory oficjalnie nie wiadomo. Istnieją przypuszczenia, że powody były dwa: wypędzenie lub wzięcie w niewolę, o czym dokładniej podają publikacje cyganologiczne. Być może jednak, niebawem ukażą się publikacje, które rozwieją wszelkie wątpliwości, gdyż trwają badania, które analizują bardzo dawną przeszłość tego narodu. Pewne jest natomiast to, że Cyganie pojawili się w Europie około wieku XI, być może trochę wcześniej, ale to właśnie z tego okresu pochodzą pierwsze wzmianki na ich temat. Pewien mnich z góry Athos odnotował wtedy, że lud samarytańskiego pochodzenia, wywodzący się od Szymona Maga, który zwano Adsincani, słynący z zamawiania i czarów, uratował cesarski park w Konstantynopolu, od plagi dzikich zwierząt. Była to pierwsza, poważna informacja o Cyganach, dużej wagi kwestią jest to, że nazwa użyta przez mnicha na określenie tego ludu, była prawdopodobnie wybrana omyłkowo. W tamtym okresie podobną nazwę nosiła heretycka sekta, znana z przepowiadania przyszłości i czarów. Jednak zanikła ona już w IX wieku n.e. Podobne informacje o Cyganach (wtedy jeszcze cały czas Adsincani) pojawiają się jeszcze w kolejnych wiekach i prawie zawsze traktują o czarownikach, fałszywych prorokach, treserach zwierząt i brzuchomówcach, co zresztą surowo potępiała władza kościelna. Późniejsze informacje pochodzą już z wieku XIV i opisują Egipcjan, wróżbitów i akrobatów. Profesje Cyganów mogły potwierdzać niesprawdzoną wieść o ich pochodzeniu z Egiptu, gdyż to właśnie z Egiptem wiązały się opinie o czarach, magii i okultyzmie. Kronikarze z tego okresu również, określają Cyganów jako lud Chama, przemieszczający się z miejsca na miejsce, w bardzo krótkim okresie czasu, mieszkający pod namiotami. Ten sam kronikarz opisuje, że jest to lud greckiego porządku, a więc Cyganie przejmują religię od tamtejszych wyznawców, gdyż z pewnością nie jest to ich religia autochtoniczna. Następnie dokumenty podają kierunki ich migracji; należy dodać, że z pewnością Cyganie nie stanowili jednej, wielkiej diaspory. Grupy się rozłączały, podążały w innych kierunkach lub pozostawały w granicach ówczesnych państw. Do tej pory również istnieją poglądy, że pewna grupa Cyganów w Indiach pozostała i wedle tej teorii jest to lud Banjaras lub Bandżarów, nie jest to jednak w żaden sposób informacja pewna, a i ostatnie badania na nic takiego nie wskazują. Około XIV wieku określił się pewien podział diaspory cygańskiej, jedna z nich podążała dalej ku zachodniej Europie, inne rozmieściły się po krajach Bałkańskich, duża liczna pozostała też w Grecji, skąd reszta grup wyprawiała się dalej.


Pielgrzymka ku Zachodowi

Kolejne tropy dążą w kierunku Wenecji, gdzie przemieszcza się coraz większa liczba Cyganów, powodem tego jest upadek Bizancjum i najazdy tureckie niszczące tamte ziemie. Wiek później pojawiają się już informacje o pobycie Cyganów w Niemczech, gdzie podają się oni za przybyszów z Egiptu i informują, że są pokutnikami. Świadczyło to nie tylko o przebiegłości, ale również doskonałej znajomości ówczesnych realiów średniowiecznej Europy. Podając się za pokutujących pielgrzymów, Cyganie mają możliwość swobodnego przemieszczania się po jej terenach, wzbudzają zaufanie ludzi, a nawet uzyskują miłosierną pomoc. Pielgrzymi otrzymują niezbędne poparcie władz i ówczesnych królów, nadaje im się listy polecające. Istnieją przypuszczenia, że niektóre z nich zostały jednak sfałszowane na potrzeby bezpiecznej podróży, podobnie jak słynny list od ówczesnego papieża. Jednak, jak się okazało, nawet listy polecające po pewnym czasie nie powstrzymały podejrzliwości Europejczyków, coraz częściej oskarżano Cyganów o kradzieże, oszustwa, również tradycyjna wróżba była powodem do oskarżeń. W XV wieku w Europie sytuacja się odwraca i od tego czasu Cyganie już nie są postrzegani jako pokorny lud, ponoszący pokutę na własne życzenie, ale jako najgorsza rasa, męty i popłucznicy, jak pisze niemiecki kronikarz Aventinus. Co raz częściej od tego czasu posądzano Cyganów o włóczęgostwo i nakazywano ich wygnanie z kraju. Powstała nagonka, którą podsycała plotka o tym, że w bardzo dawnych czasach, przodkowie Cyganów nie pomogli Świętej Rodzinie podczas jej ucieczki do Egiptu. Nie jest to oczywiście prawda, ale pozwoliło to na piętnowanie Cyganów podobnie jak Żydów, którzy ukrzyżowali Chrystusa.


