Cepeliady w nowoczesnym wydaniu. Etnoinspiracje

Współcześnie akcenty ludowe wdzierają się w nieomal wszystkie sfery życia i sztuki. Moda na przetworzoną ludowość zadomowiła się w Polsce i trwa już od ładnych kilku lat. Wzornictwo, architektura, sztuka, trendy w ubiorze, muzyka, ale nawet reklama, grafika, street art w dzisiejszych czasach nie są pozbawione akcentów tego typu. Twórców interesują przede wszystkim motywy, surowce, techniki rękodzielnicze, ale również wiele innych czynników. ródło inspiracji jest niezmiernie bogate. Czy obecne przejawy ludowości różnią się od tych z poprzednich epok? Jeśli tak, to w jaki sposób i w czym to się objawia? Skąd artyści, projektanci czerpią inspiracje do swoich dzieł? Które elementy polskiej kultury ludowej szczególnie ich interesują? Jest ich wiele czy znalazły się tylko nieliczne? Dlaczego jedynie wybrane motywy stanowią najczęstsze źródło inspiracji? Które elementy kultury ludowej zostały całkowicie wyeliminowane ze sfery wpływów? Czy motywy zaczerpnięte i twórczo wykorzystane w dziełach wchodzą w dialog z tradycją? Czy wpływa to w jakikolwiek sposób na naszą tożsamość narodową bądź chociaż regionalną? Jakie czynniki sprawiły, że elementy przez długi okres czasu wartościowane negatywnie, tzw. "cepeliady", z czasem znowu powróciły do łask, inspirując projektantów? W jakim stopniu uległy one przekształceniu? Czy istnieją elementy ludowe zapomniane, które nie pojawiają się we współczesnych produktach artystycznego wyrazu? Nad tymi zagadnieniami debatowali prelegenci na konferencji "Etnoinspiracje" zorganizowanej 5. listopada przez pracowników Oddziału Etnografii Muzeum Narodowego w Gdańsku. Zastanawiali się nad przyczynami procesu i próbowali go scharakteryzować. Zjawisko świetnie zobrazowała wystawa "Etnoinspiracje" towarzysząca wydarzeniu. Prace artystów pokazują, że inspiracje sztuką ludową niewątpliwie potrafią zaskoczyć, zwłaszcza gdy przybierają postać barwnego, niezwykle ozdobnego tatuażu na placach przedstawiającego dwa złączone dziobami koguty. Ten ładny, pomysłowy malunek na ciele wykonany został przez SIGIL TATTOO/Wiktor Siejka. Utwory muzyczne, których można było wysłuchać podczas ekspozycji, podobnie jak prace plastyczne, przedstawiają przekrój od najbardziej zbliżonych do oryginału, po stanowiące jedynie punkt wyjścia do dalszych poszukiwań. Warto zastanowić się nad tym, co wciąż urzeka artystów w kulturze ludowej, na czym polega fenomen jej trwałości, którym cechom to zawdzięcza: barwności, żywej kolorystyce, figuratywności, naturalności, a może użytkowości. To fenomenalne zjawisko okazało się doskonałym przyczynkiem do dyskusji, przedmiotem dogłębnych analiz i studiów.