Prześladowania

Niekiedy ważnym powodem na pozbycie się niechcianego ludu, była po prostu ich uciążliwa obecność i styl życia, koczowanie, wieczna tułaczka. Ówczesna polityka nie pozwala Cyganom osiąść w jednym miejscu na stałe, był to więc kolejny powód do kontynuowania wielowiekowej wędrówki. Prześladowania, między innymi we Francji i w Niemczech sprawiły, że część z nich przemieściło się na tereny Europy Wschodniej, również do Polski, gdzie na trwałe zadomowił się szczep, do którego przylgnęła nazwa Polska Roma. Wygnania niosły ze sobą trwałe konsekwencje, otóż, jeżeli któryś z Cyganów ośmieliłby się powrócić groziła mu dotkliwa kara pozbawienia nosa, brody lub uszu. Nie obyło się również bez procesów o czary, na których surowo obchodzono się z nimi.

Ciekawe są sposoby, jakie stosowano w różnych państwach, próbując na przestrzeni wielu wieków uporać się z Cyganami. Nie była to grupa skora do asymilacji, co się objawia do dzisiaj, dlatego też próby były najrozmaitsze, od wybierania królów wewnątrz grupy, do narzucania im obcego przywódcy, a także przymusowego osiedlania, przymusowej pracy, niewolnictwa, czy odbierania dzieci, aby wychowywać je w rodzinach o lepszych wzorcach.


Romowie na świecie

Mniejszość cygańska/romska na terenie całej Europy jest bardzo zróżnicowana, również i ta pozostająca na Bliskim Wschodzie. Na Węgrzech i na Bałkanach jest to grupa bardziej zasymilowana, stamtąd pochodzi większość inteligencji romskiej. Duża ilość Romów jest bardzo przywiązana do swojej kultury, tradycji, przez co jest bardzo zamknięta. Są to Romowie, którzy zamieszkują Polskę, Niemcy, Stany Zjednoczone, Rosję itd. W zależności od rodzaju szczepu, z jakiego się wywodzą, różnice mogą być inne, niektóre grupy są bardziej tradycyjne, inne mniej. W Polsce wyróżnia się z reguły cztery główne grupy, szczepy cygańskie: Polska Roma, Kelderasza, Lowari, Bergitka Roma. Różnią się one dialektem, pochodzeniem, sposobem życia. W każdym państwie istnieją inne szczepy, charakterystyczne dla tego kraju lub też takie same, jak w innych. Polska Roma to grupa charakterystyczna dla naszego kraju, Chaładytka Roma dla Rosji, Sintowie dla Niemiec. Kelderasze (kotlarze) na przykład są grupą rozsianą po wielu krajach, mają pochodzenie rumuńskie, a spotkać ich można w wielu zakątkach świata. Charakterystyczne są również nazwy tych grup, które w większości pochodzą od zawodów, jakimi się ci Cyganie zajmują.

Wewnątrz grupy istnieją również duże podziały, są to podziały rodzinne, klanowe, szczepowe. Romowie zróżnicowani są też pod względem władzy, której podlegają, na której czele stoi zazwyczaj król, w Polsce przywódca nazywany jest Szero Romem (Głowa Cyganów). Od 1971 roku istnieje instytucja prezydenta Romów, a dokładniej President of Romani Unia.


Kultura cygańska - kultura europejska

Do pewnego czasu sami Romowie nie wiedzieli nic o swoim indyjskim pochodzeniu, pamięć ta nie przetrwała, podobnie jak powody migracji z kraju przodków. Wędrówka stała się istotnym elementem wizerunku Cygana/Roma, nie jest ona jednak ich odwieczną tradycją, a raczej jest narzucona przez warunki życia. Najwyraźniejszą pozostałością jest jednak język, wywodzący się z sanskrytu, który w przemieszaniu z językami europejskimi stał się charakterystycznym dla nich sposobem porozumiewania się. Cała kultura, nazywana cygańską jest wytworem europejskim, gdyż powstała ona na tych terenach i dzięki zderzeniu z kulturą europejską. Do tej pory Romowie stanowią największą mniejszość narodową bądź etniczną (różnie się podaje) Europy, mają niebagatelny wpływ na jej kulturę, od kilkuset lat są jej niepodważalnymi obywatelami.


Fotografie pochodzą z książki Jerzego Ficowskiego "Cyganie w Polsce. Dzieje i obyczaje" Wydawnictwo Interpress, Warszawa 1989"
Skrót artykułu: 

Słowo Cygan jest zwrotem obecnie dosyć kontrowersyjnym. Bo niby jak mówić na pewnych ludzi, grupę, społeczeństwo, które przecież od wieków tak nazywano, z którym wiąże się nawet pewien romantyczny mit, którzy stworzyli swoistą i niepowtarzalną kulturę muzyczną, do których przylgnęło tyle charakterystycznych cech? Słowo Cygan znane jest bodajże na każdym kontynencie, w każdym zakątku świata. Jak więc mówić na nich inaczej niż Cyganie? Jak można inaczej ich określać, kiedy oni sami używają tego słowa w stosunku do swoich rodaków, może obecnie już nie wszyscy, ale jednak, owo nazewnictwo nadal w tej grupie istnieje.

Dział: 

Dodaj komentarz!